THE AMAZING SPIDERMAN (2012) - JAMES HORNER
- muaddib_dw
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3237
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
- Lokalizacja: Kargowa
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) - JAMES HORNER
Wczoraj oglądałem film no i ... kuźwa zapomniałem o Elfmanie
Horner zrobił kawał dobrej roboty i to bez czteronutowca
Muza bardzo mi się podobała, trafiła na listę życzeń 
- muaddib_dw
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3237
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
- Lokalizacja: Kargowa
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) - JAMES HORNER
Sam byłem w głębokim szoku 
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14638
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) - JAMES HORNER
Nie ma czteronutowca, nawet chyba jeszcze przed płytą o tym pisano 
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John

Tylko on, Elton John
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) - JAMES HORNER
Tak wbijającej w klimat filmu ścieżki dawno nie widziałem. Tak jak pisałem wcześniej przy okazji scoru, doskonale uchwycone elementy, suspensu, thrillera, komedii, dramatu, akcji i do tego ta różnorodność i świeżość, nie tylko jeśli chodzi o Hornera, ale ogólnie ilustrację komiksu - nie jest to kolejna symfoniczna ilustracja jakimi były chociażby Spider-many Elfmana. Muzyka w takich scenach jak "Playing Basketball", "Rumble in the Subway", końcówka "Ben's Death" ("Peter and the Thugs"), no nie poznaję Hornera. Ponoć krytykowano muzykę z finałowych scen z żurawiami. Serio? Patrząc na patetyczność i bzdurność tej sceny, James z tymi chórkami idealnie wbił się w tą konwencję i moim zdaniem uratował tą scenę, bo naprawdę można było dać się wtedy ponieść emocjom. Teraz nie wyobrażam sobie dwójki bez powrotu Jamesa.muaddib_dw pisze:Wczoraj oglądałem film no i ... kuźwa zapomniałem o ElfmanieHorner zrobił kawał dobrej roboty i to bez czteronutowca
Muza bardzo mi się podobała, trafiła na listę życzeń
Co do filmu to "Spider-man" Raimiego chyba bardziej mi się podobał, ale to było 10 lat temu i wtedy "Amazing Spider-man", też robiłby na mnie większe wrażenie, także mniej więcej, oba stawiam na równi, dobre komiksowe kino. Co do muzyki, to tylko on, Horner Roy.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14638
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) - JAMES HORNER
Dla mnie filmy Raimiego to już przeszłość, może i dobre dekadę temu ale zupełnie nie przystające do dzisiejszych czasów - nowy Spider Man to pająk XXI wieku + nie ma poprzedniej pary głównych bohaterów 
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John

