HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)

#1216 Post autor: Agent » pt maja 03, 2013 14:09 pm

Daj spokoj, w Polsce porazka. Zimno, wietrznie, maksymalnie 8 stopni ciepla. Tak to jest nad polskim morzem.

Jedynie goraca atmosfera na forum filmmusic.pl 8)

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7894
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)

#1217 Post autor: DanielosVK » pt maja 03, 2013 14:12 pm

Agent pisze:Zimno, wietrznie, maksymalnie 8 stopni ciepla. Tak to jest nad polskim morzem.
Nie wiem, jak na Twoim pomorzu, ale na moim jest min. 15 stopni w tym momencie i świeci słońce. ;)
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)

#1218 Post autor: Agent » pt maja 03, 2013 14:13 pm

No u mnie w Gdańsku zimno dzisiaj niestety, max 10 stopni, a temperatura odczuwalna to jakies 6-7.
Slonce wyjdzie raz na dwie godziny zza chmur ;) co to za weekend majowy ;)

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7894
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)

#1219 Post autor: DanielosVK » pt maja 03, 2013 14:14 pm

Ja mieszkam pod Wejherowem, a to chyba tak daleko nie jest.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9895
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)

#1220 Post autor: Wojteł » pt maja 03, 2013 14:15 pm

A u mnie na śląsku bardzo przyjemna pogoda, powietrze prawie przejrzyste, deszcz pada od 2 dni, ale na szczęściu poprzestał na stopieniu karoserii i spaleniu drzew, na szczęście ludzie na śląsku żyją węglem, nawet trochę pod choinkę dostałem, więc dupa nie marznie :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)

#1221 Post autor: Agent » pt maja 03, 2013 14:16 pm

DanielosVK pisze:Ja mieszkam pod Wejherowem, a to chyba tak daleko nie jest.
Strzelam w Bolszewo ;) jakas godzina drogi pewnie bedzie :)
No prosze jak blisko, to nawet na piwo trzeba skoczyc kiedys :mrgreen:

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7894
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)

#1222 Post autor: DanielosVK » pt maja 03, 2013 14:21 pm

Szczypior pisze:Ja strzelam w Kębłowo
Brawo. Pewnie nieźle musiałeś się namyśleć. ;) A nad piwem można kiedyś pomyśleć. ;)
Ostatnio zmieniony pt maja 03, 2013 14:23 pm przez DanielosVK, łącznie zmieniany 1 raz.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)

#1223 Post autor: Agent » pt maja 03, 2013 14:22 pm

Szczypior pisze:Ja strzelam w Kębłowo
Ciekawe czy rownie celnie strzeliles w ta gre, ktora szukales w offtopie ;)
DanielosVK pisze:
Szczypior pisze:Ja strzelam w Kębłowo
Brawo. Pewnie nieźle musiałeś się namyśleć. ;) A nad piwem można kiedyś pomyśleć. ;)
Ja to mam wzrok normalnie orli :mrgreen: dopiero teraz spojrzalem ze przy nickach niektorzy maja miejscowosci wpisane :mrgreen: stary sie robie :mrgreen: , ale co sie dziwic, trzecia Trylogia SW przed nami 8)

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14456
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)

#1224 Post autor: lis23 » pt maja 03, 2013 14:27 pm

Templar pisze:
No tragedia, ostatnią dobrą pracę zrobił w 2010 roku, nie to co Williams, który co miesiąc serwuje nam geniusze.
Williams nie musi już niczego udowadniać, jest na emeryturze
Zimmer, natomiast, od lat jest na świeczniku a jego styl jest nagminnie kopiowany przez innych, więc jest po części odpowiedzialny za dzisiejszy stan muzyki filmowej.

Paweł - Odpowiadasz Sam sobie? ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14456
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)

#1225 Post autor: lis23 » pt maja 03, 2013 14:32 pm

Adam pisze:bzdura :roll: kino nowej przygody się skończyło sto lat temu
Adam, może Ty uważasz, że tematy są " infantylne " i staroświeckie?, jak część osób na filmwebie?
w takim razie, Twój Brian Tyler też jest infantylny, gdyż stworzył bardziej wyrazisty temat do IM3, niż wszystkie sample do MoS ( gorzej z resztą muzy ;) ), mam jednak nadzieję, że całość muzy Zimmera będzie jednak lepsza
powiedzcie mi jeszcze raz: skoro z Zimmera jest taki geniusz to dlaczego sample do MoS wywołują tak skrajne emocje, nawet na takim durnym filmwebie?.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)

#1226 Post autor: Agent » pt maja 03, 2013 14:35 pm

Ja mysle, ze jego nazwisko Zimmer (Pokoj) powinno sluzyc scaleniu wszystkich jego sluchaczy a nie podzialom ;)

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14456
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)

