Cars 2 - Michael Giacchino

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Arthur
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1135
Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
Lokalizacja: Pzn

Re: Cars 2 - Michael Giacchino

#31 Post autor: Arthur » pt cze 03, 2011 14:27 pm

Mystery się chyba zakochał :)
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25176
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Cars 2 - Michael Giacchino

#32 Post autor: Mystery » pt cze 03, 2011 14:34 pm

Zapewniam, że są to tylko chłodne spostrzeżenia i przypuszczenia, podparte doświadczeniami i przykładami :wink:

Mefisto

Re: Cars 2 - Michael Giacchino

#33 Post autor: Mefisto » pt cze 03, 2011 19:51 pm

Brrr, widziałem dziś polski zwiastun. Wg mnie dubbing zarżnie tym razem całą zabawę - wystarczy posłuchać postaci Caine'a, żeby zebrało się na wymioty. :?

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25176
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Cars 2 - Michael Giacchino

#34 Post autor: Mystery » pt cze 03, 2011 20:10 pm

Tak się przejąłem 3D, że kompletnie zapomniałem o dubbingu :? Przecież klip, który wcześniej zapodałem, w naszej wersji straci cały swój klimat i urok* :( Ja chcę Caine'a!

*właśnie obejrzałem tą scenę po polsku
- Szon Macmiszyn, agent jej królewskiej mości
- Agent Złomek, sam sobie mościj
Obrazek


Artykuł/wywiad o C2 i S8
http://www.variety.com/article/VR1118037996?refCatId=16

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25176
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Cars 2 - Michael Giacchino

#35 Post autor: Mystery » sob cze 11, 2011 10:35 am

Nowy klip, muza daje radę 8)
http://www.youtube.com/watch?v=jCcIyo_Fqvs

Do odsłuchu piosenka Weezer'a 'You Might Think'
http://www.spinner.com/2011/06/09/weeze ... ght-think/

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25176
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Cars 2 - Michael Giacchino

#36 Post autor: Mystery » śr cze 15, 2011 08:10 am


Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Cars 2 - Michael Giacchino

#37 Post autor: Marek Łach » śr cze 15, 2011 11:02 am

Niezłą kampanię promocyjną ma Giacchino. I jak tu nie być ulubieńcem Amerykanów. ;)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25176
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Cars 2 - Michael Giacchino

#38 Post autor: Mystery » śr cze 15, 2011 11:29 am

Po niezbyt napawających optymizmem klipach i chłodnym przyjęciu na tracksounds, miałem pewne obawy co do nowej muzycznej oprawy filmu Pixara, jak się okazało niesłusznie. Giacchino po raz kolejny pokazał, że w Pixarze czuje się jak ryba w wodzie i po Ratatuju, stworzył chyba swój najlepszy Pixarowski score, choć to rozstrzygnie dopiero film.
Muzyka jest niesamowita, różnorodna i bogata, brzmieniowo (gitary, banjo, ksylofony, organy Hammonda B3), jak i tematycznie (jest underscorowy motyw czarnych charakterów? przewijający się w większości wytrójkowanych przeze mnie tracków, pojawia się sporo innych melodii, Mater The Waiter, Porto Corsa, Mater's the Bomb), a nad całością utrzymuje się fajny klimacik lat 60, bardzo udany pastisz! Temat przewodni jest znakomity, tak melodia na pierwszy rzut ucha wydaje się prosta, ale nie zapominajmy, iż mimo wszystko jest to bajeczka o samochodzikach dla dzieci i sam motyw brzmi, aż nader dojrzale i efektownie, a działa wręcz po mistrzowsku i aranżowany oraz wtrącany jest bardzo elegancko, choć jest tu może go trochę za dużo, ale o poczuciu jakiegokolwiek przesytu, bądź monotematyczności mowy być nie może i aż chcę się usłyszeć kolejną jego wariację (najlepsza jest chyba zagrana przez same waltornie w "Blunder and Lightning").
Kolejnym plusem jest świetnie skonstruowany album. Nagrano 72 minuty muzyki, ale znalazło się jej tu 46 i to kluczem do sukcesu tego wydania, długość jest niemal, że idealna, całości słucha się bardzo dobrze, krótkie utwory są kapitalne i są tu tylko dodatkową atrakcją - nie ma tu odstających poziomem tracków, nie ma tu większych przestojów, a wolniejsze, underscorwe kawałki stanowią raczej o klasie tej pozycji, aniżeli są nudnymi zapychaczami.
Dobrym pomysłem było umieszczenie piosenek na początku, a nie jak w części pierwszej rozrzucenie ich po albumie, a same songi są przyjemne, nawet japoński potworek daje radę :wink: Co do innych porównań do jedynki, to poza mniejszą ilustracyjnością, za wielkich nie ma, inny film, inna muzyka, choć "Mater the Waiter" i "Radiator Reunion" są jeszcze utrzymane w duchu country, ale to zapewne dlatego, że akcja dzieje się jeszcze w Radiator Springs.
Reasumując, prawdziwa jazda bez trzymanki i znakomita porcja rozrywki na wysokim poziomie, jak ktoś lubi klimaty Speed Racera czy Iniemamocnych, tym scorem powinien być pięknie ukontentowany :) 4/5 i Hoodwinked jednak zepchnięty na druga pozycję wśród tegorocznych animacyjnych scorów. A, że Pixary Giacchino zawsze lepiej sprawują się w obrazach, chrapka na film jest jeszcze większa. Teraz tylko czekać na "cast & crew" i na nieopublikowany materiał :)

