Super 8 - Michael Giacchino

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6087
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: Super 8 - Michael Giacchino

#451 Post autor: kiedyśgrześ » pt sty 13, 2012 19:04 pm

ale ja mam kilka japońskich płyt (wcale nie były drogie), choć nie mam ich europejskich odpowiedników, więc z porównywania dźwięku nici, co więcej mam też "kilka" płyt usa sprzed dekady, czy dwóch, jakie fale, jakie odpryski?
Adam pisze:jeśli tłoczenie jest japońskie (zdarzają się przypadki tylko dołożenia obi i zmiany okładki z zostawieniem płyty matki w zwykłej wersji - np GI Joe Silvestriego) to masz praktycznie gwarantowane lepszą jakość dźwięku
tak, jak obiecałem, milczę :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Super 8 - Michael Giacchino

#452 Post autor: Adam » pt sty 13, 2012 19:06 pm

u mnie z Milanu EU np Bacdraft, Dead Poets Society, Gettysburg porobiły się żółte fale i na niektórych odtwarzaczach płyty przez to skakały. Ktoś powie że to prawie 20 letnie wydania - owszem - ale mam np japońską płytę Hisaishiego z 88 roku i wygląda lepiej (również pod względem jakości papieru i estetyki wydania) niż niejedna obecna nowość i gra również lepiej, mimo że ma 25 lat.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Althazan
+ Georges Delerue +
Posty: 3638
Rejestracja: wt lut 24, 2009 14:28 pm

Re: Super 8 - Michael Giacchino

#453 Post autor: Althazan » pt sty 13, 2012 22:31 pm

kiedyśgrześ pisze:A czymże sobie na tą złośliwość zasłużyłem, przecież grzecznie pytam, choć musze przyznać, że jeśli usłyszę o jakimś audiofilskim voodoo nie popartym fizyką, uśmiechnę się do siebie i milczę, póki co nie znam tematu, stąd pytanie.
Czemu zaraz złośliwość? :mrgreen: W końcu sam tu napisałeś, że "uchodzisz za głuchego" (wątek "3.01.2012 LA LA LAND - ELLIOT GOLDENTHAL - BATMAN FOREVER"):
kiedyśgrześ pisze:Do jakości dźwięku mam po raz kolejny w przypadku La-La Land stosunek ambiwalentny, fajnie, że różne przeszkadzajki z trzeciego planu nagle wychodzą na front przez co są niejednokrotnie po raz pierwszy słyszalne, gorzej, że ten zabieg nie pozostaje bez konsekwencji dla głównych linii melodycznych, które trzeba łowić w gąszczu dźwięku, a i dynamika, eksplozje dźwięku, w tym harmidrze łupią nie tak jak poprzednio (na oryginalnym albumie). To wszystko co miałem do powiedzenia, jednak pragnę zauważyć, że na forum uchodzę za głuchego, więc moje opinie nie są wiążące :)
A Adam dobrze prawi. Dodam, że audiofilskie voodoo ma tu sporo do czynienia, bowiem te różnice, o których milczysz słychać najczęściej na naprawdę dobrym sprzęcie (czasem są to różnice minimalne, czasem spore, czasem słyszalne nawet dla "fizyków" :)). Ale to trzeba chcieć słyszeć wszystko co zostało nagrane, a nie narzekać na "gąszcz dźwięków"... ;)

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6087
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: Super 8 - Michael Giacchino

#454 Post autor: kiedyśgrześ » sob sty 14, 2012 09:28 am

Adam pisze:u mnie z Milanu EU np Bacdraft
Mam tą płytkę, przeraziłeś mnie, jak tylko będę mógł się do niej dobrać, sprawdzę co się z nią dzieje, z drugiej strony mój milion letni Robin Hood Kamena, to chyba pierwsza płyta z filmówką jaką kupiłem w życiu, z rok temu grał jeszcze ok.
Althazan pisze:A Adam dobrze prawi. Dodam, że audiofilskie voodoo ma tu sporo do czynienia, bowiem te różnice, o których milczysz słychać najczęściej na naprawdę dobrym sprzęcie (czasem są to różnice minimalne, czasem spore, czasem słyszalne nawet dla "fizyków" ). Ale to trzeba chcieć słyszeć wszystko co zostało nagrane, a nie narzekać na "gąszcz dźwięków"...
Dobry wehikuł marketingowy: poczujesz audiofilską jakość wyłącznie na Wadia 23 (był kiedyś taki odtwarzacz w cenie używanego mercedesa klasy S) nieważne, nie sprawdzę, nie kłócę się, faktycznie napisałem o sobie, że jestem głuchy :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Althazan
+ Georges Delerue +
Posty: 3638
Rejestracja: wt lut 24, 2009 14:28 pm