#1227 Post autor: lis23 » pt maja 03, 2013 14:40 pm

Dla mnie smutne jest to, że obecnie Zimmer żyje własną legendą - jak kiedyś Brando :P - po prostu, trochę rozmienia się na drobne, min. w tych wszystkich animacjach, jakby zależało mu na jak największej liczbie projektów i kasy ... niestety, ale dla mnie jest to cień dawnego Zimmera ...
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7894
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)

#1228 Post autor: DanielosVK » pt maja 03, 2013 14:42 pm

lis pisze:trochę rozmienia się na drobne, min. w tych wszystkich animacjach
co
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)

#1229 Post autor: Agent » pt maja 03, 2013 14:46 pm

Chyba lisowi chodzilo o protegowanych Hansa w tym calym rcp i podbieraniu wszystkich mozliwych projektow w Hollywood jak leci ;)

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9370
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)

#1230 Post autor: Paweł Stroiński » pt maja 03, 2013 14:55 pm

lis23 pisze:
Adam pisze:bzdura :roll: kino nowej przygody się skończyło sto lat temu
Adam, może Ty uważasz, że tematy są " infantylne " i staroświeckie?, jak część osób na filmwebie?
w takim razie, Twój Brian Tyler też jest infantylny, gdyż stworzył bardziej wyrazisty temat do IM3, niż wszystkie sample do MoS ( gorzej z resztą muzy ;) ), mam jednak nadzieję, że całość muzy Zimmera będzie jednak lepsza
powiedzcie mi jeszcze raz: skoro z Zimmera jest taki geniusz to dlaczego sample do MoS wywołują tak skrajne emocje, nawet na takim durnym filmwebie?.
Nie chodzi o to, że tematy wyraziste w ogóle są infantylne, ale o pewien typ tematu, jakim Williams zdominował gatunek zwłaszcza w pierwszej połowie lat 80., a zaczął pod koniec lat 70. Gwiezdnymi wojnami i właśnie Supermanem (którego w sumie dzisiaj sobie posłucham, choć nie wiem, czy mam re-recording cholera, czy mam oryginalny LP z 1979; łezka w oku się kręci, słuchałem parę lat temu oryginalnego Supermana z winyla, jak byłem w Londynie; szkoda, że się nie odważyłem i nie nadrobiłem wielkiego braku z Goldsmitha, czyli Ucieczki Logana, którą Richard też ma w domu na winylu; wolałem Star Treka).

Poza tym, niech ludzie z filmwebu (dzieci neo, tak naprawdę) zdefiniują, co rozumieją jako infantylizm, bo prawdopodobnie znaleźli to słowo w słowniku i zaczęli je wrzucać, bo ładnie brzmi :mrgreen:
lis23 pisze:
Templar pisze:
No tragedia, ostatnią dobrą pracę zrobił w 2010 roku, nie to co Williams, który co miesiąc serwuje nam geniusze.
Williams nie musi już niczego udowadniać, jest na emeryturze
Zimmer, natomiast, od lat jest na świeczniku a jego styl jest nagminnie kopiowany przez innych, więc jest po części odpowiedzialny za dzisiejszy stan muzyki filmowej.

Paweł - Odpowiadasz Sam sobie? ;)
Nie, tamto było do Kopra, ale po prostu nie zawsze chce mi się wykorzystywać opcję cytuj.

Zimmer ma w tej chwili takie chody, że może sobie eksperymentować do woli i kombinować, jak mu się chce. Tylko pytanie, co wychodzi lepiej: jak kombinuje (Incepcja np.), czy jak NIE kombinuje (Piraci 4 i Sherlock 2). Na to odpowiedzcie sobie sami.

Producenci nie rozumieją kompozytorów i nie rozumieją, dlaczego kompozytor wybiera do określonego filmu określone brzmienie. Po prostu sprzedało się, jest popularne, może dopasuje się do naszego filmu więc prosto w temp-track. TO dopiero jest infantylne.

Generalnie rzecz biorąc, wyraziste tematy nie do końca pasują do dzisiejszego kina, opartego na tym, co bym nazwał pseudonaturalizmem. W tej chwili nie chodzi o to, by zrobić historię, która byłaby odrealniona z natury (czy to konwencja campowa, o czym mogą, choć nie muszą, stanowić ostatnie porażki kasowe Burtona - a szczerze mówiąc Burtona nic od lat nowego nie widziałem; czy coś pokroju branego na poważnie Supermana Donnera), lecz o to, by stworzyć wrażenie przekonującej rzeczywistości, w której wszystko da się (w miarę) racjonalnie wytłumaczyć (w miarę, bo ktoś - albo Agent albo Adam, albo na innym forum - słusznie zauważył, że Lucius Fox w Nolanowskich Batmanach to odpowiednik Q z Bondów).

Innymi słowy, coś pokroju Williamsowskiego Supermana w filmie, który celuje w osadzenie w przedstawionym (jako realistyczny) świecie by wyrzucało z doświadczenia świata filmowego. Nie jest to problem infantylizmu, ale raczej swoistego odrealnienia.

Zablokowany