A więc tak to jest, jak jedziesz Koprze po Williamsie to jest ok, lecz jak role się odwracają to już nieKoper pisze:Ale wy mądrzy, jeden z drugim. Dziekan gdzieś zniknął ale ma kontynuatorów swojej myśli postowej. Tyle, że on był chociaż oryginalny w tych głupotach, a wy go imitujecie jak RCP Zimmera.
Film Music Masters : Jerry Goldsmith !!
- muaddib_dw
 - Zdobywca Oscara
 - Posty: 3237
 - Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
 - Lokalizacja: Kargowa
 
- Koper
 - Ennio Morricone
 - Posty: 26609
 - Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
 - Lokalizacja: Zielona Góra
 - Kontakt:
 
Ja jadę? Przecież ja bardzo lubię Williamsa. Broniłem go, gdy Bladu odmawiał geniuszu "Parkowi Jurajskiemu". Ale wy jesteście tak nawiedzeni, że postawić w ranku kogoś wyżej od Big Johna, to dla was już na stos. 
			
			
									
									"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
						- muaddib_dw
 - Zdobywca Oscara
 - Posty: 3237
 - Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
 - Lokalizacja: Kargowa
 
- muaddib_dw
 - Zdobywca Oscara
 - Posty: 3237
 - Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
 - Lokalizacja: Kargowa
 
- Wojteł
 - John Williams
 - Posty: 9896
 - Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
 - Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
 
No dobrze, więc uznaj, że dyskusja zaczęła się moim dżołku o czteronutowcu. Bo kopiowanie kompozytorów klasycznych i współczesnych sobie omówilismy, może w trochę ironiczny sposób, ale argumenty były, nie sądzisz? Chyba, że uważasz, że gdy dyskutujemy o hambitnej dziedzinie sztuki zwanej potocznie muzyką filmową musimy żarty odłożyć na bok i wypowiadać się klarownie i sztywno niczym urzędnik państwowy 
			
			
									
									Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
						- muaddib_dw
 - Zdobywca Oscara
 - Posty: 3237
 - Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
 - Lokalizacja: Kargowa
 
No nie byle kogo wyżej lecz samego Jamesa Hornera, to już mi pachnie fundamentalnym fanboyzmem Herner AkbarrrrKoper pisze:Ja jadę? Przecież ja bardzo lubię Williamsa. Broniłem go, gdy Bladu odmawiał geniuszu "Parkowi Jurajskiemu". Ale wy jesteście tak nawiedzeni, że postawić w ranku kogoś wyżej od Big Johna, to dla was już na stos.
- DanielosVK
 - Howardelis Vangeshore
 - Posty: 7895
 - Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
 
Bo mu się Hornera przyjemniej od Williamsa słucha? Bez przesady. Tym bardziej, że jest to w ogóle nie nieuzasadnione.muaddib_dw pisze:No nie byle kogo wyżej lecz samego Jamesa Hornera, to już mi pachnie fundamentalnym fanboyzmem Herner AkbarrrrKoper pisze:Ja jadę? Przecież ja bardzo lubię Williamsa. Broniłem go, gdy Bladu odmawiał geniuszu "Parkowi Jurajskiemu". Ale wy jesteście tak nawiedzeni, że postawić w ranku kogoś wyżej od Big Johna, to dla was już na stos. :P
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
						Cóż za score, Howard Shore.
- Koper
 - Ennio Morricone
 - Posty: 26609
 - Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
 - Lokalizacja: Zielona Góra
 - Kontakt:
 
Ale właściwie o co chodzi? Ktoś wyskoczył z tą starą listą ulubionych kompozytorów. Ulubionych, nie obiektywnie najlepszych. Akurat Williams chyba wygrał, więc nie wiem coś się czepił, że dałem wyżej Hornera? I to Hornera. Utalentowanego, wykształconego kompozytora może trochę leniwego i z przerośniętym ego, ale który dał muzyce filmowej dziesiątki wybornych scorów, tematów, pomysłów itp. No ale może wy znacie Hornera ino z tych gówien, które pisał w XXI w. przed "Avatarem", to się nie dziwię, że nie lubicie go. A wgłębiliście się w jego muzę z lat 80-90? To były kapitalne scory, wybornie działające w filmach. Zresztą to działanie w filmach w XXIw. też mu się parę razy udało- w ostatnich dwóch pracach choćby.Wojtek pisze:No dobrze, więc uznaj, że dyskusja zaczęła się moim dżołku o czteronutowcu. Bo kopiowanie kompozytorów klasycznych i współczesnych sobie omówilismy, może w trochę ironiczny sposób, ale argumenty były, nie sądzisz?
I dlaczego obaj macie problem z Williamsem? A co z Morricone? Jak już Williams taki super i ino over the top to Ennio tym bardziej, a przegrywa z jakimś Zimmerem, co od niego tematy i pomysły rżnie. I tak można by analizować i analizować. Tylko po co? Bladu będzie kochał HGW, Nadszyszkownik Beltramiego a Krycha Lorneca i nic tego nasza dyskusja nie zmieni.
Nie musimy.Wojtek pisze:Chyba, że uważasz, że gdy dyskutujemy o hambitnej dziedzinie sztuki zwanej potocznie muzyką filmową musimy żarty odłożyć na bok
To do mnie?Wojtek pisze:i wypowiadać się klarownie i sztywno niczym urzędnik państwowy
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
						- Wojteł
 - John Williams
 - Posty: 9896
 - Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
 - Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
 
No rozumiem, że dyskusji np. Marka Łacha z Pawłem Stroińskim to my tutaj nie reprezentujemy, gdyż ja jestem jeno laikiem bez wykształcenia, ale to i tak jest kilka(naście) poziomów wyżej od DziekanaMystery Man pisze:Taka dyskusja, że już mnie czoło boli od facepalmówA wysoko, bo widać, że jednak się ludziom podoba i żadne "tarararam" tego nie zmieni
![]()
I ja powtarzam ponownie: Nie chodzi o to, ze mu się Hornera od Williamsa lepiej słucha, tylko mnie zdziwiło, że sam się zgadza, że James jest za wysoko, a ma go wyżej od wielu świetnych kompozytorów, to wszystko
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
						- Koper
 - Ennio Morricone
 - Posty: 26609
 - Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
 - Lokalizacja: Zielona Góra
 - Kontakt:
 
Bo Horner to też świetny kompozytor, nie wiem w czym masz problem?Wojtek pisze:I ja powtarzam ponownie: Nie chodzi o to, ze mu się Hornera od Williamsa lepiej słucha, tylko mnie zdziwiło, że sam się zgadza, że James jest za wysoko, a ma go wyżej od wielu świetnych kompozytorów, to wszystko
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński