James Horner

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
bladerunner22
Zdobywca Oscara
Posty: 2805
Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm

Re: James Horner

#631 Post autor: bladerunner22 » śr kwie 23, 2014 13:26 pm

plany Hornera na rok 2014?
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :

''Zabić Strach''

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13713
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: James Horner

#632 Post autor: Kaonashi » śr kwie 23, 2014 13:27 pm

Leżeć do góry brzuchem.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
bladerunner22
Zdobywca Oscara
Posty: 2805
Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm

Re: James Horner

#633 Post autor: bladerunner22 » pt maja 02, 2014 10:46 am

kiedy Avatar 2 ?
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :

''Zabić Strach''

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: James Horner

#634 Post autor: Mystery » pt maja 02, 2014 11:12 am

Najprawdopodobniej grudzień 2016. W 2015 będzie "Wolf Totem" i można się spodziewać premiery "The Song of Names". 2014 Horner zrobił sobie wolny.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: James Horner

#635 Post autor: Paweł Stroiński » pt maja 02, 2014 23:16 pm

Wolf Totem jest potwierdzone?

Awatar użytkownika
bladerunner22
Zdobywca Oscara
Posty: 2805
Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm

Re: James Horner

#636 Post autor: bladerunner22 » pt maja 02, 2014 23:39 pm

Słuchałem ostatnio Troy, z okazji 10 lecia score, co sądzicie o tym score, czy wypowiadacie się tak samo krtyczynie jak w 2004 roku czy jednak minęła w was ta niechęć do tego ost-a?
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :

''Zabić Strach''

hp_gof

Re: James Horner

#637 Post autor: hp_gof » pt maja 02, 2014 23:44 pm

To już 10 lat?! :shock: Jezu, jak czas szybko leci, pamiętam jeszcze tę strzałę w pięcie Brada Pitta w kinie. Mnie się całkiem ten score podobał, ale nigdy się nie wsłuchiwałem go zbytnio. Czteronutowiec za to jest :)

Awatar użytkownika
WhiteHussar
Nominowany do Emmy
Posty: 1508
Rejestracja: sob mar 02, 2013 23:31 pm
Lokalizacja: Kamionka
Kontakt:

Re: James Horner

#638 Post autor: WhiteHussar » sob maja 03, 2014 00:24 am

W filmie jest dobry ale do słuchania na mp3 czy na kinie domowym to już jest różnie

Awatar użytkownika
bartex9
Spec od additional music
Posty: 696
Rejestracja: sob gru 25, 2010 00:55 am
Lokalizacja: Cracovia

Re: James Horner

#639 Post autor: bartex9 » sob maja 03, 2014 10:16 am

Mimo mojej całej sympatii do Hornera, tego scoru akurat nie lubię. Zapewne głównie ze względu na wyrzucenie Yareda, który jak dla mnie stworzył wspaniałą i epicką muzykę. Do tej pory bardzo często jej słucham. Choć gdybym tak miał pomyśleć obiektywnie, to jak na czas jaki miał Horner na napisanie tego, nie jest może aż tak źle.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13713
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: James Horner