Ps: Szkoda, że nie było dane Giacchino skomponowanie muzyki pod końcowe napisy, gdyż te zawsze były najlepszymi elementami ścieżek Pixara w jego wykonaniu.

1. "You Might Think" - Performed by Weezer ****
2. "Collision Of Worlds" - Performed by Brad Paisley and Robbie Williams ****
3. "Mon Coeur Fait Vroum (My Heart Goes Vroom)" - Performed by Benabar ***
4. "Nobody's Fool" - Performed by Brad Paisley ***
5. "Polyrhythm" - Performed by Perfume ***

6. "Turbo Transmission" ***
7. "It's Finn McMissile!" ****
8. "Mater The Waiter" ****
9. "Radiator Reunion" ****
10. "Cranking Up The Heat" ***
11. "Towkyo Takeout" ****
12. "Tarmac The Magnificent" *****
13. "Whose Engine Is This?" ***
14. "History's Biggest Loser Cars" ***
15. "Mater Of Disguise" ****
16. "Porto Corsa" *****
17. "The Lemon Pledge" *****
18. "Mater's Getaway" ****
19. "Mater Warns McQueen" ***
20. "Going To The Backup Plan" ***
21. "Mater's The Bomb" *****
22. "Blunder And Lightning" *****
23. "The Other Shoot" *****
24. "Axlerod Exposed" ***
25. "The Radiator Springs Gran Prix" ****
26. "The Turbomater" ****

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Cars 2 - Michael Giacchino

#39 Post autor: Marek Łach » śr cze 15, 2011 16:43 pm

Zapowiada się nieźle. :) Biorę co prawdą poprawkę na relację Myster-Giacchino, ale ta recenzja napawa optymizmem. ;) Pewnie kolejny porządny Pixar, ci to potrafią utrzymać muzyczny poziom przez tyle lat.

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25176
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Cars 2 - Michael Giacchino

#40 Post autor: Mystery » śr cze 15, 2011 17:33 pm

Marek Łach pisze:Zapowiada się nieźle. :) Biorę co prawdą poprawkę na relację Myster-Giacchino, ale ta recenzja napawa optymizmem. ;) Pewnie kolejny porządny Pixar, ci to potrafią utrzymać muzyczny poziom przez tyle lat.
Starałem się być rzetelny jak tylko się da :wink: Jako sympatyk Giacchino mogę napisać, że od czasu "Speed Racera" to najfajniejsza jego praca. Michael daje do kotła, aż miło, takie "Porto Corsa" śmiało mogło by otwierać jakąś olimpiadę :wink: Wystarczy, że jak komuś zaskoczy sam temat przewodni, to gwarantuję, też połknie tego bakcyla :wink:

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: Cars 2 - Michael Giacchino

