John Williams

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: John Williams - co dalej?

#661 Post autor: muaddib_dw » sob kwie 09, 2011 23:03 pm

O choć jeden Mystery w obronie stanął, polać mu!!!

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: John Williams - co dalej?

#662 Post autor: DanielosVK » sob kwie 09, 2011 23:25 pm

Dla mnie to przeciętnizna i tyle. A że ma momenty to mi jakoś nie pomaga.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

bladerunner

Re: John Williams - co dalej?

#663 Post autor: bladerunner » sob kwie 09, 2011 23:28 pm

DanielosVK pisze:Dla mnie to przeciętnizna i tyle. A że ma momenty to mi jakoś nie pomaga.
Dokładnie, nie można się kierować tym, że score ma jeden ok track, bo takich jest cala masa :).

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: John Williams - co dalej?

#664 Post autor: Tomek » sob kwie 09, 2011 23:32 pm

Ja też stanę w obronie WotW, jako fan Williamsa, choć rozumiem też argumenty osób dla których jest to coś odpychającego i "nie do przejścia". Choć również argumenty Danielosa są nieco przesadzone...
Obrazek

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: John Williams - co dalej?

#665 Post autor: DanielosVK » sob kwie 09, 2011 23:38 pm

Najmocniej przepraszam. Ale i tak uważam ten score za przeciętny. :P Może trochę mnie poniosło z tym kompletnym brakiem pomysłowości, no ale mimo wszystko jest to score dosyć wtórny.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: John Williams - co dalej?

#666 Post autor: Tomek » sob kwie 09, 2011 23:44 pm

Nie mylisz wtórny z nie-atrakcyjnym/bezbarwnym czasem? :) Bo wtórny do czego w filmografii Williamsa niby? Chyba do "Święta wiosny" Strawińskiego ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: John Williams - co dalej?

#667 Post autor: DanielosVK » sob kwie 09, 2011 23:48 pm

Szczerze to nie wiem. :D Ale jak tego słucham to mam uczucie, że już tego gdzieś słuchałem. Niemniej mam nadzieję, że moje wypowiedzi nie zostały zrozumiane jako kompletne zjechanie tego score'u. Po prostu dla mnie jest to średniak i mimo, że uwielbiam mroczne, słabo słuchalne ścieżki, to ta w drodze wyjątku do mnie nie trafia.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34985
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: John Williams - co dalej?

#668 Post autor: Wawrzyniec » ndz kwie 10, 2011 00:12 am

Do "World of the Worlds" długo się nie mogłem przekonać, ale teraz cieszę się z posiadania tej płyty :)

To nie miał być soundtrack łatwy i przyjemny. Z obrazem spisuje się to znakomicie tworząc pesymistyczną, przygnębiającą atmosferę ludzkiego holocaustu, że się tak wyrażę.
To nie jest "Dzień Niepodległości" czy jakiś tam "Battle: L.A." to jest prawdziwe unicestwienie gatunku ludzkiego, inwazja jak z najgorszych koszmarów. Nie ma czasu na heroizm i tym samym patetyczną muzykę.

Porównanie SW i WotW jest za przeproszeniem bez sensu. "Star Wars" to film przygodowy, żadne tam typowe S.F., bardziej fantastyka, czy też wręcz space fantasy. Zaś WotW jest to fantastyka, chłodna, S.F. bez żadnej przygody. Zupełnie inny klimat i stąd też taka, a nie inna muzyka. Na pewno nie jest to żadna papka, czy nieprzemyślana ściana dźwięku. Niełatwa muzyka, score, który trochę gdzieś ma słuchacza, ale na pewno nie jest to praca, za którą Williams miałby się wstydzić. Swój podstawowy cel osiągnął i to jak zawsze bezbłędnie tworząc odpowiednią oprawę muzyczną do odpowiedniego filmu.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: John Williams - co dalej?

#669 Post autor: DanielosVK » ndz kwie 10, 2011 00:14 am

No, ale ja nie zauważyłem, by ta muzyka jakkolwiek dobrze działała w filmie... dla mnie przeciętnie. No, ale to pewnie tylko moje wymysły.

~nie znam się na filmówce
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26552
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: John Williams - co dalej?

