Bach, a tu EastwoodWawrzyniec pisze:I to się nazywają nominacjeZresztą w innych kategoriach, też prawie wyłącznie cud miód i orzeszki
Tutaj nie ważne czy Zimmer, czy Powell, czy Daft Punk, każdemu kto wygra pogratuluję od serca
![]()

Ja bym szanse na Oscara rozstawił tak:Wawrzyniec pisze:A na razie napięcie przed oscarowe rośnie i wszyscy zadają sobie tylko jedno pytanie, kto wygra:
Czy Trent Reznor i Atticus Ross, czy też Alexandre Desplat![]()
King's Speech 40%
Pozycja filmu rośnie z dnia na dzień, Desplat miał już w ostatnich latach nominacje, więc pora na statuetkę, do tego sama muzyka się podoba, a Akademia lubuje się w takich partyturach.
How to Train Your Dragon 25 %
Po otrzymaniu nominacji zainteresowanie tą muzyką znacznie wzrosło, dużo się o tej pozycji mówiło, wywiady z kompozytorem itd. Na minus wygrana animowanego scoru przed rokiem i pierwsza nominacja dla tego kompozytora (sytuacja adekwatna do Giacchino i Ratatuja) no i Powell to nie Hindus, Polak czy Argentyńczyk bu go jakoś szczególnie wyróżniać. Muzyka jednak broni się sama i może zostać to zauważone.
Social Network 20 %
Hype trochę opadł. Akademia to nie Złote Globy i raczej górą będzie tu konserwatyzm. Na plus liczne wygrane wśród kół krytyków i pozycja filmu.
Inception 10 %
Nie jest to typowa Oscarowa ścieżka, więc już ma pod górkę. Sytuacja przypomina trochę casus Newtona Howarda i Michaela Claytona. Po prostu kolejna nominacja dla ważnego kompozytora z ważnym filmem, tak jak przed roku z Sherlockiem tak tu Hans powinien obejść się smakiem.
127 Hours 5 %
Tutaj raczej bez szans. Rahman ma już Oscara, a film już tak głośnym tytułem jak Slumdog nie jest.
Dla mnie w tym roku zwycięzca jest obojętny, nie mam jakiegoś faworyta do kibicowania i wybór Desplata, Powella czy Zimmera przyjmę ze spokojem i zadowoleniem. (statuetkę dla 127 bądź SN już z mniejszym
