Nie żebym był złośliwy, ale skoro ten soundtrack to taki "klasyk", "kult" i nie wiadomo co, to dlaczego nigdzie nie mogę znaleźć jego recenzji?
Clannad "Legend" (Me Against the World)
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35179
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Clannad "Legend" (Me Against the World)
Clannad's "Legend" - kultowa muzyka do kultowego serialu. Tak mówią, chociaż ja tego serialu nie znam, o muzyce nic nie słyszałem i dopiero niedawno się z nią zapoznałem. I niestety dalej trudno mi zrozumieć tę kultowość
Muzyka ładna, ale nie jest to klasyczny soundtrack na orkiestrę, jakiego się spodziewałem. Piosenki ładne, melodie ładne, ale najwidoczniej trzeba znać serial, albo mieć do niego jak i do muzyki jakiś sentyment, aby zrozumieć tę jego "kultowość" czy "magię".
Nie żebym był złośliwy, ale skoro ten soundtrack to taki "klasyk", "kult" i nie wiadomo co, to dlaczego nigdzie nie mogę znaleźć jego recenzji?
Nie żebym był złośliwy, ale skoro ten soundtrack to taki "klasyk", "kult" i nie wiadomo co, to dlaczego nigdzie nie mogę znaleźć jego recenzji?
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26609
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Czy każdy soundtrack musi być na orkiestrę?? Jakoś ci syntetyczne brzmienia Remote Control nie przeszkadzają. A kultowość "Robin of Sherwood" leży m.in. w jego odmienności i oryginalności. No i w tym, jak ładnie współtworzy magiczny klimat serialu.
A co do recenzji, to naprawdę wystarczy trochę poszukać:
http://www.filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=579

A co do recenzji, to naprawdę wystarczy trochę poszukać:
http://www.filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=579
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35179
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
O widzę, że narodziło się nowe obraźliwe słowo w muzyce filmowej "syntetyczne brzmienie".Koper pisze:Jakoś ci syntetyczne brzmienia Remote Control nie przeszkadzają.
A co do recenzji to ja po prostu wpisywałem "Clannad" i "Legend" (wyskakiwała tylko Goldsmitha) i dlatego nie mogłem jej znaleźć. Dziękuję bardzo za pomoc
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26609
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Coś chyba z błędem wpisywałeś, bo po wpisaniu "legend" w wyszkuiwarce na filmmusic.pl pokaże się taka lista recenzji:
1. I Am Legend (Jestem legendą)
2. Legend 'Robin of Sherwood' (Robin Hood)
3. Legend (Legenda)
4. Legend of Butch and Sundance, the (Legenda Butcha)
5. Legend of Zorro (Legenda Zorro)
6. Legends of the Fall (Wichry namiętności)
7. Leggenda Del Pianista Sull'Oceano, la (1900: Człowiek Legenda)
8. Sinbad: Legend of the Seven Seas (Sinbad. Legenda siedmiu mórz)
9. Tae Wang Sa Shin Gi (Legenda)

1. I Am Legend (Jestem legendą)
2. Legend 'Robin of Sherwood' (Robin Hood)
3. Legend (Legenda)
4. Legend of Butch and Sundance, the (Legenda Butcha)
5. Legend of Zorro (Legenda Zorro)
6. Legends of the Fall (Wichry namiętności)
7. Leggenda Del Pianista Sull'Oceano, la (1900: Człowiek Legenda)
8. Sinbad: Legend of the Seven Seas (Sinbad. Legenda siedmiu mórz)
9. Tae Wang Sa Shin Gi (Legenda)
- Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35179
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Chwila, chwila nie dość, że Koper robi ze mnie dyslektyka, który nie potrafi napisać "Legend" to teraz jeszcze Bucholc chce zrobić ze mnie głuchego. Głuchy dyslektyk - bardzo zabawneBucholc Krok pisze:E, a co to za piosenki? "Uuuu Roooobin..."
Przesłuchałem tę płytę z trzy razy i raczej coś tam więcej usłyszałem niż "Uuuu Roooobin..."
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35179
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
A dyslekcje to się da w ogóle leczyćKoper pisze:Ja bym się tam nie cieszył tylko udał do lekarza.:P
Najważniejsze to jest, że przesłuchałem "Legend" Clannadu! A więd krótko ujmując odkupiłem swoje winy
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
Gratulacje.Wawrzyniec pisze: Najważniejsze to jest, że przesłuchałem "Legend" Clannadu!
Jeśli już to SG jest jak Clannad, ale to duże uproszczenie. Obie grupy mają swój rozpoznawalny styl IMO. SG jest taki.. "słodki", "cukierkowy", natomiast Clannad bardziej "prawdziwy" i bliżej mu do muzyki tzw. celtyckiej, aczkolwiek obie grupy są zaliczane do New Age. Muzyka Clannadu jest też bardziej urozmaicona.A więd krótko ujmując odkupiłem swoje winyA tak w ogóle to ten Clannad to nie jest coś a la Secret Garden?
Jest jeszcze piękna ścieżka do bajki The Angel and the Soldier Boy, no i moja druga w kolejności ich ulubiona płyta po Legend, czyli ścieżka do dokumentu Atlantic Realm. Zupełnie inna od Legend. Dość prosta, ale ma coś w sobie. Poza tym po różnych płytach rozsiane są pojedyncze utwory np. znany powszechnie kawałek "I Will Find You".Gdyż nie kojarzę, aby później się jeszcze jakimiś innymi ścieżkami dźwiękowymi zajmowali.
krótka próbka
http://www.youtube.com/watch?v=uaTTBofrcRY&translated=1
-
Mefisto
nie znać Clannadu, to jak nie znać...hmm kawałka historii muzykiWawrzyniec pisze:A tak w ogóle to ten Clannad to nie jest coś a la Secret Garden? Gdyż nie kojarzę, aby później się jeszcze jakimiś innymi ścieżkami dźwiękowymi zajmowali.
choć do filmów faktycznie niewiele stworzyli, to jednak jest to na tyle charakterystyczne, że warto się zapoznać - choćby z ich kolaboracją z Hornerem przy Patriot Games.
Z innej beczki to sama Enya stworzyła przyjemną ilustrację do Frog Prince
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35179
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Mea Culpa. Rozumiem, że wstyd niemiłosierny, w ogóle to powinienem zmienić nicka na Wawrzyniec Wstydliwy. Ale też nie przesadzajmy, że to jest jakiś muzyczny ciężki grzech nie znać Clannadu. Ja przynajmniej nie uważam, że mam się naprawdę poważnie czegoś wstydzićMefisto pisze:nie znać Clannadu, to jak nie znać...hmm kawałka historii muzyki
Tego akurat RCfanboy nie wiedział, gdyż "Król Artur" nie zalicza się do jego ulubionych prac Zimmera. W ogóle wyczuwam w określeniu "RCfanboy" lekkie szyderstwo.A jej siostra śpiewała u Zimmera w "Królu Arturze" ale o tym nasz RCfanboy chyba powinien już wiedzieć...
P.S. A ten kawałek "The Angel and the Soldier Boy" naprawdę ładny. Zresztą sama bajka wygląda mi na ładną, acz smutną opowieść.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35179
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt: