
Czego ostatnio słuchaliście? Wersja niefilmowa
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7889
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Czego ostatnio słuchaliście? Wersja niefilmowa
O, Wawrzyniec wziął się za klasyki dark ambientu. Polecam Desiderii Marginis (That Which Is Tragic and Timeless, The Ever Green Tree, Seven Sorrows, Procession), albo coś Lustmorda. 

Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34883
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Czego ostatnio słuchaliście? Wersja niefilmowa
O znasz raison d'être?
I to prawda wziąłem się za dark ambient, tak też dziękuję serdecznie za typy i jakby co nie pogardzę też innymi. 


#WinaHansa #IStandByDaenerys
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7889
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Czego ostatnio słuchaliście? Wersja niefilmowa
To polecam najbardziej Desiderii Marginis, bo to mój ulubiony dark ambientowy projekt. I to dość łatwo przyswajalny w porównaniu do np. takiego raison d'être, bo zdecydowanie bardziej melodyjny (choć również zdarzą się kawałki bardziej noise'owe).
Polecam też "Ambient 4: On Land" Briana Eno. Jeden z pierwszych (o ile nie pierwszy) albumów dark ambientowych autorstwa samego twórcy ambientu.
Polecam też "Ambient 4: On Land" Briana Eno. Jeden z pierwszych (o ile nie pierwszy) albumów dark ambientowych autorstwa samego twórcy ambientu.

Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34883
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Czego ostatnio słuchaliście? Wersja niefilmowa
Brian Eno, jakoś nigdy do końca nie mógł mnie przekonać.
Ale spróbuję z tym "Desiderii Mariginis", które jak widzę, podobnie jak raison d'être jest szwedzkie. Ach te skandynawskie klimaty naturalnie muszą wywoływać ambient.
OK na start chyba pójdzie "Procession".


#WinaHansa #IStandByDaenerys
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7889
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Czego ostatnio słuchaliście? Wersja niefilmowa
To może spróbuj chociaż ten jeden album Eno, ot, żeby chociaż znać. Miejscami mocno ekstremalny ambient, ale warto, chociażby dla pięknego "Dunwich Beach, Autumn, 1960". 
A czy zaczynać od "Procession" to nie wiem, czy dobry pomysł. Ostatni album, chyba najspokojniejszy, bardzo taki "wygładzony", praktycznie bez żadnych harshów i innych inspiracji noisem, ale oczywiście może od niego zacząć. Czemu nie. Tylko uważam, że nie daje pełnego obrazu stylu Desiderii.

A czy zaczynać od "Procession" to nie wiem, czy dobry pomysł. Ostatni album, chyba najspokojniejszy, bardzo taki "wygładzony", praktycznie bez żadnych harshów i innych inspiracji noisem, ale oczywiście może od niego zacząć. Czemu nie. Tylko uważam, że nie daje pełnego obrazu stylu Desiderii.

Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34883
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Czego ostatnio słuchaliście? Wersja niefilmowa
OK, to postaram się dać Eno jeszcze jedną szansę. Czasami niektóre płyty po jakimś czasie doceniam.
A co do "Procession" to prawda jest taka, że jak na razie ten album udało mi się "znaleźć"
A co powiesz na początek o "That Which Is Tragic and Timeless"?
A co do "Procession" to prawda jest taka, że jak na razie ten album udało mi się "znaleźć"

#WinaHansa #IStandByDaenerys
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7889
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Czego ostatnio słuchaliście? Wersja niefilmowa
To chyba mój ulubiony album, więc jak najbardziej.
Gdybyś miał trudności ze znalezieniem, możemy założyć wspólnego dropboxa i Ci podeślę. Mam większość albumów we flacu... 


Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34883
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Czego ostatnio słuchaliście? Wersja niefilmowa
Świetne, to już wiem od czego zacznę 

#WinaHansa #IStandByDaenerys
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7889
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Czego ostatnio słuchaliście? Wersja niefilmowa
Albo TWITAT albo "Seven Sorrows". To dwa moje ulubione. Raczej obojętne, który z nich. 

Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
Re: Czego ostatnio słuchaliście? Wersja niefilmowa
jedna z najbardziej kultowych płyt ever, również dla mnie:

wciąż non stop po tylu latach odkrywam ją na nowo. warto dodać że gościnnie gra tutaj Steve Winwood.
masterpiece. life's what you make it

wciąż non stop po tylu latach odkrywam ją na nowo. warto dodać że gościnnie gra tutaj Steve Winwood.
masterpiece. life's what you make it

#FUCKVINYL
Re: Czego ostatnio słuchaliście? Wersja niefilmowa
Nie przesadzałbym z tą arcymegaultrakultowością 

Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Czego ostatnio słuchaliście? Wersja niefilmowa
wcale
Top100 Billboardu najlepszych albumów lat 80 i najlepszy ich album w ogóle. klasyka. a remaster dał jej nowe życie.
przy okazji - jakby ktoś miał remaster "Crush" mistrzuni z OMD, to za parę groszy przygarnę

