
Ballet for Brawlers - James Peterson
Ballet for Brawlers - James Peterson
Soundtrack z "The Red Canvas" należy chyba do największych pozytywnych niespodzianek tego roku. Score jest naprawdę bardzo solidny, jednak to dopiero finałowy utwór "Ballet for Brawlers" daje prawdziwego kopa. Tak jak w zeszłym roku mieliśmy "Roar", tak w tym mamy "Ballet for Brawlers", bezsprzecznie najlepszą kompozycję roku 2009. Jeśli ktoś myślał, że czasy muzyki akcji spod ręki Michaela Kamena (Hollywood Blvd Chase, Armour Piercing Bullets) już minęły, nich szybko sięga po tą 12 minutową, pełną adrenaliny, jazdę bez trzymanki 

- Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
Re: Ballet for Brawlers - James Peterson
Szkoda, że wydała to MovieScore Media, która nie słynie z jakości. A w zasadzie słynie z kiepskiej jakości. I jeszcze 18$...
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Potwierdzam - Peterson to bezsprzecznie jedno z odkryć roku a "Ballet for Brawlers" jeden z utworów roku, choć aż tak dobry jak "Roar!" może nie jest. Nie mniej warto poznać.
A mnie najbardziej zastanawia jak taka muzyka może działać w filmie, który wydaje się być kolejną napierdzielanką w stylu dawnych filmów z Van Dammem.
A mnie najbardziej zastanawia jak taka muzyka może działać w filmie, który wydaje się być kolejną napierdzielanką w stylu dawnych filmów z Van Dammem.

- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34960
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Filmu nie widziałem, więc nie wiem, ale spotkałem się z opinią, że muzyka nie pasuje do obrazu, co wcale mnie nie dziwi, bo kto widział zwiastun tego czegoś i słuchał tej muzyki, sam może do takiego wniosku dojść. Może jako muzyka filmowa się nie spisuje, ale jako muzyka sama w sobie, to już jak najbardziej 
