Joe Hisaishi

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60470
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Joe Hisaishi

#616 Post autor: Adam » czw wrz 11, 2025 20:16 pm

W życiu o kimś takim nie słyszałem i nie lubię gdy filmy z muzycznymi idolami są zawalane popowymi śmieciami robionymi przez innych bez związku ze scorem. Gdyby twórcy myśleli o czymś więcej niż o bycie na antenie Radia Eska, to by poprosili Joe o piosenki - gościa który już je robił z sukcesami w latach, gdy twórcy tego filmu wchodzili na baczność pod stół.
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13761
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Joe Hisaishi

#617 Post autor: Kaonashi » czw wrz 11, 2025 20:44 pm

Laufey to akurat nie jest eskowa piosenkarka, ale tu znowu wychodzi na wierzch to, że nie masz pojęcia, o czym piszesz. A to, że skoro Joe dawniej komponował piosenki, to teraz też by mógł, też jest argumentem nietrafionym. Przecież teraz piosenki pisze od święta, to już nie jest artysta balansujący na granicy muzyki rozrywkowej i filmowej jak w latach 80. i 90. Niby w Leviathanie ostatnio coś tam skrobnął, ale nawet w dwóch ostatnich Miyazakich songi napisali inni. Ostatnie jego znaczące piosenki to bodajże te z "Ponyo" i "Ninokuni". :wink:
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60470
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Joe Hisaishi

#618 Post autor: Adam » pt wrz 12, 2025 09:12 am

Film trwa aż 2,5 godz :o
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60470
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Joe Hisaishi

#619 Post autor: Adam » śr wrz 17, 2025 12:50 pm

niestety recenzje fatalne :( bold i beautiful nuda/rozczarowanie - jak to parafrazując tytuł piszą w reckach :(
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25603
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Joe Hisaishi

#620 Post autor: Mystery » czw wrz 18, 2025 13:34 pm

Dziś/jutro

Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60470
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Joe Hisaishi

#621 Post autor: Adam » czw wrz 18, 2025 13:52 pm

Jakie znów Mycki :?: :roll:
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25603
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Joe Hisaishi

#622 Post autor: Mystery » czw wrz 18, 2025 14:09 pm

Obrazek

1. Rain 01:51
2. I'm Not 0:47
3. The Point (Bonus Track) 0:13
4. Sara and David 05:10
5. A Big, Bold, Beautiful Journey 01:23
6. The Door (Bonus Track) 01:26
7. The Lighthouse 02:28
8. Silent (Bonus Track) 02:34
9. Memory of Dad 02:36
10. High School 01:15
11. Mom Passed Away 01:32
12. To Her Mother's Side 03:07
13. Memories of Mother 02:08
14. The Balloon and the Bear 01:55
15. Earth Kiss 01:50
16. Couple Fight 00:35
17. The Accident (Bonus Track) 01:26
18. Midnight Walk 00:37
19. Two Paths 01:35
20. The Childhood Home 01:44
21. When I Was Young 01:53
22. Meet Again (Bonus Track) 01:07

23. The Risk - Laufey 03:58
24. Winter Wonderland - Laufey 02:12
25. But Beautiful - Laufey 04:32
26. Let's Dream in the Moonlight (Take 1) - Laufey 02:48
27. Let My Love Open the Door - Mitski 02:41
28. The Risk (Instrumental) - Laufey 03:58

59:21

40 minut scoru Joe, czyli jednak coś tam skomponował :wink:

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60470
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Joe Hisaishi

#623 Post autor: Adam » czw wrz 18, 2025 14:10 pm

Albo ta Mycka :P
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25603
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Joe Hisaishi

#624 Post autor: Mystery » czw wrz 18, 2025 14:12 pm

27. Let My Love Open the Door - Mitski 02:41

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13761
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Joe Hisaishi

#625 Post autor: Kaonashi » pt wrz 19, 2025 09:29 am

Bez większych zaskoczeń. Ładny, intymny, wymuskany, kameralny score Joe, charakterystyczny dla jego twórczości z ostatnich lat. W typie "Chłopca i czapli", choć bardziej zachowawczy. Sporo fortepianu, harfy, dzwonków i skromnego aparatu smyczkowego. ale bez uniesień emocjonalnych i doniosłych tematów. W hollywoodzkim kinie taka muzyka może być swego rodzaju ewenementem, choć pod kątem dyskografii Joe niczego oryginalnego - poza jednym kawałkiem (patrz niżej) - tu nie znajdziemy. Wracać na dłużej raczej nie będę.

