John Williams

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35345
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: John Williams - co dalej?

#646 Post autor: Wawrzyniec » sob kwie 09, 2011 20:05 pm

Dobrze Ci się wydaje. Gdyż Soundtrackiem Roku zostało "Memoirs of a Geisha", a zaraz na drugim miejscu "Star Wars Episode III: Revenge of the Sith", ścigane przez "Munich", które zajęło zaszczytne 3 miejsce :D
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14910
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: John Williams - co dalej?

#647 Post autor: lis23 » sob kwie 09, 2011 20:35 pm

Koper pisze:
Czy w War of the Worlds też nie mieliśmy do czynienia z tym trio? Bo jakoś żeby z tego powstał OST roku, to mi się nie wydaje... :P
Tyle ze " War of the Worlds " to specyficzny film jak i specyficzny score - też na początku byłem zaskoczony i rozczarowany ale przywykłem do tej muzyki i do jej specyfiki ;)
Wawrzyniec pisze:Dobrze Ci się wydaje. Gdyż Soundtrackiem Roku zostało "Memoirs of a Geisha", a zaraz na drugim miejscu "Star Wars Episode III: Revenge of the Sith", ścigane przez "Munich", które zajęło zaszczytne 3 miejsce :D
Żeby być uczciwym to w 2005 roku mieliśmy urodzaj,gdyż po pietach owej trójce deptał wtedy HG Williams z " Królestwem Niebieskim ",trochę mniej z " Narnią " a i " King Kong ' Howarda okazał się pracą nad wyraz dobrą,jak na czas w jakim owa partytura powstawała
był to,chyba ostatni tak urodzajny dla muzyki filmowej rok ... :?
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: John Williams - co dalej?

#648 Post autor: muaddib_dw » sob kwie 09, 2011 21:31 pm

WotW to solidny score tylko, że wielu do niego nie dojrzało jeszcze, przyjdzie czas jak im obrzydną twory Batesów i Błajanów.

bladerunner

Re: John Williams - co dalej?

#649 Post autor: bladerunner » sob kwie 09, 2011 21:38 pm

muaddib_dw pisze:WotW to solidny score tylko, że wielu do niego nie dojrzało jeszcze, przyjdzie czas jak im obrzydną twory Batesów i Błajanów.
Skończmy z Batesem i Błajanem bo oni za 100 lat nie napiszą czegoś na poziomie JW. To po pierwsze

Gupie tłumaczenie z tym, że to solidny score tylko nie dojrzelismy, to samo mogę mówić oo wielu albumach.
Score jest nieatrakcyjny wtórny, gdyby nie było nazwiska Williams to bym przebolał, ale to jest jeden z mistrzów ilustracji do filmów SF. Zawiódł na całej szerokości. Już pominę geniusz Gwiezdnych Wojen.Weźmy dla przykładu Raport Mniejszości, Trudna muzyka, niełatwa, ale czuć w niej od samego początku jakiś zamysł wizje stworzenia wykreowania innego świata. WoWt zakrawa natomiast na taką zwyczajną tapetkę. Nie róbmy z każdego scoru Johna geniuszu, bo nie o to chodzi :) .

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: John Williams - co dalej?

#650 Post autor: muaddib_dw » sob kwie 09, 2011 21:41 pm

Solidny nie znaczy, że genialny to już ty Bladu dodałeś.

bladerunner

Re: John Williams - co dalej?

#651 Post autor: bladerunner » sob kwie 09, 2011 21:45 pm

muaddib_dw pisze:Solidny nie znaczy, że genialny to już ty Bladu dodałeś.
Solidny to chyba również trochę zbyt łaskawie i dyplomatycznie, score jak na takiego kompozytora jak John Williams jest przeciętny a nawet słaby. Nawet nie pamiętam tej muzy w filmie kompletnie.

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: John Williams - co dalej?

#652 Post autor: muaddib_dw » sob kwie 09, 2011 21:47 pm

Być może oszołomiły ciebie efekty specjalne lub zdjęcia Kamińskiego :wink:

bladerunner

Re: John Williams - co dalej?

#653 Post autor: bladerunner » sob kwie 09, 2011 21:49 pm

muaddib_dw pisze:Być może oszołomiły ciebie efekty specjalne lub zdjęcia Kamińskiego :wink:
Tak sobie sprawdziłem na szybko recenzje . Swoją drogą ciekawy koment napisałem pod na portalu :) .

''żenada. Takie gnioty to może pisać Williams, ale z myślnikiem. Temu panu nie przystoi.'' :D .

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: John Williams - co dalej?

