Michael Giacchino

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Michael Giacchino

#256 Post autor: Marek Łach » ndz sty 27, 2013 12:09 pm

Mystery pisze:przy największych i najważniejszych filmach tego roku TDKR, Skyfall, Hunger Games, Avengers, A. Spider-man, Brave... Giacchino nie widziałem :wink:
A może powinien się tam zakręcić. ;) Avengers oddałbym mu bez chwili wahania.

Awatar użytkownika
Michał Turkowski
Zdobywca nieistotnych nagród
Posty: 1259
Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm

Re: Michael Giacchino

#257 Post autor: Michał Turkowski » ndz sty 27, 2013 12:35 pm

Ja chce Majka do nowej Godzilli ! Chlop wychowal sie na monster movies i muzyce Ifukube. Juz przy ROAR znakomicie pokazal na co go stac

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Michael Giacchino

#258 Post autor: Mystery » ndz sty 27, 2013 12:47 pm

Wawrzyniec pisze:Rety, ten robot się rusza. :shock:
Nie mogłem się zdecydować na jednego to dałem kilka ;)

Cloverfield
http://www.youtube.com/watch?v=W7Brd1F1dQc

Ghost Protocol
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... rGdA#t=40s

Star Trek
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... L7Zc#t=34s

Super 8
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... 9zXA#t=33s

Lost, Fringe i inne seriale ( tytuł wypowiadają dzieci Abramsa, Henry i Gracie :) )
http://www.youtube.com/watch?v=xpxNbPtOMnI
A może powinien się tam zakręcić. ;) Avengers oddałbym mu bez chwili wahania.
Giacchino dobrze się czuje w swoim comfort zone i będzie już robił filmy tylko dla przyjaciół, chyba, że trafi się coś co może interesować go jako fanboja jak np Speed Racer. A w najbliższych latach będzie miał co robić dla samych znajomych, Dawn of the Planet of the Apes dla Reeves (2014), 1952 dla Birda (2014), Star Wars dla Abramsa (2015), któryś z Pixarów od twórców Odlotu "Good Dinosaur" (2014) bądź "Inside Out" (2015) i co ostatnio zasugerował, najprawdopodobniej powróci do telewizji (nieoficjalnie Bad Robots ma produkować nowe Twilight Zone którego wraz z Abramsem są ogromnymi fanbojami).
Ja chce Majka do nowej Godzilli !
Jego marzeniem jest zrobić "big monster movie", ale nowa Godzilla to Warner Bros, gdzie Giacchino nie ma w ogóle kontaktów i nie wiadomo jakiej oprawy muzycznej będą tam chcieć producenci i reżyser, ale jak tradycyjnej i oldschoolowej to myślę, że Michael może spróbować sił i podesłać tam jakieś demo z Cloverfield, ale na chwilę obecną jego szanse są na pewno mniejsze od Zimmera czy Djawadiego :wink:

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Michael Giacchino

#259 Post autor: Paweł Stroiński » ndz sty 27, 2013 12:53 pm

Zimmer rządzi w Warnerze, dość niepodzielnie. Spadły natomiast notowania w Dreamworks Animation, o czym świadczy angaż Desplata do Rise of the Guardians, po odejściu Powella.

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Michael Giacchino

#260 Post autor: Mystery » ndz sty 27, 2013 12:59 pm

Zimmer niby ceni Giacchino, więc zobaczymy :wink: Ale póki co obstawiam, że wsadzi tam Djawadiego, który po Pacific Rim stanie się w Hollywood ekspertem od "Monster Movie" :wink:
Spadły natomiast notowania w Dreamworks Animation, o czym świadczy angaż Desplata do Rise of the Guardians, po odejściu Powella.
No wiesz, Rise of the Guardians celowali w Oscary :wink:

