
Cars 2 - Michael Giacchino
- Arthur
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1135
- Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
- Lokalizacja: Pzn
Re: Cars 2 - Michael Giacchino
Mystery się chyba zakochał 

Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer
Re: Cars 2 - Michael Giacchino
Zapewniam, że są to tylko chłodne spostrzeżenia i przypuszczenia, podparte doświadczeniami i przykładami 

Re: Cars 2 - Michael Giacchino
Brrr, widziałem dziś polski zwiastun. Wg mnie dubbing zarżnie tym razem całą zabawę - wystarczy posłuchać postaci Caine'a, żeby zebrało się na wymioty. 

Re: Cars 2 - Michael Giacchino
Tak się przejąłem 3D, że kompletnie zapomniałem o dubbingu
Przecież klip, który wcześniej zapodałem, w naszej wersji straci cały swój klimat i urok*
Ja chcę Caine'a!
*właśnie obejrzałem tą scenę po polsku
- Szon Macmiszyn, agent jej królewskiej mości
- Agent Złomek, sam sobie mościj

Artykuł/wywiad o C2 i S8
http://www.variety.com/article/VR1118037996?refCatId=16


*właśnie obejrzałem tą scenę po polsku
- Szon Macmiszyn, agent jej królewskiej mości
- Agent Złomek, sam sobie mościj

Artykuł/wywiad o C2 i S8
http://www.variety.com/article/VR1118037996?refCatId=16
Re: Cars 2 - Michael Giacchino
Nowy klip, muza daje radę
http://www.youtube.com/watch?v=jCcIyo_Fqvs
Do odsłuchu piosenka Weezer'a 'You Might Think'
http://www.spinner.com/2011/06/09/weeze ... ght-think/

http://www.youtube.com/watch?v=jCcIyo_Fqvs
Do odsłuchu piosenka Weezer'a 'You Might Think'
http://www.spinner.com/2011/06/09/weeze ... ght-think/
Re: Cars 2 - Michael Giacchino
Kolejna porcja wywiadów
(Gia lubi Goldenthala i Desplata
)
http://pixartimes.com/2011/06/02/exclus ... pirations/
http://www.pixartalk.com/2011/06/exclus ... acchino-2/
Cały score można odsłuchać tu:
http://music.aol.com/new-releases-full-cds#/3


http://pixartimes.com/2011/06/02/exclus ... pirations/
http://www.pixartalk.com/2011/06/exclus ... acchino-2/
Cały score można odsłuchać tu:
http://music.aol.com/new-releases-full-cds#/3
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Cars 2 - Michael Giacchino
Niezłą kampanię promocyjną ma Giacchino. I jak tu nie być ulubieńcem Amerykanów. 

