Alan Silvestri - The Avengers

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Mefisto

Re: Alan Silvestri - The Avengers

#466 Post autor: Mefisto » czw maja 03, 2012 02:52 am

- Please, tell us why does your score suck big time?

- Err... :oops:

Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: Alan Silvestri - The Avengers

#467 Post autor: Agent » czw maja 03, 2012 08:40 am

Nie ma co się czepiać Sylwka :)
Score jest jaki jest :)
Jednak może te 3-4 utwory całe spokojnie przesłuchać z przyjemnością :)
W przypadku pozostałych utworów to słucha się 20 sekund z początku i 25 sekund z końca danego utworu ;)
No niestety, pewnie jest to spowodowane montażem - agresywnym i szybkim :/

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6087
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: Alan Silvestri - The Avengers

#468 Post autor: kiedyśgrześ » pt maja 04, 2012 15:13 pm

Jeśli kogoś interesuję dlaczego Alan tak skiepścił, musi obejrzeć to widowisko, rzuciłem okiem na IMDB, ocena 8.8/10 from 65,676 users, tymczasem film jest wyraźnie kierowany do osób upośledzonych intelektualnie i to w stopniu znacznym, nie wspominając o tym, że jest po prostu piekielnie nudny :(

Ps. Dobra wiadomość dla naszego formowego audiofila, flaki z Intrady już w domenie publicznej :)
Obrazek

Awatar użytkownika
bladerunner22
Zdobywca Oscara
Posty: 2805
Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm

Re: Alan Silvestri - The Avengers

#469 Post autor: bladerunner22 » pt maja 04, 2012 15:17 pm

nie kpij :shock:
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :

''Zabić Strach''

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6087
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: Alan Silvestri - The Avengers

#470 Post autor: kiedyśgrześ » pt maja 04, 2012 15:23 pm

A gdzie tu kpiny? Przez pierwszą godzinę nic się nie dzieje, faceci w pelerynach łażą i gadają o jakiejś świecącej kostce, cała rozpierducha przez ostanie pół godziny jest nudna niczym sceny walk w Matrix 2. WTF :!:
Obrazek

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14347
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Alan Silvestri - The Avengers

#471 Post autor: lis23 » pt maja 04, 2012 15:38 pm

kiedyśgrześ pisze:Jeśli kogoś interesuję dlaczego Alan tak skiepścił, musi obejrzeć to widowisko, rzuciłem okiem na IMDB, ocena 8.8/10 from 65,676 users, tymczasem film jest wyraźnie kierowany do osób upośledzonych intelektualnie i to w stopniu znacznym, nie wspominając o tym, że jest po prostu piekielnie nudny :(

...

A gdzie tu kpiny? Przez pierwszą godzinę nic się nie dzieje, faceci w pelerynach łażą i gadają o jakiejś świecącej kostce, cała rozpierducha przez ostanie pół godziny jest nudna niczym sceny walk w Matrix 2. WTF :!:
Nie uwierzę że film jest gorszy od " Transformers 3 ' a że niby jest mało akcji? - w Iron Man Thorze czy Captain America też jej zbyt wiele nie ma a filmy są bardzo fajne, przynajmniej dla mnie.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: Alan Silvestri - The Avengers

#472 Post autor: Agent » pt maja 04, 2012 15:43 pm

kiedyśgrześ - dzieki za info z flakami z intrady ;) a tak na przyszlosc jak chcesz spoilerowac to napisz SPOILER - KONIEC SPOILERA ;)
Wyglada na to, ze film Avengers bedzie trzymal poziom poprzednich filmow Marvela, a moze nawet ich przewyzszy :)
Obejrze i wtedy ocenie :)

Mefisto

Re: Alan Silvestri - The Avengers

#473 Post autor: Mefisto » pt maja 04, 2012 15:52 pm

oncegregory - dowiemy się w końcu któż ci ona jest?

Templar

Re: Alan Silvestri - The Avengers

#474 Post autor: Templar » pt maja 04, 2012 17:25 pm

kiedyśgrześ pisze:nudna niczym sceny walk w Matrix 2. WTF :!:
No to mi się chyba będzie podobać, bo akurat uwielbiam sceny walk z Reaktywacji 8)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Alan Silvestri - The Avengers

#475 Post autor: Wawrzyniec » pt maja 04, 2012 17:39 pm

Sceny walki z "Reaktywacji" i Rewolucji" były dla mnie zbyt efekciarskie i były to walki dla walki. Jedynie tylko muzyka wymiatała. 8)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Templar

Re: Alan Silvestri - The Avengers

#476 Post autor: Templar » pt maja 04, 2012 17:43 pm

Sceny z Reaktywacji to jedne z najbardziej kultowych scen walk, szczególnie Neo kontra Smithy:

http://www.youtube.com/watch?v=uBaeSq_R38Q

No i też walka na autostradzie 8)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Alan Silvestri - The Avengers

#477 Post autor: Wawrzyniec » pt maja 04, 2012 17:47 pm

Tyle, że ta scena nie ma sensu. Po jaką cholere on z nimi walczy, skoro i tak pod koniec odlatuje? :? Ale dobra nie chcę tutaj robić offtopa. I gdyby nie ta walka to świat nie usłyszałby "Burly Brawl", a więc na coś się ona zdała. :wink:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Templar

Re: Alan Silvestri - The Avengers

#478 Post autor: Templar » pt maja 04, 2012 17:51 pm

Wawrzyniec pisze:Po jaką cholere on z nimi walczy, skoro i tak pod koniec odlatuje? :?
Bo może chciał ich pokonać i nie dał rady?

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6087
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: Alan Silvestri - The Avengers

#479 Post autor: kiedyśgrześ » pt maja 04, 2012 17:56 pm

lis23 pisze:Nie uwierzę że film jest gorszy od " Transformers 3 ' a że niby jest mało akcji? - w Iron Man Thorze czy Captain America też jej zbyt wiele nie ma a filmy są bardzo fajne, przynajmniej dla mnie.
Lisie problem polega na tym, że mnie jako widza to nie interesuje, gadają - guzik mnie to obchodzi, nawalają - guzik mnie to obchodzi, żenada! Scenarzysta powinien zostać rozstrzelany! Natychmiast! W Transach to sobie przynajmniej na laski nie z tej ziemi można popatrzyć, w tym filmie jedynie epizod Skolimowskiego mnie zainteresował, zawsze to jakieś polonicum :)
Obrazek

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14347
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Alan Silvestri - The Avengers

#480 Post autor: lis23 » pt maja 04, 2012 18:11 pm

kiedyśgrześ pisze:Lisie problem polega na tym, że mnie jako widza to nie interesuje, gadają - guzik mnie to obchodzi, nawalają - guzik mnie to obchodzi, żenada! Scenarzysta powinien zostać rozstrzelany! Natychmiast! W Transach to sobie przynajmniej na laski nie z tej ziemi można popatrzyć, w tym filmie jedynie epizod Skolimowskiego mnie zainteresował, zawsze to jakieś polonicum :)
Chyba dlatego rola tej nowej laski z transów ograniczyła się do reklamy majtek ;) :mrgreen:
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

ODPOWIEDZ