Oblivion (2013) - M83

[kiedyśgrześ]

To lipa, to mp3 pewnie też jeden plik.

jaki jeden, Adam konfabuluje

16 kawałków jest

[Adam]

słuchałem tego isolated, niczym się nie rożni od normalnego. strata czasu.

[kiedyśgrześ]

słuchałem tego isolated, niczym się nie rożni od normalnego. strata czasu.

na zrzut materiał na pewno, w filmie jest mniej numerów niż na deluxe, ale kupić sobie to jako teledysk fajnie, ja tylko takie blu kupuję, tak jak kiedyś jeszcze dvd kupowałem dla filmów, tak teraz walę to, skoro i tak się tego za bardzo nie ogląda a same obrazki z muzą to często sobie włączam dziwak jestem

[Adam]

obejrzałem film wreszcie. interesujący bym rzekł ale spartolony troszkę. Tomcio zaskakująco dobrze wypadł. w reckach chwalono poza wizualną stroną w zasadzie tylko aktorstwo.. czy ktoś mi wytłumaczy o co chodziło w ostatnich 15 minutach filmu? wtf is ta baza i siostra Hala9000? skąd to i czyje to? i wtf powracający po wybuchu atomówki Tomcio (czy kolejny klon?) nie ogarnąłem tego...

muzyka wypada wg mnie gorzej niż na płycie. bezpłciowośc i batmany nolana biją po oczach.

[Koper]

Fabuła tego filmu to totalny banał i klisza, Morgan Freeman tłumaczy 90% rzeczy prosto do kamery a Ty nie ogarnąłeś? LOL

[Wawrzyniec]

Nie wiem czy za bardzo mogę tłumaczyć, gdyż tym samym złamałbym regulamin. Pomijając fakt, że przecież Morgan Freeman, nie jakiś tam Czesiek spod budki z piwem, ale sam MORGAN FREEMAN wszystko wytłumaczył pod koniec filmu.

Czego tu nie tłumaczyć. Ten trójkąt to była maszyna sterująca tym całym biznesem i wysysająca ziemską energię. Tom Cruise był klonowany, gdyż był super najlepszym pilotem. I naturalnie, że ten co wrócił to kolejny klon Cruise'a. Zresztą powinno ich być więcej co "How It Should Have Ended" dobrze wypunktowało:

https://www.youtube.com/watch?v=3rf5QwVAAxg

Najmocniej przepraszam za filmy offtop, ale zostałem sprowokowany.

[Tomek]

Też mnie Adam zdziwił, że nie ogarnął takiego banału, jaki serwuje ten film Ale, żeby było regulaminowo, to muzyka w filmie tak bardzo próbuje być Zimmerem i Daft Punkiem, że strasznie rozjeżdża się tak z filmem (i jego pseudo-epickimi widoczkami) jak i dokłada się do ogólnego banału produkcji.

[Adam]

źle się wyraziłem.. ja zrozumiałem końcówkę ale nie rozumiem tego: do kogo należała siostra hala9000, kto ją zbudował, po co, kto tym sterował i za to odpowiadał? tego chyba nie wyjasniono w filmie?

[Tomek]

Spoiler:

Nie, nie wyjaśniono, coś w stylu monolitu z 2001. Różnica jedynie jest taka, że monolit był dziełem obcej cywilizacji/inteligencji, TET sam w sobie był obcą inteligencją (choć nie biologiczną).

[Adam]

no więc tym bardziej się to kupy nie trzyma.. jednak tak, to głupi film

[Wawrzyniec]

Jak to się nie trzyma. Schematy schematami, ale akurat kupy to się trzyma. Ile to było super maszyn zniewalających ludzkość w kinie.

I nie zgadzam się z Tomkiem odnośnie "pseudo-widoczków", gdyż akurat wizualnie film był bardzo dobry. Zdecydowanie lepszy od "Elysium". Zresztą za zdjęcia odpowiadał Claudio Miranda, jeden z lepszych współczesnych operatorów, który nie tylko używa statywów, ale potrafi też zrobić taki magiczny trick, że kamera stoi prosto i to nawet podczas scen akcji.

A co do muzyki: piosenka dalej super fajna, plus było parę momentów, ale i też kiksów. 3/5 jakżem w recenzji rzekł.

[Adam]

Jak to się nie trzyma. Schematy schematami, ale akurat kupy to się trzyma. Ile to było super maszyn zniewalających ludzkość w kinie.

tylko że wszystkie wymyślił człowiek i one się zwróciły przeciwko niemu. poza filmami w których to były alieny. a tutaj nawet tego nie wyjasniono...

[Koper]

Jak to się nie trzyma.

Generalnie film się kupy nie trzyma, gdyż właśnie owe pseudo-widoczki były bezsensem totalnym. Jakieś samotne wieżowce na środku pustyni. Cały świat zamienił się w piach i pył (oprócz magicznej doliny Toma C.), ale pojedyncze wieżowce przetrwały bez szwanku. Cruise nawet szyby w oknach musiał wybijać (bomby nuklearne nie dały rady najwyraźniej), by się dostać do środka.

I nie zgadzam się z Tomkiem odnośnie "pseudo-widoczków", gdyż akurat wizualnie film był bardzo dobry. Zdecydowanie lepszy od "Elysium".

Pfff... chciałbyś. Parę widoczków mogło cieszyć oko, ale ten dom Cruise, jego pojazdy i strój były tak dobijająco sterylne, że aż szło puścić pawia.

tylko że wszystkie wymyślił człowiek i one się zwróciły przeciwko niemu. poza filmami w których to były alieny. a tutaj nawet tego nie wyjasniono...

Nie było czasu. Tomek Cruise musiał zaliczyć wszystkie możliwe pozy w swoim helikopterku, na motorku, w kosmicznej willi i paru innych miejscach i na tym trzeba się było skupić.

żeby nie było, że offtopuje to muzyka w filmie była denna. Dziękuję za uwagę i najmocniej przepraszam.

[Mystery]

Wykonanie suity z Cordoby:
http://vimeo.com/77415706

[Mefisto]

Tak znakomite, że aż się nie wgrywa.