Polecałbym "Sarah and David", urokliwy kawałek, choć przypominający wiele wcześniejszych prac Joe.


youtu.be/_cVYYsDDGGo

Nietypowo wypada za to nagrane z Mai (to musi być jej głos) i chórem "Silent", które ciekawe, co ilustruje, bo na soundtracku wydaje się pojawiać znikąd, kompletnie inna estetyka niż pozostały score.


youtu.be/uqIqLg5RaVc
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13761
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Joe Hisaishi

#626 Post autor: Kaonashi » pt wrz 19, 2025 15:00 pm

A film póki co 41% na rotten i całkiem zabawne opinie :wink:
The film contains Burger King product placement,[19][20][21] that was characterized by critics as "cringe-in-your-seat", "rather disappointing", and "so blatant even the lead actors look like they're reconsidering their career choices
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60470
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Joe Hisaishi

#627 Post autor: Adam » pt wrz 19, 2025 16:00 pm

też mi problem, milion filmów miało reklamy kfc czy innych fastfoodów, nawet 65 lat temu i tak kultowe jak "Goldfinger"... także czepiać się akurat takiej bzdury..

recki masowo wskazują na inne problemy..

No i szkoda, że Joe od wielu, wielu lat nie jest już zainspirowany muzyką filmową, przerzucił się na te klasyki, re-rece współczesnej czy autonomiczną muzyke. Cóż.
Liczyłem że się wysili tym razem, nowy rynek, a tu znów to samo. Na szczęście ma dorobek i jest czego słuchac wstecz :) Szkoda że nastepców brak :(
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60470
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Joe Hisaishi

#628 Post autor: Adam » pn wrz 22, 2025 15:13 pm

Imho na pewno nie jest to tak zły film jak kreują recki i RT. Ma niestety kilka wad, ale ogólnie nie żałuję tych 2,5 godz. kilka bardzo mądrych dialogów, kilka na poziomie bravo girl, i na pewno film wzbudza refleksję i zastanowienie sie nad przeszłością swojego życia i wyborów oraz zachowań wobec swoich bliskich czy dawnych miłości/znajomych.. W filmie jest oczywiście o wiele więcej piosenek, chyba z 10 więcej, puszczanych standardowo na jedną zwrotkę. Score bardzo głośno podłożony, co zaskakuje, ale wydaje mi się że jest go mniej niż na albumie.
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25603
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Joe Hisaishi

#629 Post autor: Mystery » pn wrz 22, 2025 15:43 pm

W filmie jest oczywiście o wiele więcej piosenek, chyba z 10 więcej, puszczanych standardowo na jedną zwrotkę. Score bardzo głośno podłożony, co zaskakuje, ale wydaje mi się że jest go mniej niż na albumie.
Bardzo prawdopodobne, bo na albumie jest sporo bonusów, których w filmie pewnie nie ma.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60470
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Joe Hisaishi

#630 Post autor: Adam » pn wrz 22, 2025 15:59 pm

A i scena w Burger Kingu w ogóle nie jest krindżowa, normalny dialog - jedyne co w niej śmieszy, to fakt, że Margo i Colin rzeczywiście oboje przez sekundę ze zdziwieniem przed ugryzieniem patrzą na tego cheeseburgera, bo - bez kitu :!: - to najładniejsza sztuka jaką widziałem ever, nawet w reklamach aż takich ładnych nie pokazują :o :mrgreen: - także dwójka aktorów ewidentnie była w szoku, jeszcze z kraju gdzie tradycja tych kanapek jest od ich dzieciństwa i wiedzą jak one normalnie wyglądają :lol:

Za to śpiewającego musical Colina i tańczącego jednocześnie na scenie jak Chaplin w śmiesznym kapeluszu niestety nie odzobaczę - o tak, to było krindżowe :(
NO CD = NO SALE

ODPOWIEDZ