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Michael Giacchino

#261 Post autor: Wawrzyniec » ndz sty 27, 2013 14:13 pm

Paweł Stroiński pisze:Zimmer rządzi w Warnerze, dość niepodzielnie.
Obrazek
Paweł Stroiński pisze: Spadły natomiast notowania w Dreamworks Animation, o czym świadczy angaż Desplata do Rise of the Guardians, po odejściu Powella.
I bardzo dobrze Dreamworks Animation zjada od dawna swój własny ogon. Nic tam po Zimmerze. Lepiej przeprowadzić desant na Disneya. Już udało się tam obsadzić Jackmana i to z dobrym rezultatem. :)
Mystery pisze:Giacchino dobrze się czuje w swoim comfort zone i będzie już robił filmy tylko dla przyjaciół, chyba, że trafi się coś co może interesować go jako fanboja jak np Speed Racer. A w najbliższych latach będzie miał co robić dla samych znajomych, Dawn of the Planet of the Apes dla Reeves (2014), 1952 dla Birda (2014), Star Wars dla Abramsa (2015), któryś z Pixarów od twórców Odlotu "Good Dinosaur" (2014) bądź "Inside Out" (2015) i co ostatnio zasugerował, najprawdopodobniej powróci do telewizji (nieoficjalnie Bad Robots ma produkować nowe Twilight Zone którego wraz z Abramsem są ogromnymi fanbojami).
Masa fajnych projektów. :) Najwyżej jakby Giacchino miał za dużo robotów, to zawsze może obsadzić w niektórych swoich współpracowników. Pora najwyższa aby GRCP zaczęło działać. :)
Mystery pisze:
Ja chce Majka do nowej Godzilli !
Jego marzeniem jest zrobić "big monster movie", ale nowa Godzilla to Warner Bros, gdzie Giacchino nie ma w ogóle kontaktów i nie wiadomo jakiej oprawy muzycznej będą tam chcieć producenci i reżyser, ale jak tradycyjnej i oldschoolowej to myślę, że Michael może spróbować sił i podesłać tam jakieś demo z Cloverfield, ale na chwilę obecną jego szanse są na pewno mniejsze od Zimmera czy Djawadiego :wink:
Mystery pisze:Zimmer niby ceni Giacchino, więc zobaczymy :wink: Ale póki co obstawiam, że wsadzi tam Djawadiego, który po Pacific Rim stanie się w Hollywood ekspertem od "Monster Movie" :wink:
Oczywiście kiedy myślę o nowej "Godzilli" to automatycznie myślę o Giacchino. Ale wątpię, aby Giacchino sam wysyłał swoje próbki i ubiegał się o ten angaż. Jak już to może prędzej z samej inicjatywy producentów coś wyjdzie.
A po za tym rzeczywiście po "Pacific Rim' będziemy wiedzieć więcej jak będą karty Ramina stały. :)

A Marek widzi takie straszne zło w tych podziałach na studia i projekty. A czy w Złotej Erze Hollywoodu to nie było tak, że w większość biznesu Alfred Newman trzymał w ryzach? :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Mefisto

Re: Michael Giacchino

#262 Post autor: Mefisto » ndz sty 27, 2013 15:16 pm

Wawrzyniec pisze:A czy w Złotej Erze Hollywoodu to nie było tak, że w większość biznesu Alfred Newman trzymał w ryzach? :)
Bez przesady, wtedy było za dużo przekozaków, żeby jeden tylko Newman wszystko trzepał. Był Rozsa, Herrmann, Young, Tiomkin, North, Bernstein, Waxman, Kaper, Korngold, Jarre i w końcu Steiner. :) Na bogatości po prostu. Newman trzepał głównie w Foxie.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Michael Giacchino

#263 Post autor: Wojteł » ndz sty 27, 2013 16:03 pm

Mystery pisze:Giacchino dobrze się czuje w swoim comfort zone i będzie już robił filmy tylko dla przyjaciół, chyba, że trafi się coś co może interesować go jako fanboja jak np Speed Racer.
To smutne, przecież on jeszcze młody
Wawrzyniec pisze:I bardzo dobrze Dreamworks Animation zjada od dawna swój własny ogon. Nic tam po Zimmerze. Lepiej przeprowadzić desant na Disneya. Już udało się tam obsadzić Jackmana i to z dobrym rezultatem.
Fakt, za mało RCP się w holllywoodzie panoszy :roll:
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Michael Giacchino

