
Atli Örvarsson - The Eagle
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Po dokładnym przesłuchaniu daję 3,5. Trochę za długi, ale po za tym za wiele nie mogę tej muzyce zarzucić. Na plus szczególnie elementy folkowe. Hm, w sumie gdyby nie bojkot to nawet Marek i Tomek mogliby ocenić ten score na aż -3. 
Czekam na recenzję Kopera i recenzję Mefisto.

Czekam na recenzję Kopera i recenzję Mefisto.

#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
''The Eagle'' Attli Orvarssona mam już za sobą.
Kilka utworów wpada w ucho,ale generalnie nuda i nijak sie ma to do Prince'a
Odsłuch przypomina mi troche topornosc Jackmana z Henryka IV,który podczas podróży do skandynawii postanowil zaglebic sie w pseudo-etnike i po raz kolejny umoczył.
2/5 naciągane
Kilka utworów wpada w ucho,ale generalnie nuda i nijak sie ma to do Prince'a

Odsłuch przypomina mi troche topornosc Jackmana z Henryka IV,który podczas podróży do skandynawii postanowil zaglebic sie w pseudo-etnike i po raz kolejny umoczył.
2/5 naciągane
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Atli Örvarsson - The Eagle
Tak sie akurat zlozylo, ze ostatnimi czasy musialem byc troche po za miejscem zamieszkania i jedyna muzyke jaka mialem to na mp3playerze i byl to miedzy innymi "Eagle". A, ze nie mialem nic innego, to czy chcialem, czy nie sluchalem tego na okraglo. Filmu nie widzialem, moze jednak powinienem sie na niego wybrac do kina.
W kazdym razie muzyka mi sie podoba i choc Koper zabronil porownywania score'ow to jedna musze porownac z "Ironcladem" Balfego. Gdyz uwazam, ze w paru miejscach Örvarsson jednak lekko przewyzsza Szkota. "Ironclad" ma mega potezne brzmienie, swietnie sie tego slucha, ale nie wiem czy ta muzyka nie jest az za potezna i nie rozsadzi tego filmu, ktory zapowiada na kino klasy B. Zas Örvarsson moze w paru miejscach przynudza, ale uwazam, ze jego muzyka moze lepiej wspolgrac z obrazem. Po za tym u Balfego brakuje mi troche wiecej melodii, i jakiego tematu przewodniego, jakiegos punktu zaczepnego, na ktorym sie opiera caly score. U Örvarssona jest to bez watpienia etnika, elementy celtyckiego, ktore ladnie zostaly wplecione w score i trzymaja go razem.
To takie moje drobne spostrzezenia. Przy czym dalej uwazam, ze to raczej score na 3,5 to mimo wszytsko Atli ma u mnie plusa za te muzyke. A za sam kawalek "The Return of the Eagle" ma ode mnie 5. Czasami sluchalem tego na mp3playerze na okragla. Swietny kawalek, na razie jeden z lepszych jakie ukazaly nam sie w tym roku
W kazdym razie muzyka mi sie podoba i choc Koper zabronil porownywania score'ow to jedna musze porownac z "Ironcladem" Balfego. Gdyz uwazam, ze w paru miejscach Örvarsson jednak lekko przewyzsza Szkota. "Ironclad" ma mega potezne brzmienie, swietnie sie tego slucha, ale nie wiem czy ta muzyka nie jest az za potezna i nie rozsadzi tego filmu, ktory zapowiada na kino klasy B. Zas Örvarsson moze w paru miejscach przynudza, ale uwazam, ze jego muzyka moze lepiej wspolgrac z obrazem. Po za tym u Balfego brakuje mi troche wiecej melodii, i jakiego tematu przewodniego, jakiegos punktu zaczepnego, na ktorym sie opiera caly score. U Örvarssona jest to bez watpienia etnika, elementy celtyckiego, ktore ladnie zostaly wplecione w score i trzymaja go razem.
To takie moje drobne spostrzezenia. Przy czym dalej uwazam, ze to raczej score na 3,5 to mimo wszytsko Atli ma u mnie plusa za te muzyke. A za sam kawalek "The Return of the Eagle" ma ode mnie 5. Czasami sluchalem tego na mp3playerze na okragla. Swietny kawalek, na razie jeden z lepszych jakie ukazaly nam sie w tym roku

#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re:
Przecież to lepiej brzmi niż ten do bólu sztampowy Prins of Perszjabladerunner pisze:''The Eagle'' Attli Orvarssona mam już za sobą.
Kilka utworów wpada w ucho,ale generalnie nuda i nijak sie ma to do Prince'a![]()
Odsłuch przypomina mi troche topornosc Jackmana z Henryka IV,który podczas podróży do skandynawii postanowil zaglebic sie w pseudo-etnike i po raz kolejny umoczył.
2/5 naciągane

Wawrzek - ja niczego nie zabroniłem. Możesz sobie porównywać do Ironclada, chociaż tematycznie to bardziej do Centuriona albo Króla Artura by wypadało.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Re:
W sumie wtedy Ele opieprzyles za porownywanie. Ale mniejsza o to. Co do porownan do Centuriona, to Ty sie bardziej nadajesz, gdyz Ty ten score i film dobrze znasz. Ja sie moge tylko o Krola Artura opierac.Koper pisze:Wawrzek - ja niczego nie zabroniłem. Możesz sobie porównywać do Ironclada, chociaż tematycznie to bardziej do Centuriona albo Króla Artura by wypadało.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Atli Örvarsson - The Eagle
Bo porównał muzykę z animacji S-F do muzyki z filmu historycznego klasy B, gdzie mamy kompletnie różne style i koncepcje.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński