STEVE JABLONSKY - TRANSFORMERS 3: DARK OF THE MOON (2011)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: STEVE JABLONSKY - TRANSFORMERS 3: DARK OF THE MOON (2011

#256 Post autor: Mystery » czw cze 30, 2011 11:14 am

A ja właśnie czytam opinie ludzi, którzy właśnie poszli odmóżdżającą rozrywkę, a dostali 2 i pół godzinny smęt bez ładu i składu. Myślę, że komentarz użytkownika Juby pod recką stopklatki mówi wszystko.

Awatar użytkownika
Althazan
+ Georges Delerue +
Posty: 3638
Rejestracja: wt lut 24, 2009 14:28 pm

Re: STEVE JABLONSKY - TRANSFORMERS 3: DARK OF THE MOON (2011

#257 Post autor: Althazan » czw cze 30, 2011 11:15 am

To już wszystko było... Nic nowego nam Steve nie zaprezentował. Lepsze może od Djawadi'ego ;) ale jak dla mnie to Green Lantern jest już dużo lepsze... :mrgreen:

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60023
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: STEVE JABLONSKY - TRANSFORMERS 3: DARK OF THE MOON (2011

#258 Post autor: Adam » czw cze 30, 2011 11:24 am

ten jakiś user Juba jest niewiarygodny na starcie skoro grubo wyżej ocenia dwójkę, a wszyscy mówią że jest lepiej niż w dwójce :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: STEVE JABLONSKY - TRANSFORMERS 3: DARK OF THE MOON (2011

#259 Post autor: Wawrzyniec » czw cze 30, 2011 12:44 pm

Mefisto pisze:Fox przynajmniej ma jakąś tam klasę.
Mefisto jak się kiedyś spotkamy, pierwsza kolejka idzie na mnie 8)

A okładka score'u wali po oczach kiczem i tandetą. Czy ktoś już słuchał score? Mam nadzieję, że Steve nie kopiuje za dużo "Inception"?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14347
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: STEVE JABLONSKY - TRANSFORMERS 3: DARK OF THE MOON (2011

#260 Post autor: lis23 » czw cze 30, 2011 14:09 pm

Althazan pisze:To już wszystko było... Nic nowego nam Steve nie zaprezentował. Lepsze może od Djawadi'ego ;) ale jak dla mnie to Green Lantern jest już dużo lepsze... :mrgreen:

Taaa ... z całym szacunkiem dla Howarda,jednego z moich ulubionych kompozytorów,ale " Green Lantera " nie da się słuchać
a co do ' Transformers 3 ' to rzeczywiście,nie ma tu nic nowego / na razie słuchałem tylko fragmentów / ale słucha się tego dobrze,o wiele lepiej od niektórych smętów Desplata ;)
ogólnie,jest lepiej niż w przypadku dwójki,ale muszę przesłuchać całość.

Jeśli chodzi o film to prawdopodobnie wybiorę się jutro,chyba do Imaxa,skoro jest tylko wersja 3D ... :roll:
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Althazan
+ Georges Delerue +
Posty: 3638
Rejestracja: wt lut 24, 2009 14:28 pm

Re: STEVE JABLONSKY - TRANSFORMERS 3: DARK OF THE MOON (2011

#261 Post autor: Althazan » czw cze 30, 2011 15:00 pm

lis23 pisze:Taaa ... z całym szacunkiem dla Howarda,jednego z moich ulubionych kompozytorów,ale " Green Lantera " nie da się słuchać
Słuchałem wczoraj ze dwa razy, z normalnej płyty, na normalnym sprzęcie i... jakoś daję radę... :mrgreen: Mp3 nie polecam!!!

Awatar użytkownika
Arthur
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1135
Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
Lokalizacja: Pzn

Re: STEVE JABLONSKY - TRANSFORMERS 3: DARK OF THE MOON (2011

#262 Post autor: Arthur » czw cze 30, 2011 15:12 pm

1,2 nowe aranżacje z poprzednich tematów, to co ładne to jakoś mocno podobne do siebie i budową i stylistyką, no i często to zazwyczaj zrzynki, ale przyznam że da się to słuchać. Niestety od momentu Shockwave's Reevenge, gdzie wita nas Incepcja(NO ILE RAZY MOŻNA JUŻ?) robi się tragicznie. Rozumiem, że od tego momentu rozpoczyna się final w filmie, bo to istna łupanina, gdzie człowiek jest zmuszony przyciszyć. Samiutka końcówka to sztuczny patos(już widze jak w filmie zwalniają ujęcia- te dramatyczne twarze pełne przeżyć, więc w filmie bardzo ok- jak ktoś coś takiego lubi. Utwór Battle z tym chórem i wiolonczelą(smyczkiem?) to to :cry: Dla mnie zmarnowany score, nie ma tu do czego wracać, czasem przykuję jednak za chwilę odrzuci. Tak więc pozostaje cieszyć się z Transformersów 1 Expanded i mieć nadzieję iż nie dojdzie do T4.
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer

Awatar użytkownika
Arthur
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1135
Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
Lokalizacja: Pzn

Re: STEVE JABLONSKY - TRANSFORMERS 3: DARK OF THE MOON (2011

#263 Post autor: Arthur » czw cze 30, 2011 17:21 pm

szykowny pisze: Green Lantern nie zapisał się w dyskografii jako najlepszy score Howarda bądź jeden z ... ale chyba faktycznie przesadzacie nieco, w końcu Howard napisał niezły temat,, Prologue'' fajną końcową suite, ,,wiadomo'' nie jest to dzieło życia i trochę nie przywykłem do takiego brzmienia u JNH , ale 3 się należy..
Czworka za to,że to najlepszy akcyjniak ubieglego roku(przyp. chodzi o Salt). Gleboko wierze,że Green Lantern bedzie na podobnym poziomie.
Zgadnijcie kto to napisał:)