#264 Post autor: Wawrzyniec » ndz sty 27, 2013 16:34 pm

Wojtek pisze:
Mystery pisze:Giacchino dobrze się czuje w swoim comfort zone i będzie już robił filmy tylko dla przyjaciół, chyba, że trafi się coś co może interesować go jako fanboja jak np Speed Racer.
To smutne, przecież on jeszcze młody
Ale jego przyjaciele też są jeszcze młodzi i będą jeszcze dużo filmów tworzyć. Zresztą lista Mystery'ego jest naprawdę spora. I na brak zajęć nie będzie Giacchino narzekał.
Wojtek pisze:
Wawrzyniec pisze:I bardzo dobrze Dreamworks Animation zjada od dawna swój własny ogon. Nic tam po Zimmerze. Lepiej przeprowadzić desant na Disneya. Już udało się tam obsadzić Jackmana i to z dobrym rezultatem.
Fakt, za mało RCP się w holllywoodzie panoszy :roll:
Populistyczny tekst. Obiektywnie rzecz ujmując to wcale się tak RCP po Hollywood nie panoszy. Wystarczy popatrzeć 2/3 projektów do jakich oni tworzą muzykę i pomijam tutaj ich Big Bossa. Nie są to jakieś wielki 1 ligowe produkcje i kino klasy A. Ale dominuje raczej kino klasy B. Wystarczy zresztą popatrzeć na największe produkcje zeszłego roku i zobaczyć ile tam było osób z RCP, naturalnie pomijając Generała Zakonu.
Jeżeli chodzi o panoszenie się to naprawdę inny kompozytor cieszy się teraz większym wzięciem w Hollywood, a o czym wspominałem w temacie o Desplacie. :wink:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Michael Giacchino

#265 Post autor: Paweł Stroiński » ndz sty 27, 2013 16:38 pm

Prawdą jest, że problemem z panoszeniem się RCP jest nie to, ile mają w sumie projektów, ale to, że opanowali wszystkie możliwe gatunki, które robią na jedno kopyto.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Michael Giacchino

#266 Post autor: Wojteł » ndz sty 27, 2013 16:39 pm

Tak, ale te score'y, do których RCP nie pisze, mają RCPowski temptrack i imitują ich brzmienie, bo tak sobie zażyczyli producenci. Vide Thor Doyle'a, który musiał używać elektronicznej perkusji i wszystko co się dało pisać w basie. Więc nawet jak nie ma RCP, to jest imitacja RCp.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60022
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Michael Giacchino

#267 Post autor: Adam » ndz sty 27, 2013 18:04 pm

znów dyskusja o tym samym jakie to rcp jest be? i to w temacie Gjaczina? :roll: serio musicie? :(
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Michael Giacchino

#268 Post autor: Marek Łach » ndz sty 27, 2013 20:44 pm

Wawrzyniec pisze:A Marek widzi takie straszne zło w tych podziałach na studia i projekty. A czy w Złotej Erze Hollywoodu to nie było tak, że w większość biznesu Alfred Newman trzymał w ryzach? :)
Nie. :P Mefi odpisał już w tej kwestii, ja tylko dodam, że Newman wprowadził do biznesu (w tym nieraz na swoje miejsce przy różnych projektach) mnóstwo wybitnych i niezależnych artystów. Podkreślam wybitnych i niezależnych, żeby nie było pomyłki i mieszania ówczesnego Foxa ze współczesnym RCP. :P

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Michael Giacchino

#269 Post autor: Paweł Stroiński » ndz sty 27, 2013 22:37 pm

Na przykład niejakiego Jerry'ego Goldsmitha.

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Michael Giacchino

#270 Post autor: Mystery » pn sty 28, 2013 14:40 pm

Wojtek pisze:
Mystery pisze:Giacchino dobrze się czuje w swoim comfort zone i będzie już robił filmy tylko dla przyjaciół, chyba, że trafi się coś co może interesować go jako fanboja jak np Speed Racer.
To smutne, przecież on jeszcze młody
Widać jemu to odpowiada i najlepiej mu się pracuje u przyjaciół, gdzie ma swobodę, wolną rękę i może pisać muzykę po swojemu. Z drugiej strony nie wydaje się być on zbytnio rozchwytywanym kompozytorem, teraz jak jego znajomi stali współpracownicy mają odległe projekty, w ciągu dwóch lat skomponował muzykę do tylko 2 filmów (Cartera i Star Treka 2), a szkoda, bo w paru tegorocznych, jeszcze nie obsadzonych projektach bym go widział, mianowicie "Ender's Game", który wydaje się być jego broszką i czemu nie "Elysium", gdzie score w stylu Fringe'a mógłby robić dobrą robotę.

ODPOWIEDZ