MARC STREITENFELD - PROMETHEUS (2012)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
bladerunner

#121 Post autor: bladerunner » pt lut 25, 2011 12:13 pm

dziekan pisze:
bladerunner pisze:Kommodus był synem Marka Aureliusza i to jest fakt :P , ale fałszem w Gladiatorze jest to, że Kommodus zabił swojego ojca.
Nie sądze.
Masz jakis dowód?
a i jeszcze jedno, sama walka filmowa Cesarza z Maximusem, może i wydaję się być śmieszna i nawina, ale Kommodus był faktycznie tak pojebany, że podobno walczył podczas igrzysk. Poczytaj książke Historia starożytnego Rzymu :)

bladerunner

#122 Post autor: bladerunner » pt lut 25, 2011 12:21 pm

dziekan pisze:Nie cwaniakuj :)
Ja tobie proponuje przeczytac ''Jak stracic 50zł i najebac sie przed sniadaniem'' :lol:
Już dawno mam ją za sobą :P:P
dziekan pisze: Kommodus nie był synem Marka Aureliusza i mi tu nie wciskaj żadnych kitów :)
nie wkurwiaj kota Dziekan :D

bladerunner

#123 Post autor: bladerunner » pt lut 25, 2011 12:29 pm

dziekan pisze:Chcesz dostac gołą dupą w ryj Bladu? :D
murzyńską :?: :D

Awatar użytkownika
Krelian
Ghostwriter znanego twórcy
Posty: 896
Rejestracja: pn sty 11, 2010 20:28 pm
Lokalizacja: Bytom

#124 Post autor: Krelian » pt lut 25, 2011 12:38 pm

bladerunner pisze:RASEL mdły :shock: , przecież on stworzył jedną z najbardziej charakterystycznych i jednocześnie jedną z najważniejszych kreacji w historii kina :shock:
grał to on może nieźle (choć bardziej podobała mi się jego gra w Pięknym umyśle) ale już sama postać Maximusa jak dla mnie była słabo napisana (czy tylko ja mam takie wrażenie że postać Robin hooda Ridleya to ta kalka Maximusa)

bladerunner

#125 Post autor: bladerunner » pt lut 25, 2011 12:46 pm

Krelian pisze:
bladerunner pisze:RASEL mdły :shock: , przecież on stworzył jedną z najbardziej charakterystycznych i jednocześnie jedną z najważniejszych kreacji w historii kina :shock:
grał to on może nieźle (choć bardziej podobała mi się jego gra w Pięknym umyśle) ale już sama postać Maximusa jak dla mnie była słabo napisana (czy tylko ja mam takie wrażenie że postać Robin hooda Ridleya to ta kalka Maximusa)
no i właśnie tymi słowami potwierdziłeś nieświadomie to o czym mówiłem wcześniej. Postać Maxiumsa była do tego stopnia charakterystyczna, że Russel nie powinien grać Robina, bo każdy liczył na drugiego Maximusa :)

Awatar użytkownika
Krelian
Ghostwriter znanego twórcy
Posty: 896
Rejestracja: pn sty 11, 2010 20:28 pm
Lokalizacja: Bytom

#126 Post autor: Krelian » pt lut 25, 2011 13:14 pm

no nie wiem nie wiem to widocznie tylko moje subtelne subiektywne spostrzeżenia o tym, że Crowe gra z podobną manierą jak w Gladiatorze.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

#127 Post autor: Paweł Stroiński » pt lut 25, 2011 15:44 pm

dziekan pisze:Chcesz dostac gołą dupą w ryj Bladu? :D


W Gladiatorze Ridleya Scotta nie ma żanych faktów historycznych.
Chociaz w sumie to ja sam już niewiem :?
Może faktycznie Kommodus był synem Mareczka :P
Kommodus był synem Marka Aureliusza naprawdę. Tylko go nie zabił (za to zamiast mieć z nią romans zlecił zabić siostrę). Marek Aureliusz polecił osobiście Kommodusa na tron po jego śmierci i zmarł ze starości. Kommodus faktycznie lubił walczyć sam na arenie, czym ostro przerażał pretorian, zginął nie śmiercią naturalną - został uduszony przez jakiegoś, skądinąd, gladiatora, którego imię przejął Maximus w pierwszej wersji scenariusza. Kommodus był też wariatem godnym Nerona czy Kaliguli. Tyle historii