Re: Super 8 - Michael Giacchino

#455 Post autor: Althazan » sob sty 14, 2012 10:24 am

kiedyśgrześ pisze:Dobry wehikuł marketingowy: poczujesz audiofilską jakość wyłącznie na Wadia 23 (był kiedyś taki odtwarzacz w cenie używanego mercedesa klasy S) nieważne, nie sprawdzę, nie kłócę się, faktycznie napisałem o sobie, że jestem głuchy :)
Teraz też są takie odtwarzacze (i nie tylko odtwarzacze). Zawsze trzeba odsiewać ziarno od plew. Dlatego należy polegać przede wszystkim na własnym osądzie, sprzęcie i słuchu. Dla niektórych różnica w jakości nie jest warta różnicy w cenie. I to jest jasne i zrozumiałe jak proszek Vizir - "jak nie słyszysz różnicy to po co przepłacać"? Nie należy jednak imputować wszystkim, że takiej różnicy nie ma... :mrgreen:

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: Super 8 - Michael Giacchino

#456 Post autor: muaddib_dw » sob sty 14, 2012 10:55 am

No więc kiedy do cholery będzie ten japoniec :mrgreen:

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Super 8 - Michael Giacchino

#457 Post autor: Adam » sob sty 14, 2012 11:27 am

geneon chyba się obraził na varese bo albo nie wydają nic, albo po roku czy dwóch od premiery :wink:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6087
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: Super 8 - Michael Giacchino

#458 Post autor: kiedyśgrześ » sob sty 14, 2012 12:02 pm

Kurcze, miałem ugryźć się w język, jednak nie mogę, po prostu nie mogę :D
Althazan pisze:Nie należy jednak imputować wszystkim, że takiej różnicy nie ma...
Nic nikomu nie imputuję, to nie jest mój cel, ewentualną różnicę da się zobiektywizować, rozumiem, że „organoleptycznie” japońska produkcja gniecie to co się dzisiaj dzieje w starym świecie, ale jakość dźwięku? przecież to digital, tutaj błędów liniowych być „teoretycznie” nie może, to o co chodzi? Ktoś z was porównywał tą samą porcję dźwięku nie uchem, a okiem, fala, waveform, są różnice? Pytam poważnie, nie wiem.
Obrazek

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: Super 8 - Michael Giacchino

#459 Post autor: muaddib_dw » sob sty 14, 2012 12:15 pm

kiedyśgrześ pisze:Kurcze, miałem ugryźć się w język, jednak nie mogę, po prostu nie mogę :D
Althazan pisze:Nie należy jednak imputować wszystkim, że takiej różnicy nie ma...
Nic nikomu nie imputuję, to nie jest mój cel, ewentualną różnicę da się zobiektywizować, rozumiem, że „organoleptycznie” japońska produkcja gniecie to co się dzisiaj dzieje w starym świecie, ale jakość dźwięku? przecież to digital, tutaj błędów liniowych być „teoretycznie” nie może, to o co chodzi? Ktoś z was porównywał tą samą porcję dźwięku nie uchem, a okiem, fala, waveform, są różnice? Pytam poważnie, nie wiem.
Nie kiedy podda się muzę ponownemu remasterowi :!:

Awatar użytkownika
Althazan
+ Georges Delerue +
Posty: 3638
Rejestracja: wt lut 24, 2009 14:28 pm

