Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
-
Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
-
Kontakt:
#496
Post
autor: Koper » ndz kwie 11, 2010 20:44 pm
Adam Krysiński pisze:Wawrzyniec pisze:Princess Mononoke - Joe Hisaishi - przepiękny i chyba mój ulubiony score Hisaishiego. Wspaniały motyw przewodni, a prawie każdy utwór jest osobnym arcydziełkiem, że się tak wyrażę. Ostatni utwór mogę słuchać na okrągło. Lektura obowiązkowa!
A jakich scorów słuchałes? Bo mononoke jest owszem fajne, nawet bardzo, ale wyjątkowo amerykańskie... Joe ma lepsze scory IMO, przynajmniej ja tak uważam jak patrze na półke..
A ja będę tym razem w swojej opinii bliżej Wawrzyńca.

Tzn. nie zgodzę się do końca z Adamem. Ten score jest taki hollywoodzko-epicki, a Joe ma na koncie też zupełnie inne rodzaje muzyki. Czy lepsze? Inne a równie znakomite.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
-
Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
-
Kontakt:
#497
Post
autor: Wawrzyniec » pn kwie 12, 2010 13:06 pm
Koper pisze:A ja będę tym razem w swojej opinii bliżej Wawrzyńca.

Gdyby nie fakt, że mamy żałobę narodową to jakoś hucznie świętowałbym to wiekopomne wydarzenie

A już na poważniej to dziękuję za wsparcie

Dalej jednak nie do końca rozumiem zarzutu Adama

Fakt nie znam, aż tak wielu płyt Hisaishiego jak chociażby on, czy też inni użytkownicy, ale z tych, które znam to właśnie ta mi się najbardziej podoba. I jakby co to dla mnie zarzut, że coś brzmi "hollywoodzko-amerykańsko" nie jest dla mnie niczym negatywnym.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
Adam
- Jan Borysewicz
- Posty: 60020
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm
#498
Post
autor: Adam » pn kwie 12, 2010 13:10 pm
Wawrzyniec pisze:Fakt nie znam, aż tak wielu płyt Hisaishiego jak chociażby on, czy też inni użytkownicy, ale z tych, które znam to właśnie ta mi się najbardziej podoba. I jakby co to dla mnie zarzut, że coś brzmi "hollywoodzko-amerykańsko" nie jest dla mnie niczym negatywnym.
mi tutaj chodzi o aspekt którym ja się kieruję zawsze - nie po to słucham kompozytora japońskiego, by słuchać jego "hollywoodzko-amerykańskiej" pracy... jak takową chcę posłuchać to sięgam po Williamsa, a jak słucham japońskiego kompozytora to słucham dla etniki i tamtej kultury.. Ot, o to mi chodziło, a nie że Mononoke jest słabe.
#FUCKVINYL
-
Krelian
- Ghostwriter znanego twórcy
- Posty: 896
- Rejestracja: pn sty 11, 2010 20:28 pm
- Lokalizacja: Bytom
#499
Post
autor: Krelian » pn kwie 12, 2010 16:40 pm
nie wiedziałem za bardzo gdzie spytać słuchał ktoś Extreme Close-Up Hornera ? Dobre ?
-
bladerunner
#500
Post
autor: bladerunner » pn kwie 12, 2010 18:15 pm
z Grzeczności nie ominę pytania kolegi
nie wiedziałem za bardzo gdzie spytać słuchał ktoś Extreme Close-Up Hornera ? Dobre ?
Nie słyszałem
Ostatnio słuchałem coś Ala TTRL, Wawrzyniec jesteś zajebisty inspirujesz
Mianowicie
Rescue Dawn - Klaus Badelt .
Jeden z lepszych Badeltów! praca świetna co najmniej na 4 gwiazduchy. Polecam !!
-
Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
-
Kontakt:
#501
Post
autor: Wawrzyniec » pn kwie 12, 2010 19:54 pm
"Rescue Down" Badelta to dobry i trochę niedoceniony score. W sumie to liczyłem, że nawiąże się jakaś dłuższa współpraca Herzoga i Badelta, ale niestety tak nie wyszło. Mimo to score wart poznania.