#670 Post autor: Koper » ndz kwie 10, 2011 11:20 am

Wawrzyniec pisze:Dobrze Ci się wydaje. Gdyż Soundtrackiem Roku zostało "Memoirs of a Geisha", a zaraz na drugim miejscu "Star Wars Episode III: Revenge of the Sith", ścigane przez "Munich", które zajęło zaszczytne 3 miejsce :D
Jakbyś trochę się ogarnął, to byś zauważył, że w tym roku była choćby "Przysięga" Badelta, "Deep Blue" Fentona i "Fateless" Morricone. A nie tylko Williams i Williams.

WotW mi się nie podoba. Oczywiście trzyma to jakiś poziom techniczny, ale jakoś mimo kilku prób nie udało mi się do tego przekonać. W filmie, który też mi się nie podoba, działa to przeciętnie, więc jako muzyka filmowa jest to praca co najwyżej średnia i do zapomnienia. Tylko dla zagorzałych fanów Big Johna.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34985
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: John Williams - co dalej?

#671 Post autor: Wawrzyniec » ndz kwie 10, 2011 11:33 am

Koper pisze:
Wawrzyniec pisze:Dobrze Ci się wydaje. Gdyż Soundtrackiem Roku zostało "Memoirs of a Geisha", a zaraz na drugim miejscu "Star Wars Episode III: Revenge of the Sith", ścigane przez "Munich", które zajęło zaszczytne 3 miejsce :D
Jakbyś trochę się ogarnął, to byś zauważył, że w tym roku była choćby "Przysięga" Badelta, "Deep Blue" Fentona i "Fateless" Morricone. A nie tylko Williams i Williams.
Zapomniałeś dodać jeszcze dwa razy Williams, gdyż w sumie cztery prace napisał :) I był też jeszcze H.G. Williams, który wtedy miał udany rok. A "The Promise" to rzeczywiście bardzo zacna ścieżka i naturalnie do TOP 5 roku 2005 należy.
Koper pisze:WotW mi się nie podoba. Oczywiście trzyma to jakiś poziom techniczny, ale jakoś mimo kilku prób nie udało mi się do tego przekonać. W filmie, który też mi się nie podoba, działa to przeciętnie, więc jako muzyka filmowa jest to praca co najwyżej średnia i do zapomnienia. Tylko dla zagorzałych fanów Big Johna.
Takich jak ja :D A sam soundtrack sobie wczoraj przesłuchałem i dobrze mi się tego słuchało. Oczywiście nie jest to łatwy score, ale technicznie na wysokim poziomie i z pomysłem.
Zaś do samego filmu mam mieszane uczucia :? Ma kilka świetnych scen i momentów. Początek jest świetny dopóki do tej piwnicy nie włażą.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Mefisto

Re: John Williams - co dalej?

#672 Post autor: Mefisto » ndz kwie 10, 2011 14:08 pm

Zarówno score, jak i film to bida z nędzą (choć film się przynajmniej dobrze zaczyna) i żadne dywagacje o odwadze kompozytora (bo zrobił asłuchalną papkę), ciężkim klimacie filmu (szczególnie w scenie z ufokami - ET do potęgi) i inne pierdoły mnie nie przekonują.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34985
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: John Williams - co dalej?

#673 Post autor: Wawrzyniec » ndz kwie 10, 2011 16:21 pm

Tom napisał, że film jest dobry dopóki do piwnicy nie wchodzą :)
Chociaż np. scena, w której pojawiają się w piwnicy ufoki mi się podobała, podobnie jak z sondą.
Ale mimo wszystko wtedy film mocno traci. Gdyż np. scena ucieczki z miasta jest rewelacyjna pod każdym względem. W niej wszystko gra: reżyseria, zdjęcia, efekty specjalne, efekty dźwiękowe, montaż i wreszcie muzyka.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9894
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: John Williams - co dalej?

#674 Post autor: Wojteł » ndz kwie 10, 2011 16:47 pm

najlepsza scena w tym filmie to ta z przejęciem samochodu
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Arthur
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1135
Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
Lokalizacja: Pzn

Re: John Williams - co dalej?

#675 Post autor: Arthur » ndz kwie 10, 2011 23:07 pm

Po drugim obejrzeniu HP 3 stwierdzam, że to TOP 10 wszystkich scorów. Przecież same end titles tak miażdżą, że głowa pęka przy wyobrażaniu sobie mistrzostwa tego pana.
Ostatnio zmieniony ndz kwie 10, 2011 23:55 pm przez Arthur, łącznie zmieniany 1 raz.
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer

ODPOWIEDZ