

Mimo wszystko dziękuję za komplement

P.S. Adam wybacz, że Cię pominąłem

Takie jest 90% jego dyskografii.Wawrzyniec pisze:jak dla mnie "tapeciarskich" ścieżek Tylera, które spływały po mnie jak woda po kaczce.
Zimmera jest dużo - Why So Serious, motyw suspense z Crimson Tide, trochę Batmana jest...Koper pisze:W końcu się zmotywowałem i przesłuchałem całość. Nawet, nawet. Spodziewałem się, że będzie dużo gorzej. Ani to oryginalne, ani głębokie, ani jakieś za szczególnie dobre, ale jak na Tylera to przynajmniej jest jakieś. Ta elektronika czy gitary elektryczne coś tu wnoszą, przynajmniej nie jest to kolejna partyturka Brajanka superpoprawnie rozpisana 'od linijki'. Na płycie jest nadto intensywno-bombastyczne, brakuje mi jakichś ciekawszych momentów oddechu czy większego zróżnicowania, wreszcie OST jest jak to u Tylera, po prostu za długi. Ale jeśli w filmie działa dobrze, to można by to ocenić nawet, nawet pozytywnie (choć nawet przy dobrym działaniu w filmie nie więcej jak na 3 z plusem, ale jak na Tylera to i tak można się radować). I czy Brian tak jedzie po Zimmerze? Może trochę korzysta z brzmień RCP ale to po prostu takie typowe nowoczesne połączenie orkiestry z elektroniką. A niektóre fragmenty stylistycznie mi się kojarzą z jakimś Sunshine Murphy'ego albo Backlight Malo.