Largo Winch II - Alexandre Desplat

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.

Jak oceniacie score?

1
1
8%
1.5
0
Brak głosów
2
0
Brak głosów
2.5
1
8%
3
2
15%
3.5
5
38%
4
4
31%
4.5
0
Brak głosów
5
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 13

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Largo Winch II - Alexandre Desplat

#46 Post autor: Mystery » wt mar 22, 2011 18:58 pm

Adam Krysiński pisze:tylko że te utwory "akcji" to słabizna i nie rusza nikogo poza fanami hambitnej muzy. utwór akcji ma być taki że zwykły ludzik na niego zwróci uwagę bo to znaczy że pasuje nie tylko krytykom i jest wielokulturowy.
hambitnej - skończcie już z tym słówkiem. "Sky Battle" czy "Ice Bear Combat" to po prostu dobre utwory akcji, poziom wręcz nieosiągalny dla większości kompozytorów umiejących tylko bezmyślnie walić w perkusje :P

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Largo Winch II - Alexandre Desplat

#47 Post autor: Koper » wt mar 22, 2011 18:59 pm

:mrgreen:
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Largo Winch II - Alexandre Desplat

#48 Post autor: Wawrzyniec » wt mar 22, 2011 19:01 pm

Dla mnie "Sky Battle" jest zbyt toporne i bez polotu. Od typowa sieczka pod scene akcji, tyle ze orkiestrowa, wiec pewnie dlatego wiele osob tak sie podnieca, gdyz dzisiaj nie czesto sie tak pisze utwory akcji. Ale po za tym utwor nie szczegolny. Niezly, ale na pewno, nie zaslugujacy na te brawa.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Largo Winch II - Alexandre Desplat

#49 Post autor: Mystery » wt mar 22, 2011 19:06 pm

Wawrzyniec pisze:Dla mnie "Sky Battle" jest zbyt toporne i bez polotu. Od typowa sieczka pod scene akcji, tyle ze orkiestrowa, wiec pewnie dlatego wiele osob tak sie podnieca, gdyz dzisiaj nie czesto sie tak pisze utwory akcji. Ale po za tym utwor nie szczegolny. Niezly, ale na pewno, nie zaslugujacy na te brawa.
Że nie podpisane Williams to od razu sieczka? "The Werewolf Scene" to dopiero sieczka na orkiestrę :P

Mefisto

Re: Largo Winch II - Alexandre Desplat

#50 Post autor: Mefisto » wt mar 22, 2011 19:08 pm

Adam Krysiński pisze:ŁAŁ.jeden naprawdę kopiący dupę kawałek akcji w jego karierze.. już mam bić brawo z tego powodu czy za chwilę? :D
Bo widać inne takich nie wymagały od niego. Jedziesz po nim, żeby jechać, choć nie masz żadnych podstaw. Skoro potrafi zrobić coś takiego jak Chase on the Ferry, to i potrafi i inne rzeczy, jeśli idzie o akcję.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Largo Winch II - Alexandre Desplat

#51 Post autor: Adam » wt mar 22, 2011 19:08 pm

ja nie jade po Desplacie :? mówię tylko że nie nadaje się do akcyjniaków.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Largo Winch II - Alexandre Desplat

#52 Post autor: Wawrzyniec » wt mar 22, 2011 19:10 pm

Mystery Man pisze:"The Werewolf Scene" to dopiero sieczka na orkiestrę :P
Nie to jest stuprocentowy heteroseksualny, ciezki action-score, ktory nie kazdemu ma prawo sie spodobac. Podobnie jak action-score Davisa. Ja lubie takie twarde ostre granie 8)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Mefisto

Re: Largo Winch II - Alexandre Desplat

#53 Post autor: Mefisto » wt mar 22, 2011 19:11 pm

Adam Krysiński pisze:ja nie jade po Desplacie :? mówię tylko że nie nadaje się do akcyjniaków.
No dobra, ale mówisz to bez podstaw. Jakby Desplat miał na swoim koncie dajmy na to 3 filmy akcji i napisał do nich muzę, która by kiksowała czy coś, to w porządku. Ale on nie ma ani jednego filmu akcji na koncie - co prawda Largo nie widziałem, ale nie jest to zdaje się taki typowy film akcji (nie mówiąc o tym, że muzyka z pierwszego filmu brzmi poza nim całkiem ok).

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Largo Winch II - Alexandre Desplat

#54 Post autor: Marek Łach » wt mar 22, 2011 20:21 pm

Bo Adam tak naprawdę ma kaleką, niepełną definicję muzyki akcji i dlatego wydaje mu się, że jeśli coś brzmi inaczej niż Battle LA, łupanka z Transów, czy nawet co niektóre prostsze utwory Williamsa, to znaczy że jest już złą muzyką akcji. To jest po prostu niezrozumienie tego terminu, który obejmuje utwory niekoniecznie jadące na jednym metrum, z jednostajnym rytmem w tle i anthemem na wierzchu, obejmuje też utwory skomplikowane technicznie, melodycznie, czy po prostu utwory lżejszego kalibru - ale one wszystkie mogą wypadać dobrze w scenach akcji. Nie przekonamy go, bo on sobie uwidział taką definicję i nie przegadasz.