#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
#502
Post
autor: Marek Łach » pn kwie 12, 2010 20:03 pm
Tak, całkiem niezły score Badelta. Dziwny to kompozytor, ma potencjał, a raz za czas wypuści gniota, że aż przykro. Akurat z Herzogiem wyszło mu nieźle

-
muaddib_dw
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3237
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
- Lokalizacja: Kargowa
#503
Post
autor: muaddib_dw » wt kwie 13, 2010 11:16 am
Amazing Grace - Davida Arnolda
-
filold
- Kserujący nuty
- Posty: 346
- Rejestracja: sob gru 26, 2009 16:25 pm
- Lokalizacja: Gdynia
#504
Post
autor: filold » wt kwie 13, 2010 12:30 pm
Ostatnio strasznie wkręciła mi się ścieżka z Master & Commander - The Far Side of the World, zwłaszcza utwór "The Cuckold comes out of the Amery"
-
Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
-
Kontakt:
#505
Post
autor: Wawrzyniec » wt kwie 13, 2010 14:24 pm
filold pisze:Ostatnio strasznie wkręciła mi się ścieżka z Master & Commander - The Far Side of the World, zwłaszcza utwór "The Cuckold comes out of the Amery"
Dobry score. Miejscami może trochę Matrixem zalatuje, ale to mi nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie. Ogólnie też dobrze wkomponowane są te klasyczne utwory. Dobra rzecz

#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
-
Kontakt:
#506
Post
autor: Wawrzyniec » wt kwie 13, 2010 16:01 pm
Ja nie słuchałem niczego nowego ostatnio, a słuchałem sporo z moich dobrych rzeczy, które uwielbiam! Dlatego też tym razem daruję sobie komentarze przy soundtrackowe, aby nie nadużywać słowa "Geniusz" "Wybitne" itd.
Na dobry początek postanowiłem przesłuchać sobie najcenniejsze eksponaty z mojej skromnej kolejki, które przynajmniej kilkadziesiąt razy w roku muszę przesłuchać:
STAR WARS
Star Wars: Episode I The Phantom Menace - John Williams
Star Wars: Episode II Attack of the Clones - John Williams
Star Wars: Episode III Revenge of the Sith - John Williams
Star Wars: Epiosode IV A New Hope - John Williams
Star Wars: Epiosode V The Empire Strikes Back - John Williams
Star Wars: Epiosde VI Return of the Jedi - John Williams
Transformers - Steve Jablonsky
Transformers: Revenge of the Fallen - Steve Jablonsky
Crimson Tide - Hans Zimmer
Sherlock Holmes - Hans Zimmer
Driving Miss Daisy - Hans Zimmer
Frost/Nixon - Hans Zimmer
Wall-E - Thomas Newman
I na razie tyle, ale pewnie niedługo zajmę się za kolejne serie do słuchania

Może ktoś znajdzie coś z tego interesującego, ja z mojej strony oczywiście polecam wszystko

#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
#507
Post
autor: Bucholc Krok » wt kwie 13, 2010 16:17 pm
Wawrzyniec pisze:Na dobry początek postanowiłem przesłuchać sobie najcenniejsze eksponaty z mojej skromnej kolejki, które przynajmniej kilkadziesiąt razy w roku muszę przesłuchać:
Fiu.. kilkadziesiąt razy.. To w zasadzie te 100 płyt by Ci wystarczyło w kolekcji?
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy
-
Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
-
Kontakt:
#508
Post
autor: Wawrzyniec » wt kwie 13, 2010 16:26 pm
Bucholc Krok pisze:Fiu.. kilkadziesiąt razy.. To w zasadzie te 100 płyt by Ci wystarczyło w kolekcji?
Znaczy ja miałem na myśli głównie "Star Wars" parę razy w roku po prostu muszę sobie całą Sagą obejrzeć i przesłuchać. Oczywiście w międzyczasie czasami wracam sobie do poszczególnych części, ale tak wszystkie 6 fajnie się słucha. Ta muzyka sama w sobie potrafi doskonale opowiadać tę historię. Wspaniałe przeżycie

#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
#509
Post
autor: Bucholc Krok » wt kwie 13, 2010 16:28 pm
Zapewne, ale zrozumiałem, że słuchasz każdej ścieżki kilkadziesiąt razy. Jakby tak zliczył, ile by to zajęło czasu to pewnie z kilka miesięcy by wyszło.
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy
-
filold
- Kserujący nuty
- Posty: 346
- Rejestracja: sob gru 26, 2009 16:25 pm
- Lokalizacja: Gdynia
#510
Post
autor: filold » wt kwie 13, 2010 16:37 pm
Wawrzyniec pisze:filold pisze:Ostatnio strasznie wkręciła mi się ścieżka z Master & Commander - The Far Side of the World, zwłaszcza utwór "The Cuckold comes out of the Amery"
Dobry score. Miejscami może trochę Matrixem zalatuje, ale to mi nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie. Ogólnie też dobrze wkomponowane są te klasyczne utwory. Dobra rzecz

Prędzej bym powiedział, że TTRL miejscami zalatuje.