Joe Hisaishi

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60217
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Joe Hisaishi

#616 Post autor: Adam » czw wrz 11, 2025 20:16 pm

W życiu o kimś takim nie słyszałem i nie lubię gdy filmy z muzycznymi idolami są zawalane popowymi śmieciami robionymi przez innych bez związku ze scorem. Gdyby twórcy myśleli o czymś więcej niż o bycie na antenie Radia Eska, to by poprosili Joe o piosenki - gościa który już je robił z sukcesami w latach, gdy twórcy tego filmu wchodzili na baczność pod stół.
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13743
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Joe Hisaishi

#617 Post autor: Kaonashi » czw wrz 11, 2025 20:44 pm

Laufey to akurat nie jest eskowa piosenkarka, ale tu znowu wychodzi na wierzch to, że nie masz pojęcia, o czym piszesz. A to, że skoro Joe dawniej komponował piosenki, to teraz też by mógł, też jest argumentem nietrafionym. Przecież teraz piosenki pisze od święta, to już nie jest artysta balansujący na granicy muzyki rozrywkowej i filmowej jak w latach 80. i 90. Niby w Leviathanie ostatnio coś tam skrobnął, ale nawet w dwóch ostatnich Miyazakich songi napisali inni. Ostatnie jego znaczące piosenki to bodajże te z "Ponyo" i "Ninokuni". :wink:
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60217
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Joe Hisaishi

#618 Post autor: Adam » pt wrz 12, 2025 09:12 am

Film trwa aż 2,5 godz :o
NO CD = NO SALE

ODPOWIEDZ