Maximus Decimus Meridius w ogóle jedyne, co ma wspólnego z prawdą to trzyczłonowe nazwisko (np. Marcus Tullius Cicero - Marek Tuliusz Grochal). Decimus powinno być na pierwszym miejscu, bo to Dziesiąty - Rzymianie nie celowali w bardzo kreatywnych imionach i jak im się kończyło tych bodaj osiem, które mieli (Gnejusz, Markus, Publiusz, Gajusz), po prostu dawali jako imię kolejność dziecka w rodzinie (stąd np. Piąty - Quintus Horatius Flaccus, poeta znany skądinąd jako Horacy, ważna rzecz - wiele imion, które mamy z łaciny pochodzi od *nazwisk* - nomina, a nie od *imion*. Np. Juliusz Cezar nazywał się Gajusz Juliusz Cezar, z czego Cezar znaczyło tyle co bujna czupryna, tytuł, który posiadała osoba władająca znanym światem brał się od fryzura, taki niezamierzony żart historii). W Rzymie wychodziło to tak - imię, nazwisko, przydomek rodowy, który miał charakter żartobliwy (taki Cyceron to Grochal od dużego nosa albo podany już przykład Cezara) albo honorowy. Czasami dochodziło tzw. agnomen, honorowy przydomek związany np. ze zwycięstwem w bitwie (Publius Cornelius Scipio Africanus od zwycięstw w Afryce). "Imię" Maximusa (najlepszy) mogłoby być najwyżej agnomen.

Kobieta, z którą na studiach miałem łacinę powiedziała nam, że jedyne tak naprawdę poprawnie przedstawione zdarzenie to to, jak pokazali bitwę na początku filmu - trzymanie się szyku i walka w błocie. Reszta to bujda. Swoją drogą - nie byli w stanie tak zapalać strzał. Powiedział to Ridleyowi na planie konsultant historyczny, na co Ridley go spytał: "A co, mają wyjąć zapalniczki?!"

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#128 Post autor: Wawrzyniec » sob lut 26, 2011 12:26 pm

Dobra, to skoro ta sprawa została już wyjaśniona, to chyba spokojnie można wrócić do gdybania na "Promotheusem" Scotta i też kto skomponuje do niego muzykę.

Bardzo bym chciał Zimmera, gdyż według mnie taki projekt byłby dla niego sporym wyzwaniem, a Hans potrzebuje mobilizacji, aby stworzyć naprawdę dobrą muzykę, jak choćby było przy Nolanie.
Według mnie mogłoby powstać z tego coś ciekawego. Może nie na miarę Hornera, czy Goldenthala, ale według mnie Zimmer mógłby machnąć jakiś ciekawy score'k, który nie musiałby się chować ze wstydu przy tych od Goldsmitha, Hornera, czy Goldenthala. :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60023
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#129 Post autor: Adam » pn lut 28, 2011 10:24 am

oj tam Zimmera, my wiemy że Ty byś wszędzie chciał Hansiunia :roll:
zatem co, nikt nie podejmuje zakładu że Srajfeld znów to dostanie? :D

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

#130 Post autor: Paweł Stroiński » pn lut 28, 2011 11:12 am

A po co się zakładać, jak wiadomo?

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60023
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#131 Post autor: Adam » pn lut 28, 2011 11:13 am

:D ja już sobie wyobrażam te okładki.. Jerry, Horner, Elliot, Frizzell, a obok nich jako piąty Srajfeld :mrgreen: to normalnie tak jakby obok Bekhama, DelPiero, Messiego i Ronaldo postawić naszego Kokoszkę albo Brożka :cry:

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#132 Post autor: Wawrzyniec » pn lut 28, 2011 23:37 pm

Nie kraczcie :!: :evil:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Ridley Scott - Alien Prequel - PROMETHEUS (2012)

#133 Post autor: Wawrzyniec » pt lip 29, 2011 21:34 pm

Rety, rety, rety. Czytając różne wieści w necie, niektóre mniej wiarygodne od drugich, ten cały "Prometheus" staje się obok "The Dark Knight Rises" jedną najbardziej wyczekiwanych przeze mnie produkcji filmowych. Może wyjść świetny film fantastyczny, albo niestrawny bełkot. Emocje są i to się liczy i mam nadzieję, że Ridley Scott wróci do dawnej formy :)

Niestety dalej nie wiadomo kto będzie kompozytorem. I nie mam na tyle pewności, aby założyć się, że na pewno nie będzie to Streitenfeld :cry:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60023
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Ridley Scott - Alien Prequel - PROMETHEUS (2012)

#134 Post autor: Adam » pt lip 29, 2011 21:36 pm

bo to będzie on :D
a co do filmu to ja tam torchę poczytałem na polskich stornkach i wynika z tego że z szumnych zapowiedzi nowego aliena w filmie alienowych wątków za wiele nie będzie :?
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Ridley Scott - Alien Prequel - PROMETHEUS (2012)

#135 Post autor: Wawrzyniec » pt lip 29, 2011 21:38 pm

I dobrze, gdyż ja nie chcę, aby to był prequel Aliena. Tak samo jak nie chcę, aby Streitenfeld pisał do tego muzykę. Ja chcę Zimmera w tym projekcie :!:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

ODPOWIEDZ