2/5 - już Transów lepiej się słuchało.
Harry Gregson-Williams- Cowboys&Aliens- 2011
Re: Harry Gregson-Williams- Cowboys&Aliens- 2011
Miało być przebojowo i przyjemnie, a wyszło tak jak zawsze 
 Mając taki ciekawy gatunek do muzycznego zilustrowania, western sci-fi i nie zrobić praktycznie nic w kierunku jednego i drugiego, to już jest porażka. Temat przewodni nawet ujdzie i w sumie jest tu najciekawszą rzeczą, głównie w bardziej epickich aranżacjach (szkoda, że takich krótkich i nielicznych - "Alien Air Attack", "I See Them"), jakby było go więcej ścieżka na pewno zyskała by na atrakcyjności. Reszta jest ogólnie mało ciekawa, chórki są jeszcze fajne, a parę fragmentów muzyki akcji, mimo, iż nasiąkniętych "Battle" z Koha i Narnii jest niezłych ("Alien Air Attack", "I See Them", "Ella's Mission"), ale sam underscore (którego jest, aż nadto) i liryka pozostawia już trochę do życzenia, a drobne wpływy muzyki arabskiej czy elektroniczny jazgot z Hannibala? (lub jakiegoś innego Zimmera) to jakaś pomyłka. 
2/5 - już Transów lepiej się słuchało.
			
			
									
									
						2/5 - już Transów lepiej się słuchało.
- 
				Mefisto
 
Re: Harry Gregson-Williams- Cowboys&Aliens- 2011
A mi się podobało o dziwo - niezłe aranżacje, nawet fajne, żwawe tematy akcji (bardzo podobały mi się te "obce" odgłosy instrumentów). Przed nami jeszcze film i kolejne przesłuchania, więc z oceną jeszcze się wstrzymam, ale po pierwszym razie nie jest źle.
			
			
									
									
						- Arthur
 - Nominacja do odkrycia roku
 - Posty: 1135
 - Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
 - Lokalizacja: Pzn
 
Re: Harry Gregson-Williams- Cowboys&Aliens- 2011
To ja się pomiędzy wasze opinie wcisnę. Kosmicznie to score brzmi na pewno. Dużo  przy tych lirycznych utworach można odnieść wrażenie, że jednak trochę komicznie- jak kochające się alienki w wiejskiej chacie na rancho. Bardzo podobają mi się gitarowe wstawki na początku i końcu, dają tej ścieżce trochę ożywienia. Za złe mam HGW ilości i jakości underscoru- głównie w środku płyty. Dużo elektronicznych wstawek, które po pewnym czasie wnerwiają("Emmett's Close Encounter" & "I Know Where They Are"), akcyjniaki w ogóle nie przekonują mnie. Temat główny wraca znów w "Jake's Army" wybudzając nas z tego mrocznego sci-fi dając trochę nadziei na coś jeszcze. Końcowe 5 utworów  włącznie z kończącym very nice "See You Around" poprawiają humor. Mocno szkoda mi środka płyty tego niezjadliwego underscoru. Tak więc jak wspomniał Mefisto- mając pilota z opcją: "next good track" Cowboys & Aliens robi się przyjemną ścieżką. 3/5 się należy. HGW jeszcze się nie poddał
			
			
													
					Ostatnio zmieniony sob lip 30, 2011 12:56 pm przez Arthur, łącznie zmieniany 1 raz.
									