Re: Super 8 - Michael Giacchino

#460 Post autor: Althazan » sob sty 14, 2012 14:22 pm

kiedyśgrześ pisze:Kurcze, miałem ugryźć się w język, jednak nie mogę, po prostu nie mogę :D
Althazan pisze:Nie należy jednak imputować wszystkim, że takiej różnicy nie ma...
Nic nikomu nie imputuję, to nie jest mój cel, ewentualną różnicę da się zobiektywizować, rozumiem, że „organoleptycznie” japońska produkcja gniecie to co się dzisiaj dzieje w starym świecie, ale jakość dźwięku? przecież to digital, tutaj błędów liniowych być „teoretycznie” nie może, to o co chodzi? Ktoś z was porównywał tą samą porcję dźwięku nie uchem, a okiem, fala, waveform, są różnice? Pytam poważnie, nie wiem.
Nawet jak nie ma nowego remasteringu, to za każdym razem Japończycy robią swoją matrycę i różnice w większości - jak już pisałem - SĄ SŁYSZALNE. Nie zamierzam nikogo do tego przekonywać, to jak rozmowa ze ślepym o kolorach - jak nigdy nie widział, to nie zobaczy i tyle. Nie da się wszystkiego zobiektywizować, bo każdy ma inne uszy i inaczej słyszy - wszystko zależy od środowiska, genów, itd. Można "obiektywnie" zbadać, że niektórzy słyszą 20kHz, a inni nie - z tego TAKŻE wynikają właśnie następstwa, że ktoś MOŻE coś słyszeć, a inny - żeby nie wiem jak się starał - to tego nie usłyszy, bo ograniczają go własne możliwości. Jednak samo to, że MOŻE, nie znaczy, że usłyszy. Jak będzie słuchał na starym komplecie Technics-a z Pewexu podłączonym sznurówkami do Altusów, to i tak tego nie usłyszy. Na DOBRZE ZESTAWIONYM sprzęcie za kilka tysięcy (za element) jest szansa na wyłowienie smaczków (przestrzeń, holografia, lokalizacja instrumentów, szerokość i głębokość sceny dźwiękowej, detale, wybrzmienia, dźwięki, których nie słychać wcześniej), których w tańszych zestawach nie da się usłyszeć. Moim zdaniem (i uchem) bowiem, nie dlatego jest taka masa sprzętu w tak ogromnej rozpiętości cenowej, że wszystkie firmy robią nas w konia, tylko dlatego, że jedne robią lepsze pudełka niż inne i za to niestety trzeba zapłacić. Niekiedy przyrost jakości jest stosunkowo niewielki (dla niektórych niewart przyrostu ceny), ale każdy stawia sobie granicę, na jaką go stać... :)
A wszystkie porównania wave-ów są nic nie warte, bo to tak jakbyś porównywał dwie minimalnie różne drogi do tego samego celu - dojedziesz obiema, ale z różnym komfortem...

Żeby nie gadać po próżnicy, proponuję jeden jedyny test. Weź swoją płytę, którą najlepiej znasz, najczęściej słuchałeś i znasz każdą nutkę na niej. Idź do dobrego salonu, gdzie sprzedawcy znają się na dobrym zestawieniu komponentów grających i poproś o jej puszczenie na BARDZO dobrym zestawie (jeżeli elementy będą pasować do siebie, wtedy stworzą synergię - jest to możliwe także w tańszych zestawach, tylko trzeba dużo chcieć i próbować/testować). W końcu to te same wave'y, prawda? Jeżeli nie usłyszysz różnicy i stwierdzisz, że gra dokładnie tak samo jak w domu (chyba, że miałbyś tam identyczny zestaw, w identycznych warunkach akustycznych), to faktycznie wskazywałoby na problemy ze słuchem... :mrgreen:

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6087
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: Super 8 - Michael Giacchino

#461 Post autor: kiedyśgrześ » ndz sty 15, 2012 07:22 am

Cóż, przede wszystkim dziękuję za wysiłek włożony w post, napisałem to zwyczajowo poważnie, w dzisiejszych czasach coraz trudniej o jakiekolwiek zainteresowanie jednostki opiniami wyrażanymi przez inną jednostkę, a próbując zkończyć ten, jak mi się wydaje jednak teologiczny offtop proponuję anegdotę, może nie anegdotę, a cytata z jednego portalu dla… dla miłośników dźwięku
Kabel optyczny powinien być możliwie najkrótszy! Możliwie najkrótszy dlatego, żeby się nie zawijał, bo jak wiadomo, światło nie skręca!
Pozdrawiam
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Super 8 - Michael Giacchino

#462 Post autor: Adam » ndz sty 15, 2012 08:54 am

ten otop techniczny krzychu nie był potrzebny bo wystarczy iść do kolegi co ma dobry sprzęt i niech Ci puści japońca - głuchy usłyszy róznicę, więc Ty tym bardziej :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6087
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: Super 8 - Michael Giacchino

#463 Post autor: kiedyśgrześ » ndz sty 15, 2012 09:10 am

Wśród kolegów, to ja mam najlepszy sprzęt i tylko ja jestem jakąś ogólnie pojętą kulturą zainteresowany, status materialny nie ma tu nic o dziwo do rzeczy, używając słów klasyka: marne towarzystwo :mrgreen:
Obrazek

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Super 8 - Michael Giacchino

#464 Post autor: Mystery » ndz sty 15, 2012 11:36 am

Mystery Man pisze:Bankietowe wykonanie suity z Super 8 (wcześniej krótki wywiad)
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... s7A#t=224s
"Lost" z tego samego eventu:
http://vimeo.com/34870121

Awatar użytkownika
bladerunner22
Zdobywca Oscara
Posty: 2805
Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm

Re: Super 8 - Michael Giacchino

#465 Post autor: bladerunner22 » sob sty 21, 2012 21:30 pm

no mega zacna recenzja Krystiana naprawdę szok :shock:

http://filmtracks.com/titles/mission_imp4.html
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :

''Zabić Strach''

ODPOWIEDZ