#41 Post autor: Tomek » śr cze 15, 2011 17:52 pm

Mystery Man pisze:Reasumując, prawdziwa jazda bez trzymanki i znakomita porcja rozrywki na wysokim poziomie, jak ktoś lubi klimaty Speed Racera czy Iniemamocnych, tym scorem powinien być pięknie ukontentowany :)
Wiesz, że zawiesiłeś poprzeczkę wysoko? :D

Wymienione przez Ciebie na początku instrumenty intrygują i mam nadzieję, że przez to score będzie 'kolorowy' :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25176
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Cars 2 - Michael Giacchino

#42 Post autor: Mystery » śr cze 15, 2011 18:03 pm

Może trochę mniej kolorowo, niż w "Speed Racer", gdyż nie ma chóru i wokaliz, ale wykonanie to samo jak nie lepsze, ta sama praca perkusji, gitary czy smyczków, nawet jakiś dziwnie znajomy motyw się przewinie, winno się to nazywać Speed Racer 2, a nie Cars 2 :)
"The Turbomater" to od dziś mój nowy dzwonek na telefon 8)

Awatar użytkownika
Althazan
+ Georges Delerue +
Posty: 3638
Rejestracja: wt lut 24, 2009 14:28 pm

Re: Cars 2 - Michael Giacchino

#43 Post autor: Althazan » czw cze 16, 2011 10:50 am

Od razu zaznaczam, że nie jestem miłośnikiem Giacchino ;)
Jak dla mnie, trochę brakuje pazura. Niby jest akcja, motywy, ale szczerze mówiąc jakieś to wszystko takie gładkie, takie pastelowe. Nie ma jednego momentu, żeby muzyka przykuła moją uwagę jak magnes... Jednym słowem - nie przekonuje mnie. Doceniam jednak starania, choć wolę sposób podejścia Powella... :mrgreen:

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25176
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Cars 2 - Michael Giacchino

#44 Post autor: Mystery » czw cze 16, 2011 11:32 am

Przesłuchasz jeszcze 5 razy i będzie git :wink:
I o to chodzi, muza, niczym tytułowe auta, przyjemnie i kolorowo sunie sobie do przodu, a tam gdzie ma być pazur ("Tarmac The Magnificent", "The Lemon Pledge" "Mater's The Bomb", "Blunder And Lightning") pazur jest, w sumie spodziewałem się raczej komentarzy, że muza bywa za głośna i agresywna, ale, że ktoś napiszę, że jest gładko i pastelowo, tego nie przewidywałem :wink: I nie wierzę, że choćażby takie "Porto Corsa" nie przykuło twojej uwagi :wink:

Awatar użytkownika
Althazan
+ Georges Delerue +
Posty: 3638
Rejestracja: wt lut 24, 2009 14:28 pm

Re: Cars 2 - Michael Giacchino

#45 Post autor: Althazan » czw cze 16, 2011 12:32 pm

Mystery Man pisze:Przesłuchasz jeszcze 5 razy i będzie git :wink:
I o to chodzi, muza, niczym tytułowe auta, przyjemnie i kolorowo sunie sobie do przodu, a tam gdzie ma być pazur ("Tarmac The Magnificent", "The Lemon Pledge" "Mater's The Bomb", "Blunder And Lightning") pazur jest, w sumie spodziewałem się raczej komentarzy, że muza bywa za głośna i agresywna, ale, że ktoś napiszę, że jest gładko i pastelowo, tego nie przewidywałem :wink: I nie wierzę, że choćażby takie "Porto Corsa" nie przykuło twojej uwagi :wink:
Słuchałem 5 razy, więc - jak dla mnie - starczy... :)
Muza sobie faktycznie sunie, a o te pastele to mi chodzi o to, że jak średnia "gęstość/objętość" utworów jest na wyższym poziomie (a nie da się zaprzeczyć, że jeżeli chodzi o hałas, to Giacchino jest niezły ;)), to tam gdzie teoretycznie mogłoby się coś wybić - różnica jest mało znacząca... Dlatego wszystko się zlewa w jeden, "kolorowy ciąg"...

ODPOWIEDZ