			
									Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer
						Re: Harry Gregson-Williams- Cowboys&Aliens- 2011
EPIC FAIL HGWMystery Man pisze:Miało być przebojowo i przyjemnie, a wyszło tak jak zawszeMając taki ciekawy gatunek do muzycznego zilustrowania, western sci-fi i nie zrobić praktycznie nic w kierunku jednego i drugiego, to już jest porażka. Temat przewodni nawet ujdzie i w sumie jest tu najciekawszą rzeczą, głównie w bardziej epickich aranżacjach (szkoda, że takich krótkich i nielicznych - "Alien Air Attack", "I See Them"), jakby było go więcej ścieżka na pewno zyskała by na atrakcyjności. Reszta jest ogólnie mało ciekawa, chórki są jeszcze fajne, a parę fragmentów muzyki akcji, mimo, iż nasiąkniętych "Battle" z Koha i Narnii jest niezłych ("Alien Air Attack", "I See Them", "Ella's Mission"), ale sam underscore (którego jest, aż nadto) i liryka pozostawia już trochę do życzenia, a drobne wpływy muzyki arabskiej czy elektroniczny jazgot z Hannibala? (lub jakiegoś innego Zimmera) to jakaś pomyłka.
2/5 - już Transów lepiej się słuchało.
NO CD = NO SALE
						Re: Harry Gregson-Williams- Cowboys&Aliens- 2011
No nie wiem, widzę, że się niektórym podoba, ale jak dla mnie do i tak nie najwyższych lotów "Pince of Persia" tutaj sporo brakuje. Po jeszcze jednym przesłuchaniu - 2.5/5.EPIC FAIL HGW
- 
				Mefisto
 
Re: Harry Gregson-Williams- Cowboys&Aliens- 2011
No cóż - ja miałem wymagania mocno w dół zaniżone, może dlatego nie jestem tak krytyczny dla HGW tym razem 
			
			
									
									
						Re: Harry Gregson-Williams- Cowboys&Aliens- 2011
A ja liczyłem na coś lepszego od "Księcia" i niestety tego nie dostałemNo cóż - ja miałem wymagania mocno w dół zaniżone, może dlatego nie jestem tak krytyczny dla HGW tym razem
- Koper
 - Ennio Morricone
 - Posty: 26609
 - Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
 - Lokalizacja: Zielona Góra
 - Kontakt:
 
Re: Harry Gregson-Williams- Cowboys&Aliens- 2011
Początek jeszcze daje radę, potem bardziej nudno i miałko, aż... wyłączyłem w połowie bo ile można słuchać tych smętów. 
			
			
									
									"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
						- Paweł Stroiński
 - Ridley Scott
 - Posty: 9394
 - Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
 - Lokalizacja: Spod Warszawy
 - Kontakt:
 
Re: Harry Gregson-Williams- Cowboys&Aliens- 2011
Końcówka jest fajna też.
			
			
									
									
						- 
				Mefisto
 
Re: Harry Gregson-Williams- Cowboys&Aliens- 2011
Ta, a zaraz przyjdzie Wawrzek i powie, że fajny to jest Williams 
			
			
									
									
						- Koper
 - Ennio Morricone
 - Posty: 26609
 - Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
 - Lokalizacja: Zielona Góra
 - Kontakt:
 
Re: Harry Gregson-Williams- Cowboys&Aliens- 2011
A jeśli chodzi o Gregsonów, to fajne to jest to. 
http://www.youtube.com/watch?v=8NkCoi2iDKE
gdzie się w ogóle Rupert podziewa?
			
			
									
									http://www.youtube.com/watch?v=8NkCoi2iDKE
gdzie się w ogóle Rupert podziewa?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
						Re: Harry Gregson-Williams- Cowboys&Aliens- 2011
Bee Movie jest spoko.
			
			
									
									
						Przepadł, podobnie jak Lennertz zaszufladkował się w głupawym kinie komediowo-familijnym i tyle po nim, nawet mu muzy nie wydają.gdzie się w ogóle Rupert podziewa?
- Paweł Stroiński
 - Ridley Scott
 - Posty: 9394
 - Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
 - Lokalizacja: Spod Warszawy
 - Kontakt:
 
Re: Harry Gregson-Williams- Cowboys&Aliens- 2011
Pojedyncze kawałki do Bee Movie pisał mu Hansu 
			
			
									
									
						- Marek Łach
 - + Jerry Goldsmith +
 - Posty: 5671
 - Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
 - Lokalizacja: Kraków
 
Re: Harry Gregson-Williams- Cowboys&Aliens- 2011
Pierwszy utwór jest fajny, fajne są też te chóralne wstawki pod koniec. Poza tym nic z pierwszego odsłuchu nie pamiętam, więc chyba zaryzykuję i zmarnuję jeszcze raz tę godzinkę życia. 