W sumie nie mam mu tego jakoś za złe, jego sprawa, tylko po co się tak obnosić z niezrozumieniem czegoś tak w gruncie rzeczy oczywistego? :P

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Largo Winch II - Alexandre Desplat

#55 Post autor: Adam » wt mar 22, 2011 20:36 pm

Marek Łach pisze:To jest po prostu niezrozumienie tego terminu, który obejmuje utwory niekoniecznie jadące na jednym metrum, z jednostajnym rytmem w tle i anthemem na wierzchu, obejmuje też utwory skomplikowane technicznie, melodycznie, czy po prostu utwory lżejszego kalibru - ale one wszystkie mogą wypadać dobrze w scenach akcji.
ale czemu po raz kolejny wyjeżdżasz z technikaliami i metodologiami? :) sto razy mówiłem że ja szukam tylko rozrywki a nie rozkładam utworów na czynniki pierwsze jak Ty i nie szukam odniesień do definicji :P ja nawet nie wiem co to metrum i nie jest mi z tym źle :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Largo Winch II - Alexandre Desplat

#56 Post autor: Marek Łach » wt mar 22, 2011 20:39 pm

Ja to rozumiem - podchodzisz do tego subiektywnie, pod kątem rozrywki. Ja Ci tego nie bronię. Ale jednocześnie w co drugim temacie rzucasz z tego tytułu prowokacje, najczęściej niepodparte żadnymi sensownymi argumentami poza tą rozrywkowością, które ubierasz na dodatek w formę prawd absolutnych, i to się już zrobiło męczące. Psujesz dyskusję, robisz bałagan. Wszyscy wiemy, że nie pasuje Ci taki czy inny styl, że jest to związane z tym jak podchodzisz do muzyki, więc czasem po prostu daj sobie na wstrzymanie i przestań być taki monotematyczny. Bo to bawiło na początku, a teraz jest nudne i przeradza się w trolling.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Largo Winch II - Alexandre Desplat

#57 Post autor: Adam » wt mar 22, 2011 20:40 pm

trolling to jest jakbym pisał że Tyler to megakult i tyle i nie próbował żadnych dyskusji :P bana mi daj jeszcze wiesz :( :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Largo Winch II - Alexandre Desplat

#58 Post autor: Marek Łach » wt mar 22, 2011 20:44 pm

Przecież Ty nie próbujesz żadnych dyskusji. Powtarzasz jak mantrę teksty o "hambitności", o megakultach, o złych krytykach i szlachetnych szarych słuchaczach, a gdy przez całą stronę w dyskusji o Williamsie próbuję Ci wytłumaczyć, że przepowiedziałem jego nominację z obiektywnych powodów mających oparcie w statystyce, to Ty i tak masz to w dupie i dalej piszesz, że chcielibyśmy wcisnąć już teraz nominację i nagrodę, bo my niby już wiemy jaka ta muzyka będzie wspaniała. Nawet w poście wyżej odniosłeś się do jednego słowa, a całą resztę totalnie olałeś. NIC do Ciebie nie dociera, totalnie ignorujesz co mówimy, a to jest trolling.

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: Largo Winch II - Alexandre Desplat

#59 Post autor: Tomek » wt mar 22, 2011 22:56 pm

Brawo za ten post Marek, bo trzeba było to wreszcie nazwać po imieniu.
Obrazek

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Largo Winch II - Alexandre Desplat

#60 Post autor: Koper » czw kwie 14, 2011 13:49 pm

A tak wracając do meritum... :P

Tak po pierwszym przesłuchaniu muszę rzec, że muzyka całkiem spoko, chociaż po świetnym początku (klimatyczne "Nerios plan" z ukochanym instrumentem... Hornera :) oraz fajnie łączące orkiestrę i elektronikę "Largo Virtuoso") potem troszkę za bardzo score idzie w suspens i underscore, przez co na pewnym etapie robi się nieco monotonnie (nawet mimo ładnego i emocjonalnego "Malunai"), dopiero końcówka "Infiltration" wyrywa z letargu. Potem jest różnie, mamy przebojową pierwsza część "Escape from the Camp", urokliwy temacik miłosny, niezgorszy "Bathroom Fight", elegię ze sakuchachi w początkach "Malunais Death" (która niestety przechodzi potem w taki sobie suspensowo-szpiegowski motywik), inną elegię w "Largo's Sorrow". Sama końcówka albumu troszkę bez wyrazu, na końcowe fragmenty przydałoby się chyba coś z większą energią.
W sumie trzeba jednak rzec, że Desplat, jak chce to całkiem zgrabną, choć dla niektórych pewnie nieco "staromodną" muzykę akcji potrafi napisać.
Podobnie jak w "Jane Eyre" (choć to muzyka gatunkowo zupełnie z innej bajki :) ) pewną wadą jest brak wyrazistej bazy tematycznej. Właściwie wystarczyłby jeden mocny, charakterystyczny theme a wówczas score Desplata mógłby znaleźć fanów także spoza koneserów filmówki.
Tak czy inaczej jeszcze do tego score wrócę. :)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

ODPOWIEDZ