Wracając do tematu. Widać, niektórzy mają o 180 stopni odwrócone poglądy, wrażenia po odsłuchu niż ja np.:
The first half is kinda disappointing. Anyway, the soundtrack gears up in the 2nd half and becomes something really cool...
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60023
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: STEVE JABLONSKY - TRANSFORMERS 3: DARK OF THE MOON (2011

#264 Post autor: Adam » czw cze 30, 2011 18:31 pm

ehhh i znów dziekan się loguje pod różnymi nikami :roll:

co do scoru.. Stiw chyba splamił nazwisko :? TZN score nie jest zły sam w sobie, ale ni jak nie pasi mi to do takiego filmu bubmastik jak T3.

mamy tu totalnie oszczędne instrumentarium, brak wybuchowej orkiestry i pumpinu. Nie rozumiem tej muzy. Pierwsze 6 utworów to ambient i nic się nie dzieje. Później to samo w 8, 10, 12... wtf? Zero akcji, zero napięcia, tylko plumkanie.. Brzmi momentami jak plumkanie Desplata we Władcach Świata. Zaskakuje za to mała liczba nazwisk w książeczce (ale Pękniętą Konewkę to już mógł sobie Stiw darować :D ) To pierwszy score z rcp od dłuuuuższego czasu gdzie nie ma 150 orkiestratorów, supervisorów i innych szitów. Totalnie zaskakujący score pod względem takim że nie wiadomo jak to ocenić. Liczyłem na łupankę, rozrywkę, aranże starych tematów a tu cisza. Gdzie wyraźne tematy Optimusa? gdzie wyraźny temat transformerów czy witwickiego? Stiw zrobił coś dziwnego - poszedł podobnie jak Desplat w Potterze inną drogą nie zważając na poprzednie ścieżki. Nie takiego rozwiązania oczekiwałem.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14347
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: STEVE JABLONSKY - TRANSFORMERS 3: DARK OF THE MOON (2011

#265 Post autor: lis23 » czw cze 30, 2011 19:45 pm

szykowny pisze:ja się zastanawiam jak można porównywać Jablonskiego z Desplatem, naprawdę mi to nawet przez myśl nie przeszło :P.
Noe porównuję twórczości tylko to,ze przy słuchaniu Desplata zasypiam a ta " nuda " do " Transformers 3 " bardziej mi przypadła do gustu niż pierwsza część nowego HP w wykonaniu Desplata
co do Howarda to normalnie broniłbym jego pracy ale w przypadku " Green Lanter " po prostu nie ma czego.
A co do samego filmu / " Transformers 3 " / to już gorzej od dwójki chyba być nie może,ja przekonam się jutro.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14347
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: STEVE JABLONSKY - TRANSFORMERS 3: DARK OF THE MOON (2011

#266 Post autor: lis23 » czw cze 30, 2011 20:21 pm

szykowny pisze:
Co ja słyszę, pierwszy Potter to świetna muzyka , trudna cholernie i wymagająca jak każdy Desplat,ale to przecież chyba z najbogatszych tematycznie scorów jakie w życiu słyszałem, owszem za dużo tego minimalizmu ,ale przecież Francuz napisał świetny utwór akcji ,, Sky Battle'' i liryczny ,,Farewell To Dobby'' ,dwójką się zrewanżował, łatwiej się tego słucha, więcej akcji aczkolwiek brakuje mi trochę spójności.
Taa ... tematyczna - dwa pierwsze utwory,a potem nuuda
dla mnie Desplat to kwintesencja nudy a do HP mi om w ogóle nie pasuje,słuchając Jego muzyki do obu części " Insygniów " w ogóle nie czuję że to jest Harry Potter - dokładnie tak,jak przy pracach Hoppera,tyle że tu mamy do czynienia z kompozytorem wysokiej klasy,tyle że nie odpowiada mi Jego styl,po prostu.
Ja po muzyce nie oczekuję oryginalności,tylko słuchalności - a co do nowych " Transformersów " to do 10 utworu jest dobrze,potem jest już taka nawalanka i chaos,ale i tak słucha się tego lepiej od dwójki,choć przebojowości,słuchalniości jedynki tu nie ma.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: STEVE JABLONSKY - TRANSFORMERS 3: DARK OF THE MOON (2011

#267 Post autor: Koper » czw cze 30, 2011 20:46 pm

Nie dyskutujcie z tymi dwoma, bo oni mają bana, a to że raz na ruski rok im się uda zalogować na lewe konto i e-mail tego nie zmienia.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60023
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: STEVE JABLONSKY - TRANSFORMERS 3: DARK OF THE MOON (2011

#268 Post autor: Adam » czw cze 30, 2011 20:47 pm

włącznie aktywacją na akceptacje klikiem w link przed admina i po sprawie.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: STEVE JABLONSKY - TRANSFORMERS 3: DARK OF THE MOON (2011

#269 Post autor: Koper » czw cze 30, 2011 20:49 pm

Adam Krysiński pisze:włącznie aktywacją na akceptacje klikiem w link przed admina i po sprawie.
he? po jakiemu to? :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60023
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: STEVE JABLONSKY - TRANSFORMERS 3: DARK OF THE MOON (2011

#270 Post autor: Adam » czw cze 30, 2011 20:53 pm

nie macie czegoś takiego? u mnie każdy nowy login żeby mógł zostać włączony i dopuszczony do pisania musi przejść przez mój klik na link akceptuję, a obok mam link nie-skasuj usera :mrgreen:
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