Re: Cars 2 - Michael Giacchino
Po niezbyt napawających optymizmem klipach i chłodnym przyjęciu na tracksounds, miałem pewne obawy co do nowej muzycznej oprawy filmu Pixara, jak się okazało niesłusznie. Giacchino po raz kolejny pokazał, że w Pixarze czuje się jak ryba w wodzie i po Ratatuju, stworzył chyba swój najlepszy Pixarowski score, choć to rozstrzygnie dopiero film.
Muzyka jest niesamowita, różnorodna i bogata, brzmieniowo (gitary, banjo, ksylofony, organy Hammonda B3), jak i tematycznie (jest underscorowy motyw czarnych charakterów? przewijający się w większości wytrójkowanych przeze mnie tracków, pojawia się sporo innych melodii, Mater The Waiter, Porto Corsa, Mater's the Bomb), a nad całością utrzymuje się fajny klimacik lat 60, bardzo udany pastisz! Temat przewodni jest znakomity, tak melodia na pierwszy rzut ucha wydaje się prosta, ale nie zapominajmy, iż mimo wszystko jest to bajeczka o samochodzikach dla dzieci i sam motyw brzmi, aż nader dojrzale i efektownie, a działa wręcz po mistrzowsku i aranżowany oraz wtrącany jest bardzo elegancko, choć jest tu może go trochę za dużo, ale o poczuciu jakiegokolwiek przesytu, bądź monotematyczności mowy być nie może i aż chcę się usłyszeć kolejną jego wariację (najlepsza jest chyba zagrana przez same waltornie w "Blunder and Lightning").
Kolejnym plusem jest świetnie skonstruowany album. Nagrano 72 minuty muzyki, ale znalazło się jej tu 46 i to kluczem do sukcesu tego wydania, długość jest niemal, że idealna, całości słucha się bardzo dobrze, krótkie utwory są kapitalne i są tu tylko dodatkową atrakcją - nie ma tu odstających poziomem tracków, nie ma tu większych przestojów, a wolniejsze, underscorwe kawałki stanowią raczej o klasie tej pozycji, aniżeli są nudnymi zapychaczami.
Dobrym pomysłem było umieszczenie piosenek na początku, a nie jak w części pierwszej rozrzucenie ich po albumie, a same songi są przyjemne, nawet japoński potworek daje radę
Co do innych porównań do jedynki, to poza mniejszą ilustracyjnością, za wielkich nie ma, inny film, inna muzyka, choć "Mater the Waiter" i "Radiator Reunion" są jeszcze utrzymane w duchu country, ale to zapewne dlatego, że akcja dzieje się jeszcze w Radiator Springs.
Reasumując, prawdziwa jazda bez trzymanki i znakomita porcja rozrywki na wysokim poziomie, jak ktoś lubi klimaty Speed Racera czy Iniemamocnych, tym scorem powinien być pięknie ukontentowany
4/5 i Hoodwinked jednak zepchnięty na druga pozycję wśród tegorocznych animacyjnych scorów. A, że Pixary Giacchino zawsze lepiej sprawują się w obrazach, chrapka na film jest jeszcze większa. Teraz tylko czekać na "cast & crew" i na nieopublikowany materiał 
Ps: Szkoda, że nie było dane Giacchino skomponowanie muzyki pod końcowe napisy, gdyż te zawsze były najlepszymi elementami ścieżek Pixara w jego wykonaniu.
1. "You Might Think" - Performed by Weezer ****
2. "Collision Of Worlds" - Performed by Brad Paisley and Robbie Williams ****
3. "Mon Coeur Fait Vroum (My Heart Goes Vroom)" - Performed by Benabar ***
4. "Nobody's Fool" - Performed by Brad Paisley ***
5. "Polyrhythm" - Performed by Perfume ***
6. "Turbo Transmission" ***
7. "It's Finn McMissile!" ****
8. "Mater The Waiter" ****
9. "Radiator Reunion" ****
10. "Cranking Up The Heat" ***
11. "Towkyo Takeout" ****
12. "Tarmac The Magnificent" *****
13. "Whose Engine Is This?" ***
14. "History's Biggest Loser Cars" ***
15. "Mater Of Disguise" ****
16. "Porto Corsa" *****
17. "The Lemon Pledge" *****
18. "Mater's Getaway" ****
19. "Mater Warns McQueen" ***
20. "Going To The Backup Plan" ***
21. "Mater's The Bomb" *****
22. "Blunder And Lightning" *****
23. "The Other Shoot" *****
24. "Axlerod Exposed" ***
25. "The Radiator Springs Gran Prix" ****
26. "The Turbomater" ****
Muzyka jest niesamowita, różnorodna i bogata, brzmieniowo (gitary, banjo, ksylofony, organy Hammonda B3), jak i tematycznie (jest underscorowy motyw czarnych charakterów? przewijający się w większości wytrójkowanych przeze mnie tracków, pojawia się sporo innych melodii, Mater The Waiter, Porto Corsa, Mater's the Bomb), a nad całością utrzymuje się fajny klimacik lat 60, bardzo udany pastisz! Temat przewodni jest znakomity, tak melodia na pierwszy rzut ucha wydaje się prosta, ale nie zapominajmy, iż mimo wszystko jest to bajeczka o samochodzikach dla dzieci i sam motyw brzmi, aż nader dojrzale i efektownie, a działa wręcz po mistrzowsku i aranżowany oraz wtrącany jest bardzo elegancko, choć jest tu może go trochę za dużo, ale o poczuciu jakiegokolwiek przesytu, bądź monotematyczności mowy być nie może i aż chcę się usłyszeć kolejną jego wariację (najlepsza jest chyba zagrana przez same waltornie w "Blunder and Lightning").
Kolejnym plusem jest świetnie skonstruowany album. Nagrano 72 minuty muzyki, ale znalazło się jej tu 46 i to kluczem do sukcesu tego wydania, długość jest niemal, że idealna, całości słucha się bardzo dobrze, krótkie utwory są kapitalne i są tu tylko dodatkową atrakcją - nie ma tu odstających poziomem tracków, nie ma tu większych przestojów, a wolniejsze, underscorwe kawałki stanowią raczej o klasie tej pozycji, aniżeli są nudnymi zapychaczami.
Dobrym pomysłem było umieszczenie piosenek na początku, a nie jak w części pierwszej rozrzucenie ich po albumie, a same songi są przyjemne, nawet japoński potworek daje radę

