Alan Silvestri - The Avengers

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Alan Silvestri - The Avengers

#571 Post autor: Wojteł » wt maja 08, 2012 14:51 pm

Ojcem Szwarcenegera? :shock: Szacun! :D

A Watchmeni to jest jeden z najlepszych Superhero movie, jaki widziałem.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: Alan Silvestri - The Avengers

#572 Post autor: Tomek » wt maja 08, 2012 15:33 pm

Mefisto pisze: Tomku, naprawdę? Serio uważasz, że nolanowskie Batmany z kategorią PG-13, infantylnymi przemowami, a jeszcze bardziej cukierkowy, koloroy i dziś mocno archaiczny Supermenuś to takie mega dojrzałe filmy? Przypominam, że Avengers jeszcze nie widziałeś.

PS. W sumie i tak dobrze, żeś Spider-mana jeszcze nie wymienił, bo wtedy bym się posikał w majtasy.
Nie widziałem, ale widziałem dwa Iron Many, Kapitana, Thora i i Incredible Hulka i to mi daje pogląd jak będzie wyglądać suma wypadkowa wyżej wymienionych ;-)
Superman nie jest dojrzały, ale jest zrobiony klasą, pomyślunkiem, z zaznaczoną inteligentnie mitologią i nie pod 12-letniego widza, których przede wszystkim brakuje (oprócz trójkąta ojciec-dwaj synowie w Thorze) tym filmom. Nie mówiąc, że to "ojciec chrzestny" tego podgatunku.

Spider-Man to tandeta ;-)
kiedyśgrześ pisze:
Mefisto pisze:Tomku, naprawdę? Serio uważasz, że nolanowskie Batmany z kategorią PG-13, infantylnymi przemowami, a jeszcze bardziej cukierkowy, koloroy i dziś mocno archaiczny Supermenuś to takie mega dojrzałe filmy?
Obrazek

Cukiereczek :P
Akurat dałeś fotę z najgorszego i najgłupszego filmu serii, który nijak ma się do oryginału ;-)
Obrazek

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6087
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: Alan Silvestri - The Avengers

#573 Post autor: kiedyśgrześ » wt maja 08, 2012 16:05 pm

Zwariowałeś Tomek :P Dałem fotkę z najlepszego filmu, z najlepszej sceny, choć fakt, mija się z oryginałem :P

Ps. Najlepsza interpretacja tematów Williamsa :P
Obrazek

Mefisto

Re: Alan Silvestri - The Avengers

#574 Post autor: Mefisto » wt maja 08, 2012 20:06 pm

Tomek pisze:Nie widziałem, ale widziałem dwa Iron Many, Kapitana, Thora i i Incredible Hulka i to mi daje pogląd jak będzie wyglądać suma wypadkowa wyżej wymienionych ;-)
No to właśnie wracam z kina i powiem Ci, że jest to film lepszy od wszystkich ww. Jasne, postaci są z grubsza te same, jest sporo zwykłej, ale świetnie zrobionej naparzanki i głupotek, ale nie umniejsza to faktu, że całość jako taka jest bardziej dojrzalsza (choć bez przesady, to w końcu blockbuster oparty na komiksach), fajniejsza i lepiej zrobiona.

Co do muzyki - odrobinę zyskuje po seansie, zwłaszcza temat główny, który jest dalece bardziej wyeksponowany niż na krążku. Niestety cała reszta to dalej taka sobie tapeta, często bezmyślna nawalanka, który wielokrotnie ginie pod natłokiem efektów dźwiękowych. Szkoda, choć jakis tam dodatkowy plusik się jednak Alanowi należy.

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: Alan Silvestri - The Avengers

#575 Post autor: Tomek » wt maja 08, 2012 22:13 pm

Cieszy mnie, że jest lepiej, w końcu te amerykańskie hiper-optymistyczne recenzje i opinie nie mogą być aż tak przekłamane ;-)
Obrazek

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6087
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: Alan Silvestri - The Avengers

#576 Post autor: kiedyśgrześ » śr maja 09, 2012 12:30 pm

Tomek pisze:Cieszy mnie, że jest lepiej, w końcu te amerykańskie hiper-optymistyczne recenzje i opinie nie mogą być aż tak przekłamane ;-)
Mogą i są :P Szaleństwo :!: Madhouse :!: Coraz bardziej nie rozumiem świata w jakim żyję, począwszy od polityki, skończywszy na kinie :P
Obrazek

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6087
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: Alan Silvestri - The Avengers

#577 Post autor: kiedyśgrześ » śr maja 09, 2012 12:34 pm

Mefisto pisze:
No to właśnie wracam z kina i powiem Ci, że jest to film lepszy od wszystkich ww...
Mefisto jaka scena ci się najbardziej podobała? Jaki tekst? Jaki dowcip? Który charakter i dlaczego?
Obrazek

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Alan Silvestri - The Avengers