#640 Post autor: Kaonashi » ndz maja 04, 2014 19:12 pm

bladerunner22 pisze:Słuchałem ostatnio Troy, z okazji 10 lecia score, co sądzicie o tym score, czy wypowiadacie się tak samo krtyczynie jak w 2004 roku czy jednak minęła w was ta niechęć do tego ost-a?
Jako że wracam do tego scoru co prawda rzadko, ale jednak regularnie od czasu jego premiery to może naskrobię parę słów o nim. W 2004 roku mi się bardziej podobał od Yareda :P - no dobra to się zmieniło, ale jednak mam sentyment do tej muzyki. Oczywiście ciężko pisać o Hornerze nie nawiązując do aspektu oryginalności. No i tu oczywiście leży największe problem tej ścieżki, chociaż za względu na znane okoliczności napisania tej partytury jest w tym przypadku James nieco usprawiedliwiony. Co mnie denerwuje to znane cytaty z innych prac czyli "War Requeiem" Brittena w "Troy", Aleksander Nevski Prokofieva w "The Greek Army and It's Defeat", V Symfonia Szostakowicza jako temat Achillesa (kto da więcej?), czy nawet Gwiezdne Wrota w temacie miłosnym (choć tu podobieństwo raczej przypadkowe). Nie obeszło się oczywiście bez "zawodzenia" no ale z względu na czas akcji racze trudno było tego uniknąć. Temat Achillesa to największy highlight partytury, spektakularny, idealnie pasujący do postaci. Inspiracje Szostakowiczem są, ale jednak nie takie znowu duże i gdyby Horner zawsze zrzynał klasyków na takim levelu to byłoby dobrze. A w najlepszej wersji pojawia się w "The Wooden Horse and the Sacking Of Troy". W 6:40 mówiąc po Adamowemu popuszczam. Świetnie wypada też w Achilles Leads the Myrmidons, jednym z moich ulubionych kawałków akcji Hornera, co prawda ciska w słuchacza czteronutowcem bez umiaru to jednak nigdzie nie słyszałem, żeby lepiej wybrzmiewał niż w tym tracku. A i jeszcze co do piosenki. Z tego co pamiętam zbierała kiepskie noty, ale do dzisiaj jest moją ulubioną od Jamesa :P Także przymykając oko na zrzyny, traktując ten score z sentymentem możemy otrzymać całkiem dobrą rozrywkę i myślę, że po latach słuchacze częściej będą wracać do tej pracy, gdyż została trochę niesłusznie zjechana głównie w kontekście score'u Yareda.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: James Horner

#641 Post autor: Mystery » ndz maja 04, 2014 19:46 pm

Obecnie Troja po takich współczesnych scorach jak choćby tegoroczne Pompeii czy The Legend Of Hercules na pewno nabiera na wartości :wink: Początkowo Yared wygrywał u mnie zdecydowanie, teraz zdecydowanie chętniej wracam do Hornera. Oryginalność jedna z najniższych u Jamesa, ale mając 2 tygodnie, nie dziwię się, że posiłkował się tyloma klasykami, ale już tak je zaadaptować na język filmowy? Naprawdę klasa, szczególnie temat Achillesa, jeden z moich ulubionych heroicznych tematów, nie tylko Roya, ale i filmówki. "Troy" jest wspaniałe, uwielbiam też "Achilles Leads the Myrmidons" i "The Greek Army and Its Defeat", jak dla mnie to coś więcej niż epickie utwory akcji, to swoiste symfonie na cztery nuty :wink: Oczywiście całego albumu ze względu na gabaryty słucha się przyciężkawo i nie jest poczet moich ulubionych scorów Jamesa, ale po latach potrafię docenić walory tej muzyki, dziś już się takiej nie pisze :wink:

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: James Horner

#642 Post autor: Paweł Stroiński » ndz maja 04, 2014 20:35 pm

No, trochę rżnie też z Gladiatora, ale Gladiatora też się dzisiaj nie pisze :mrgreen:

Awatar użytkownika
bladerunner22
Zdobywca Oscara
Posty: 2805
Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm

Re: James Horner

#643 Post autor: bladerunner22 » sob maja 10, 2014 14:05 pm

bardzo ciekawa recenzja Tomka odnośnie Kronik Spiderwicka, muszę przyznać, że ciągle katuje ten ost w ciągu ostatnich dwóch tygodni, bo wcześniej nie miałem okazji, przeczytałem pochlebne recenzje na movie-wave i filmtracksie, byłem zachęcony.

Czekamy na Missing :)
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :

''Zabić Strach''

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13713
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: James Horner

#644 Post autor: Kaonashi » sob maja 10, 2014 14:11 pm

Z tego scoru pamiętam tylko... cytat z Caspra :P
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
bladerunner22
Zdobywca Oscara
Posty: 2805
Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm

Re: James Horner

#645 Post autor: bladerunner22 » sob maja 10, 2014 14:20 pm

A ja znam mało Szostakowicza i Prokofieva, pewnie dlatego Horner jest jednym z moich ulubionych kompozytorów :D
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :

''Zabić Strach''

ODPOWIEDZ