Reasumując, prawdziwa jazda bez trzymanki i znakomita porcja rozrywki na wysokim poziomie, jak ktoś lubi klimaty Speed Racera czy Iniemamocnych, tym scorem powinien być pięknie ukontentowany


Ps: Szkoda, że nie było dane Giacchino skomponowanie muzyki pod końcowe napisy, gdyż te zawsze były najlepszymi elementami ścieżek Pixara w jego wykonaniu.
1. "You Might Think" - Performed by Weezer ****
2. "Collision Of Worlds" - Performed by Brad Paisley and Robbie Williams ****
3. "Mon Coeur Fait Vroum (My Heart Goes Vroom)" - Performed by Benabar ***
4. "Nobody's Fool" - Performed by Brad Paisley ***
5. "Polyrhythm" - Performed by Perfume ***
6. "Turbo Transmission" ***
7. "It's Finn McMissile!" ****
8. "Mater The Waiter" ****
9. "Radiator Reunion" ****
10. "Cranking Up The Heat" ***
11. "Towkyo Takeout" ****
12. "Tarmac The Magnificent" *****
13. "Whose Engine Is This?" ***
14. "History's Biggest Loser Cars" ***
15. "Mater Of Disguise" ****
16. "Porto Corsa" *****
17. "The Lemon Pledge" *****
18. "Mater's Getaway" ****
19. "Mater Warns McQueen" ***
20. "Going To The Backup Plan" ***
21. "Mater's The Bomb" *****
22. "Blunder And Lightning" *****
23. "The Other Shoot" *****
24. "Axlerod Exposed" ***
25. "The Radiator Springs Gran Prix" ****
26. "The Turbomater" ****
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Cars 2 - Michael Giacchino
Zapowiada się nieźle.
Biorę co prawdą poprawkę na relację Myster-Giacchino, ale ta recenzja napawa optymizmem.
Pewnie kolejny porządny Pixar, ci to potrafią utrzymać muzyczny poziom przez tyle lat.


Re: Cars 2 - Michael Giacchino
Starałem się być rzetelny jak tylko się daMarek Łach pisze:Zapowiada się nieźle.Biorę co prawdą poprawkę na relację Myster-Giacchino, ale ta recenzja napawa optymizmem.
Pewnie kolejny porządny Pixar, ci to potrafią utrzymać muzyczny poziom przez tyle lat.