#578 Post autor: Wawrzyniec » śr maja 09, 2012 14:52 pm

Chociaż ja sam akurat nad "Avengersami" się nie zachwycam, ja jestem fanem jak to mówicie "emo-Batmana", czy "pedalskiego Batmana" (oryginalne teksty z forum), to jednak hype wokół nich jestem w stanie zrozumieć. I trochę mi się nie podoba, że Tomek używa jakże lubianego u nas steerotypu "głupiego popcornżernego Amerykanina". Oczywiście kultura, a szczególnie umiłowanie komiksów tam jest inne, ale moim skromnym zdaniem naśmiewanie się, czy też robienie "rolling eyes" nad tamtejszą kulturą kinową, pochodząc z kraju, gdzie "Wyjzad Integracyjny" obejrzało ponad milion widzów, a od lat w kinach popularnością cieszą się tzw. "komedie romantyczne" jest trochę nie na miejscu. Fakt przy "Kac Wawie" i "Bitwie Warszawskiej" naród się trochę opamiętał. Tyle, że dalej uważam, że krytykowanie amerykańskich widzów, pochodząc z Polski jest trochę jak rzucanie bumerangiem z ładunkiem wybuchowym. Więc lepiej być ostrożnym. :) I nie piszę tego, aby być złośliwym, co to to nie, aby więc nie było, że chcę tutaj urażać, obrażać itd. :wink:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6087
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: Alan Silvestri - The Avengers

#579 Post autor: kiedyśgrześ » śr maja 09, 2012 15:17 pm

Oj tam, oj tam, jedyne co udowadniasz to to, że świat zachodni równa w dół, słusznie i prawdziwie zresztą, jednak gdzie tu pocieszenie i nadzieja na jutro :P
Obrazek

Mefisto

Re: Alan Silvestri - The Avengers

#580 Post autor: Mefisto » śr maja 09, 2012 15:30 pm

kiedyśgrześ pisze:Mefisto jaka scena ci się najbardziej podobała? Jaki tekst? Jaki dowcip? Który charakter i dlaczego?
bardzo ładny trolling :P

swoją drogą są już gdzieś jakieś linki do tego wydania Intrady?

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60021
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alan Silvestri - The Avengers

#581 Post autor: Adam » śr maja 09, 2012 15:34 pm

Obrazek
Cops that tried to kill Mefisto, but got the woman he loved instead. Framed for murder, now he prowls the badlands, an outlaw hunting outlaws, a bounty hunter, a renegade :P
#FUCKVINYL

Mefisto

Re: Alan Silvestri - The Avengers

#582 Post autor: Mefisto » śr maja 09, 2012 15:35 pm

ale poza tym w domu wszyscy zdrowi?

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: Alan Silvestri - The Avengers

#583 Post autor: Tomek » śr maja 09, 2012 15:44 pm

Wawrzyniec pisze:Chociaż ja sam akurat nad "Avengersami" się nie zachwycam, ja jestem fanem jak to mówicie "emo-Batmana", czy "pedalskiego Batmana" (oryginalne teksty z forum), to jednak hype wokół nich jestem w stanie zrozumieć. I trochę mi się nie podoba, że Tomek używa jakże lubianego u nas steerotypu "głupiego popcornżernego Amerykanina". Oczywiście kultura, a szczególnie umiłowanie komiksów tam jest inne, ale moim skromnym zdaniem naśmiewanie się, czy też robienie "rolling eyes" nad tamtejszą kulturą kinową, pochodząc z kraju, gdzie "Wyjzad Integracyjny" obejrzało ponad milion widzów, a od lat w kinach popularnością cieszą się tzw. "komedie romantyczne" jest trochę nie na miejscu. Fakt przy "Kac Wawie" i "Bitwie Warszawskiej" naród się trochę opamiętał. Tyle, że dalej uważam, że krytykowanie amerykańskich widzów, pochodząc z Polski jest trochę jak rzucanie bumerangiem z ładunkiem wybuchowym. Więc lepiej być ostrożnym. :) I nie piszę tego, aby być złośliwym, co to to nie, aby więc nie było, że chcę tutaj urażać, obrażać itd. :wink:
No ale zastanów się Wawrzek, skąd się wzięły, jakie jest pochodzenie, protoplaści tych wszystkich KacWaw, Wyjazdów integracyjnych itp. potworów? No chyba nie z polskiej kultury, tradycji i dziedzictwa narodowego? :D
Obrazek

Mefisto

Re: Alan Silvestri - The Avengers

#584 Post autor: Mefisto » śr maja 09, 2012 22:57 pm

ale i nie z komiksów :P

Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: Alan Silvestri - The Avengers

#585 Post autor: Agent » sob maja 12, 2012 23:30 pm

Czekam na complete score :)
W filmie jest dobre 5-7min więcej muzyki niż na intradzie :)
Brakuje utworów z akcjami Kapitana Ameryki w filmie :) temat z The First Avenger jest w różnych aranżacjach i bez synthów ;)

ODPOWIEDZ