- nie chce mi się ściągać z usa, a na allegro jest jedna, której do tego nie realizują, więc po wuja wystawiają.. wiem że przez ogół to album uznany za najmniej interesujący w dyskografii mistrzuni i jak na ironię otwiera go ich najlepszy kawałek ever, no może poza Puszką Pandory heh, ale ja akurat lubie ten krążek. no i Kluska w La Femme Accident rządzi + ten epicki cover. choć do autka wiadomo ich aktualnie ostatni składak Messages rządzi

przy okazji - jakby ktoś miał remaster "Crush" mistrzuni z OMD, to za parę groszy przygarnę

- nie chce mi się ściągać z usa, a na allegro jest jedna, której do tego nie realizują, więc po wuja wystawiają.. wiem że przez ogół to album uznany za najmniej interesujący w dyskografii mistrzuni i jak na ironię otwiera go ich najlepszy kawałek ever, no może poza Puszką Pandory heh, ale ja akurat lubie ten krążek. no i Kluska w La Femme Accident rządzi + ten epicki cover. choć do autka wiadomo ich aktualnie ostatni składak Messages rządzi

#FUCKVINYL
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14198
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Czego ostatnio słuchaliście? Wersja niefilmowa
Elton John - " The Diving Board "
cały album do odsłuchu:
http://www.amazon.com/gp/feature.html/? ... lnk-c25-20
hmmm ... mam trochę mieszane uczucia ....
na + przede wszystkim fortepian, sporo fortepianu i zróżnicowany wokal w zależności od rodzaju utworu, a także różnorodność stylów / blues, country, itp. /, przyciężkawy klimat niektórych utworów
a na minus? - przede wszystkim, brak pewnego " pazura ", który charakteryzuje muzykę Eltona od dobrych 30 stu lat - i nie chodzi mi tu o jakiś ostry rock czy metal, mam na myśli brak różnorodnych aranżacji / np. folkowych, jazzowych, itp. /, brak innych instrumentów, jak gitary, saksofon, trąbka, skrzypce, itp. itd. co sprawiłoby, że utwory stałyby się bardziej indywidualne - choć jak pisałem, różnorodność muzycznych gatunków na płycie słychać, ale mogłaby być ona bardziej zauważalna - słucham sobie też od jakiegoś czasu " Time " Roda Stewarda " i wydaje mi się, że jemu udało się wnieść trochę tego, o czym tutaj piszę, ale to wszystko zależy od producenta i od samego artysty i myślę, że Elton nie zacznie chyba nagrywać utworów a la Mark Knopfler czy Sting ( nie ukrywam, że takie granie z dużym użyciem folkowych instrumentów mi odpowiada
). Poza tym, założenie albumu brzmiało: " fortepian, perkusja i bass " i o ile dwa pierwsze słychać bardzo dobrze, o tyle gitary jest tyle, co kot napłakał
- ale poza tym jest to dobry i różnorodny album, mógłby być jednak lepszy 
4,5 / 5.
cały album do odsłuchu:
http://www.amazon.com/gp/feature.html/? ... lnk-c25-20
hmmm ... mam trochę mieszane uczucia ....
na + przede wszystkim fortepian, sporo fortepianu i zróżnicowany wokal w zależności od rodzaju utworu, a także różnorodność stylów / blues, country, itp. /, przyciężkawy klimat niektórych utworów
a na minus? - przede wszystkim, brak pewnego " pazura ", który charakteryzuje muzykę Eltona od dobrych 30 stu lat - i nie chodzi mi tu o jakiś ostry rock czy metal, mam na myśli brak różnorodnych aranżacji / np. folkowych, jazzowych, itp. /, brak innych instrumentów, jak gitary, saksofon, trąbka, skrzypce, itp. itd. co sprawiłoby, że utwory stałyby się bardziej indywidualne - choć jak pisałem, różnorodność muzycznych gatunków na płycie słychać, ale mogłaby być ona bardziej zauważalna - słucham sobie też od jakiegoś czasu " Time " Roda Stewarda " i wydaje mi się, że jemu udało się wnieść trochę tego, o czym tutaj piszę, ale to wszystko zależy od producenta i od samego artysty i myślę, że Elton nie zacznie chyba nagrywać utworów a la Mark Knopfler czy Sting ( nie ukrywam, że takie granie z dużym użyciem folkowych instrumentów mi odpowiada



4,5 / 5.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: Czego ostatnio słuchaliście? Wersja niefilmowa

Ech. Spodziewałem się jakichś wyczesanych aranżacji tematów Sakamoto. W zamian dostałem ponad godzinę fortepianowego popierdywanka bez polotu, bez pomysłu i bez emocji, w którym wszystkie fragmenty zlepiają się w jedną, monotonną i monotematyczną pracę, która nie wzbudza żadnego większego zainteresowania i dość szybko zaczyna męczyć. Odradzam.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34883
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Czego ostatnio słuchaliście? Wersja niefilmowa
Lustmord - "The Word As Power"

To było mroczne.
Nawet bardzo, bardzo mroczne. Klimaty zionie z tego albumu, ale jest to mroczny klimat. Do tego dobry mroczny klimat, tworzy pojawiający się co jakiś czas głos, a jest to mroczny głos.
Ogólnie jest to mroczny album, dla miłośników takiego mrocznego grania.

To było mroczne.

Ogólnie jest to mroczny album, dla miłośników takiego mrocznego grania.
#WinaHansa #IStandByDaenerys