Re: Cars 2 - Michael Giacchino
Wiesz, że zawiesiłeś poprzeczkę wysoko?Mystery Man pisze:Reasumując, prawdziwa jazda bez trzymanki i znakomita porcja rozrywki na wysokim poziomie, jak ktoś lubi klimaty Speed Racera czy Iniemamocnych, tym scorem powinien być pięknie ukontentowany![]()

Wymienione przez Ciebie na początku instrumenty intrygują i mam nadzieję, że przez to score będzie 'kolorowy'


Re: Cars 2 - Michael Giacchino
Może trochę mniej kolorowo, niż w "Speed Racer", gdyż nie ma chóru i wokaliz, ale wykonanie to samo jak nie lepsze, ta sama praca perkusji, gitary czy smyczków, nawet jakiś dziwnie znajomy motyw się przewinie, winno się to nazywać Speed Racer 2, a nie Cars 2 
"The Turbomater" to od dziś mój nowy dzwonek na telefon

"The Turbomater" to od dziś mój nowy dzwonek na telefon

Re: Cars 2 - Michael Giacchino
Od razu zaznaczam, że nie jestem miłośnikiem Giacchino 
Jak dla mnie, trochę brakuje pazura. Niby jest akcja, motywy, ale szczerze mówiąc jakieś to wszystko takie gładkie, takie pastelowe. Nie ma jednego momentu, żeby muzyka przykuła moją uwagę jak magnes... Jednym słowem - nie przekonuje mnie. Doceniam jednak starania, choć wolę sposób podejścia Powella...

Jak dla mnie, trochę brakuje pazura. Niby jest akcja, motywy, ale szczerze mówiąc jakieś to wszystko takie gładkie, takie pastelowe. Nie ma jednego momentu, żeby muzyka przykuła moją uwagę jak magnes... Jednym słowem - nie przekonuje mnie. Doceniam jednak starania, choć wolę sposób podejścia Powella...

Re: Cars 2 - Michael Giacchino
Przesłuchasz jeszcze 5 razy i będzie git
I o to chodzi, muza, niczym tytułowe auta, przyjemnie i kolorowo sunie sobie do przodu, a tam gdzie ma być pazur ("Tarmac The Magnificent", "The Lemon Pledge" "Mater's The Bomb", "Blunder And Lightning") pazur jest, w sumie spodziewałem się raczej komentarzy, że muza bywa za głośna i agresywna, ale, że ktoś napiszę, że jest gładko i pastelowo, tego nie przewidywałem
I nie wierzę, że choćażby takie "Porto Corsa" nie przykuło twojej uwagi 

I o to chodzi, muza, niczym tytułowe auta, przyjemnie i kolorowo sunie sobie do przodu, a tam gdzie ma być pazur ("Tarmac The Magnificent", "The Lemon Pledge" "Mater's The Bomb", "Blunder And Lightning") pazur jest, w sumie spodziewałem się raczej komentarzy, że muza bywa za głośna i agresywna, ale, że ktoś napiszę, że jest gładko i pastelowo, tego nie przewidywałem


Re: Cars 2 - Michael Giacchino
Słuchałem 5 razy, więc - jak dla mnie - starczy...Mystery Man pisze:Przesłuchasz jeszcze 5 razy i będzie git![]()
I o to chodzi, muza, niczym tytułowe auta, przyjemnie i kolorowo sunie sobie do przodu, a tam gdzie ma być pazur ("Tarmac The Magnificent", "The Lemon Pledge" "Mater's The Bomb", "Blunder And Lightning") pazur jest, w sumie spodziewałem się raczej komentarzy, że muza bywa za głośna i agresywna, ale, że ktoś napiszę, że jest gładko i pastelowo, tego nie przewidywałemI nie wierzę, że choćażby takie "Porto Corsa" nie przykuło twojej uwagi

Muza sobie faktycznie sunie, a o te pastele to mi chodzi o to, że jak średnia "gęstość/objętość" utworów jest na wyższym poziomie (a nie da się zaprzeczyć, że jeżeli chodzi o hałas, to Giacchino jest niezły