#654 Post autor: muaddib_dw » sob kwie 09, 2011 21:55 pm

Należy osądzać muzykę w kontekście filmu ja sobie w WotW innej nie wyobrażam. Williams zrobił co miał zrobić i dobrze wyszło. Wiadomo że film nie miał być artystycznym odkryciem, wiekopomnym dziełem tylko zachcianką Spielberga a Williams wyszedł z tego obronną ręką. Nie oczekujmy od niego do każdego filmu kamieni milowych w stylu SW choć WotW to ten sam gatunek.

bladerunner

Re: John Williams - co dalej?

#655 Post autor: bladerunner » sob kwie 09, 2011 22:01 pm

muaddib_dw pisze:Należy osądzać muzykę w kontekście filmu ja sobie w WotW innej nie wyobrażam. Williams zrobił co miał zrobić i dobrze wyszło. Wiadomo że film nie miał być artystycznym odkryciem, wiekopomnym dziełem tylko zachcianką Spielberga a Williams wyszedł z tego obronną ręką. Nie oczekujmy od niego do każdego filmu kamieni milowych w stylu SW choć WotW to ten sam gatunek.
W kontekście filmu z tego co czytam , przeciętnie, czyli nie jest tragicznie, ale widzisz, my nie słuchamy filmów tylko muzykę z filmów.
A Tu WotW prezentuje się gorzej niż podczas seansu ..

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7896
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: John Williams - co dalej?

#656 Post autor: DanielosVK » sob kwie 09, 2011 22:14 pm

No serio, WotW w filmie spisuje się zwyczajnie przeciętnie, a na płycie to już tragedia. Nie wspomnę o tym, że jest strasznie wtórny, ale to przecież można wybaczyć, jeśli się dobrze słucha... ale tego się dobrze nie słucha.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: John Williams - co dalej?

#657 Post autor: muaddib_dw » sob kwie 09, 2011 22:18 pm

Ponieważ jest to muzyka czysto ilustracyjna do specyficznego obrazu, którego charakter wyklucza piękne wpadające w ucho melodie, walczyki, marszyki czy śliczniutkie solowe popisy na smyczkach, fletach i innych kojących nerwy instrumentach. Tu ma być szorstko, strasznie, przytłaczająco, pesymistycznie, bohaterowie mieli być bezsilni, zaszczuci i to właśnie oddaje muzyka. Bladu posłuchaj tego kawałkahttp:http://www.youtube.com/watch?v=3yOM7rkq ... 9BC2B3900E . Choć na soundtracku można usłyszeć i ładne dramatyczne granie np. http://www.youtube.com/watch?v=G33W7YcS ... re=related.

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7896
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: John Williams - co dalej?

#658 Post autor: DanielosVK » sob kwie 09, 2011 22:24 pm

Ponieważ jest to muzyka czysto ilustracyjna do specyficznego obrazu, którego charakter wyklucza piękne wpadające w ucho melodie, walczyki, marszyki czy śliczniutkie solowe popisy na smyczkach, fletach i innych kojących nerwy instrumentach. Tu ma być szorstko, strasznie, przytłaczająco, pesymistycznie, bohaterowie mieli być bezsilni, zaszczuci i to właśnie oddaje muzyka.
Dokładnie. I to nie usprawiedliwa jej słabości. Wiele jest ścieżek właśnie takich, ale naprawdę z polotem, wyobraźnią i jak się takie coś lubi, to i słuchalnością. A WotW to po prostu bezbarwna tapeta, bez pomysłowości i ani cienia oryginalności.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: John Williams - co dalej?

#659 Post autor: muaddib_dw » sob kwie 09, 2011 22:41 pm

Jest to praca rzemieślnicza, zgadza się ale rzemiosło na poziomie, który jak to Bladu określił innym kompozytorom nawet za 100 lat ciężko będzie osiągnąć. W pryzmacie prac Williamsa jedna ze słabszych prac. W pryzmacie prac innych rzemieślników już niekoniecznie.

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25964
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: John Williams - co dalej?

#660 Post autor: Mystery » sob kwie 09, 2011 22:45 pm

Dokładnie. I to nie usprawiedliwa jej słabości. Wiele jest ścieżek właśnie takich, ale naprawdę z polotem, wyobraźnią i jak się takie coś lubi, to i słuchalnością. A WotW to po prostu bezbarwna tapeta, bez pomysłowości i ani cienia oryginalności.
Rozumiem, że muzyka może się nie podobać, jest ciężka czy nawet nuda, ale pisanie, że to bezbarwna tapeta, bez pomysłowości i cienia oryginalności to już przesada. Sam zbytnio nie przepadam za tym Williamsem, ale doceniam kunszt tej ścieżki, jej klimat oraz odwagę jaką wykazał tutaj kompozytor odnośnie koncepcji tego scoru, na samo "Escape form the City" nie ma mocnych 8)

ODPOWIEDZ