Alexandre Desplat - Unbroken (2014)

[Kaonashi]

Co może być ważniejsze od Desplata? :>

Inny Desplat

[hp_gof]

Bingo!
PS. Jolie o Desplacie: http://www.classicfm.com/music-news/lat ... cal-music/

[Adam]

regulamin się kłania

najsłabszy tegoroczny Desplat, nudny i rozciągnięty, nijaki i łopatologiczny. te fleciki bambusowe i próby dźwiękonasladownictwa to już w ogóle generic... podstawka ciut lepsza od FYC, no ale FYC to się nie da w ogóle przejść... szkoda bo liczyłem na coś więcej, tym bardziej po jego wywiadzie dla dp30.

[Koper]

Czyli nie ma co ściągać, można sobie darować?

[hp_gof]

Jeśli uważasz, że Adam jest wyrocznią i zawsze ma rację, to tak

[Paweł Stroiński]

regulamin się kłania

najsłabszy tegoroczny Desplat, nudny i rozciągnięty, nijaki i łopatologiczny. te fleciki bambusowe i próby dźwiękonasladownictwa to już w ogóle generic... podstawka ciut lepsza od FYC, no ale FYC to się nie da w ogóle przejść... szkoda bo liczyłem na coś więcej, tym bardziej po jego wywiadzie dla dp30.

Więcej wypowiem się (bez specjalnych zachwytów jednak) później, bo jeszcze słucham tego score, ale chciałbym, byś mi sprecyzował, o co ci do cholery chodzi z "próbami dźwiękonaśladownictwa"

[Wawrzyniec]

PS. Jolie o Desplacie: http://www.classicfm.com/music-news/lat ... cal-music/

Lubię Angelinę, ale trudno mi nazwać ją reżyserką. Nawet niedawno w moim ulubiony organizowanym przez Hollywood Reporter "Roundtable" reżyserów, mamy takie osobistości jak Mike Leigh, Morten Tyldum, Bennett Miller, Richard Linklater, Christopher Nolan i... Angelina Jolie. Aż się boję jak będzie wyglądał Roundtable z kompozytorami i czy nagle nie pojawi się tam Sanchez.

W ogóle wcale się nie zdziwię jeżeli Angelina Jolie, wybrała dlatego Alexandre Desplata, gdyż filmy do których komponuje zawsze walczą o najważniejsze nagrody.

[Adam]

@Paweł - w traku "śmierć cośtam" tak zalatuje i nie tylko tam

[Mystery]

Rzadko się zdarza, a jednak czasem, raz na rok, jest, nieudany score od Desplata. Nie angażujący, nie ciekawy, bez żadnej konkretnej myśli przewodniej, która towarzyszyła każdej tegorocznej pracy Ola, po prostu nudny i nijaki i nie wiedzieć czemu, znów kojarzący mi się z czymś, co mógłby, tym razem do melodramatu odbębnić Beltrami Oczekiwań co do tego tytułu nie miałem żadnych, szczególnie po słabym zwiastunie, toteż jakoś rozczarowany nie jestem i większej skazy na kompozytorze ta praca nie zostawi, ale widać, że nawet najlepszemu kompozytorowi może się trafić mniej inspirujący projekt, reżyser i w rezultacie mniej ciekawa praca, choć z podobnych klimatów i w też nie najlepszym obrazie w Emperor Alex Heffes potrafił się pokazać ze znacznie lepszej strony, choć ten raczej nie miał 10 innych projektów na głowie i mógł pewnie bardziej wejść w film

[hp_gof]

Wywiad z Olkiem na temat Unbroken. http://www.economist.com/blogs/prospero ... re-desplat
W tym filmie z założenia miało nie być słychać muzyki

Mr Desplat, in fact, is rather drawn to muteness. He asked me hopefully if I found myself not noticing the music at times during the film. The answer was a lame “no”, but the fact he posed the question points to his penchant for musical understatement—what he calls his "less is more" approach. "Maybe I am too restrained," he says.

[Wawrzyniec]

W tym filmie z założenia miało nie być słychać muzyki

A to wszystko wyjaśnia i w takim razie Desplat wszedł na wyższy poziom. Już nie tylko ukryte tematy, ale i ukryta muzyka.

Jakoś opinia Mystery'ego średnio mnie zachęciła. I spoko przy takiej ilości projektów może Desplat skomponować jednego zamulacza. Tylko jedynie co mnie wprowadziło w błąd, to właśnie ten wywiad, w którym tak wiele się Desplat o tej muzyce wypowiadał i niepotrzebnie podgrzewał emocje.
Lepiej wrócić do "The Imitation Game", "The Grand Budapest Hotel", czy nawet fragmentów "Godzilli".

[hp_gof]

I do Monuments Men! Wspaniały, tradycyjny, niedoceniany score!
No właśnie Unbroken stoi tak trochę w rozkroku - z jednej strony jest duża orkiestra (większa niż w Imitation Game), ale Desplat trzyma ją na smyczy i nie pozwala wybuchnąć, choć kilka momentów jest głośnych. Ale większość scoru jest subtelna. Tłumaczenie jest takie, że tu chodzi o wewnętrzną siłę (niezłomność) Zamperiniego. Więc i muzyka nie może się narzucać na pierwszym planie, tylko musi odzwierciedlić subtelnie to, czego nie widać na ekranie. Whatever. Będę miał rozkminę z oceną w recce. Ocenię dość nisko. No chyba że dostanę olśnienia w kinie

[hp_gof]

4 gwiazdki. Serio? http://scoretracknews.wordpress.com/201 ... ha-sonora/

[Mefisto]

Boli Cię to, Ty hejterze?

[hp_gof]

Jeszcze nie napisałem swojej recki, a Ty już mnie wyzywasz od hejterów?