Tylko on, Elton John
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9398
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) - JAMES HORNER
Filmu nie widziałem, ale ostatnio wreszcie przesłuchałem score w całości (to, że przysnąłem w trakcie przesłuchania nie świadczy nigdy źle o muzyce, przy różnych rzeczach się zasypiało - do lisa, przy A&D i Batmanach nie spałem, ale nie próbowałem nigdy do nich czytać). Playing Basketball było jednym z niewielu kawałków, które mi się na albumie nie podobały. Obiektywnie tak 3,5 bez filmu, subiektywnie 4 za spójne połączenie dwóch różnych światów. Kopii mało, jest jedna, która wiem, że jest kopią, ale nie pamiętam oryginału, ale to najbardziej chamska własna zrzyna w tym score, oprócz The Ganali Device, które jest ładne, choć też dość nijakie. Pewnie wyżej bym ocenił, gdyby ucięli album o jakieś 10-15 minut, ale to Horner i tutaj się nie będę aż tak czepiał o długość albumu. Najlepszy Horner od Avatara.Mystery pisze:Tak wbijającej w klimat filmu ścieżki dawno nie widziałem. Tak jak pisałem wcześniej przy okazji scoru, doskonale uchwycone elementy, suspensu, thrillera, komedii, dramatu, akcji i do tego ta różnorodność i świeżość, nie tylko jeśli chodzi o Hornera, ale ogólnie ilustrację komiksu - nie jest to kolejna symfoniczna ilustracja jakimi były chociażby Spider-many Elfmana. Muzyka w takich scenach jak "Playing Basketball", "Rumble in the Subway", końcówka "Ben's Death" ("Peter and the Thugs"), no nie poznaję Hornera. Ponoć krytykowano muzykę z finałowych scen z żurawiami. Serio? Patrząc na patetyczność i bzdurność tej sceny, James z tymi chórkami idealnie wbił się w tą konwencję i moim zdaniem uratował tą scenę, bo naprawdę można było dać się wtedy ponieść emocjom. Teraz nie wyobrażam sobie dwójki bez powrotu Jamesa.muaddib_dw pisze:Wczoraj oglądałem film no i ... kuźwa zapomniałem o ElfmanieHorner zrobił kawał dobrej roboty i to bez czteronutowca
Muza bardzo mi się podobała, trafiła na listę życzeń
Co do filmu to "Spider-man" Raimiego chyba bardziej mi się podobał, ale to było 10 lat temu i wtedy "Amazing Spider-man", też robiłby na mnie większe wrażenie, także mniej więcej, oba stawiam na równi, dobre komiksowe kino. Co do muzyki, to tylko on, Horner Roy.
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) - JAMES HORNER
Który utwór, jaki fragment?ale to najbardziej chamska własna zrzyna w tym score
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9398
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) - JAMES HORNER
The Briefcase, ten motyw na fortepian jest z jakiegoś wczesnego score'u. Erik Woods podał mi Jack the Bear, którego nie znam, ale słyszałem to gdzieś jeszcze.Mystery pisze:Który utwór, jaki fragment?ale to najbardziej chamska własna zrzyna w tym score
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) - JAMES HORNER
Nawet jeśli, to daleko temu do chamskiej zrzynyPaweł Stroiński pisze:The Briefcase, ten motyw na fortepian jest z jakiegoś wczesnego score'u. Erik Woods podał mi Jack the Bear, którego nie znam, ale słyszałem to gdzieś jeszcze.Mystery pisze:Który utwór, jaki fragment?ale to najbardziej chamska własna zrzyna w tym score
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9398
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) - JAMES HORNER
Jest dość chamska, ale to nie Cristiada. W zasadzie Cristiada powinna stać się jednostką chamstwa zrzynkowego w muzyce filmowej - Patriota w relacji do Amistad to 1 cristiada, Piraci z Karaibów 4 to 3 cristiady, a jedynka to półtorej, itd.... Oficjalny skrót jednostki - fgg.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9398
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) - JAMES HORNER
Ten motyw w The Briefcase to tak 0,3 fgg.
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) - JAMES HORNER
Paweł Stroiński pisze:Jest dość chamska, ale to nie Cristiada. W zasadzie Cristiada powinna stać się jednostką chamstwa zrzynkowego w muzyce filmowej - Patriota w relacji do Amistad to 1 cristiada, Piraci z Karaibów 4 to 3 cristiady, a jedynka to półtorej, itd.... Oficjalny skrót jednostki - fgg.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35186
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) - JAMES HORNER
Uważaj, gdyż tak to szybko tekst "jedynka za oryginalność" nie utraci na swej popularności, jeżeli sam będziesz go przywoływał.Paweł Stroiński pisze:Jest dość chamska, ale to nie Cristiada. W zasadzie Cristiada powinna stać się jednostką chamstwa zrzynkowego w muzyce filmowej
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9398
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) - JAMES HORNER
Horner w TASM powtórzył też jeden z moich ulubionych jego motywów z lat 90. jego kariery, najlepiej go (dwa razy) słychać w Carbon Dioxide z Apollo 13 i w Death of Titanic. Takie przejście na trąbkę. Na początku mojej znajomości jego twórczości, myślałem, że to czteronutowiec
. Mało się pomyliłem, bo nut jest 5. Trudno mieć mu to za złe, nie używał tego od bodaj Deep Impact i ma to taki "przejściowy" sens (tzn. przejście między taktami, pewnie punkt synchronizacyjny w filmie, bo zawsze tak tego używał).
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14638
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) - JAMES HORNER
Recka wydania Blu-Ray:
http://www.homecinemachoice.com/news/ar ... n-3d/13478
jak widać, dodatków jest sporo - tylko nie u nas ...
http://www.homecinemachoice.com/news/ar ... n-3d/13478
jak widać, dodatków jest sporo - tylko nie u nas ...
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John

Tylko on, Elton John