Brian Tyler - Battle: Los Angeles

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.

Jak oceniasz score?

1
1
6%
2
2
13%
3
5
31%
4
7
44%
5
1
6%
 
Liczba głosów: 16

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#76 Post autor: Wawrzyniec » sob lut 19, 2011 15:07 pm

Turek pisze:
Koper pisze:Ale Turek z B:LA raczej poczeka spokojnie na film, więc i Ty troszkę na recenzję poczekasz. :)
Owszem :) Najpierw obejrzę film, dopiero potem przesłucham score
Prawidłowi, ja tam zawsze robię z wyczekiwanymi przeze mnie score'ami.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#77 Post autor: Koper » sob lut 19, 2011 16:40 pm

Wawrzyniec pisze:Ja wtryniam :shock: Ech :roll:
A kto kurna wyjechał z tym Rango nie wiadomo na co i po co? Ty masz jakiś syndrom Tourette'a z taką odmianą, że zamiast przeklinać, to wszędzie wtryniasz Hansa?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#78 Post autor: Wawrzyniec » sob lut 19, 2011 16:49 pm

Z "Rango" to przecież Tomek wyjechał śmiejąc się donośnie z "17 minutowego hitu Big Hansa" :roll: Ale oczywiście najlepiej wszystko na mnie zwalić :roll: Ech :roll: I jeszcze raz Ech :roll:

A w ogóle to posprzątajcie w tym temacie, tak jak Wam proponuję.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

bladerunner

#79 Post autor: bladerunner » sob lut 19, 2011 17:35 pm

o przypomniał mnie się nawet fajny ost Tylera z Constantine we współpracy z Badeltem :) !

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#80 Post autor: Koper » sob lut 19, 2011 17:38 pm

Fajne? To było daremne jak i film :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

bladerunner

#81 Post autor: bladerunner » sob lut 19, 2011 17:49 pm

Koper pisze:Fajne? To było daremne jak i film :P
cały ost może i faktycznie średni, ale momenty to ma i to bardzo dobre :). Właściwie nie wiem tylko, które utwory napisał Badelt, a za którymi stoi Tyler. Film natomiast, to dla mnie jedno z najbardziej niedocenionych dzieł minionej dekady :) . Niezła fabuła, ciekawa wizja piekła i samego wejścia do niego, świetnie ukazane demony i egzorcyzmy, Reeves i Weisz na poziomie. Czego chcieć więcej? :)

Mefisto

#82 Post autor: Mefisto » sob lut 19, 2011 19:44 pm

Przesłuchane - w sumie nuuuuuda. Nie pomaga nawet fakt, że nie jest tak głośno i rozbuchanie jak sądziłem z początku. Parę utworków fajniejszych, ale generalnie ściana muzyki trudna do przejścia na raz.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#83 Post autor: Koper » sob lut 19, 2011 21:52 pm

bladerunner pisze:Niezła fabuła, ciekawa wizja piekła i samego wejścia do niego, świetnie ukazane demony i egzorcyzmy, Reeves i Weisz na poziomie. Czego chcieć więcej? :)
Ty chyba jakiś inny film oglądałeś. :P Keanu na swoim normalnym poziomie, owszem, czyli drewno totalne. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

bladerunner

#84 Post autor: bladerunner » sob lut 19, 2011 22:13 pm

Koper pisze:
bladerunner pisze:Niezła fabuła, ciekawa wizja piekła i samego wejścia do niego, świetnie ukazane demony i egzorcyzmy, Reeves i Weisz na poziomie. Czego chcieć więcej? :)
Ty chyba jakiś inny film oglądałeś. :P Keanu na swoim normalnym poziomie, owszem, czyli drewno totalne. :P
drewnem bym raczej go nie określał już prędzej Afflecka np :P .

Widzę, że już dwa scory i Tyler, i Rango to rozczarowanie :cry: . Będzie co posłuchać w ogóle do lipca :?: :?

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#85 Post autor: Mystery » sob lut 19, 2011 22:20 pm

bladerunner pisze:Widzę, że już dwa scory i Tyler, i Rango to rozczarowanie :cry: . Będzie co posłuchać w ogóle do lipca :?: :?
Nie do końca rozczarowania, tu Brian dostał czwóreczkę.
http://ost.sk/main_recenzie.php?id=613

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

#86 Post autor: Tomek » sob lut 19, 2011 23:52 pm

Mystery Man pisze: Nie do końca rozczarowania, tu Brian dostał czwóreczkę.
http://ost.sk/main_recenzie.php?id=613
Dość średnia to wytyczna ;-) Nie ma to jak na chybcika napisana recka dzień po wypuszczeniu score'u do neta ;-)
Mefisto pisze:Przesłuchane - w sumie nuuuuuda. Nie pomaga nawet fakt, że nie jest tak głośno i rozbuchanie jak sądziłem z początku. Parę utworków fajniejszych, ale generalnie ściana muzyki trudna do przejścia na raz.
Tylerowy standard od paru lat = ściana dźwięku.
muaddib_dw pisze:I jeszcze cie to dziwi Tomku.
To, że Tyler zszedł do poziomu Jablonsky'ego? Trochę tak :) W sumie zawsze uważałem go za kompozytora przynajmniej troszkę lepszego od Jablonsky'ego. Ale tego rodzaju 'upadku' nie trudno w sumie nie przewidzieć śledząc jego ostatnie mierno-dostateczne dokonania i zupełne zatracenie się w głównie gównianych filmach. Takie rzeczy w żadnym stopniu nie spryzjają rozwojowi... Bądź co bądź jak napisał
Mystery Man pisze: A Brian, jak to Brian, skomponuje do Final Destination 5 :D
8)

Może Tyler znaczy coś np. dla Turka, ale dla mnie jego akcja to młócka i sieczka totalnie bez jakiejkolwiek wartości. "Przysłania" to tylko fakt, że niby napisana na żywą orkiestrę ;-) Facet nie potrafi stworzyć żadnego klimatu, estetyki i nigdy - co najgorsze - nie stworzył własnego brzmienia. Jest perfekcyjnym odtwórcą muzycznym wszystkiego, co było. Kiedyś kopiował Goldsmitha czy Hornera, co jeszcze można było przełknąć i parę jego pozycji dało się posłuchać (Darkness Falls, Frailty, Children of Dune), dziś brzmi tak anonimowo jak to tylko się da, a dodatkowo kopiuje manufakturę z Santa Monica.
Obrazek

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

#87 Post autor: Tomek » sob lut 19, 2011 23:55 pm

bladerunner pisze:Widzę, że już dwa scory i Tyler, i Rango to rozczarowanie :cry: . Będzie co posłuchać w ogóle do lipca :?: :?
Dlaczego nie czytasz mądrych wypowiedzi? ;-) Zabierz się za to co proponował Mystery: 'Sanctum' i 'The Way Back'.

To będzie dobra odtrutka od tego co dziś hollywoodzkie granie w najgorszym komercyjnym wydaniu proponuje...
Obrazek

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#88 Post autor: Wawrzyniec » ndz lut 20, 2011 03:34 am

Tomek pisze:Kiedyś kopiował Goldsmitha czy Hornera, co jeszcze można było przełknąć i parę jego pozycji dało się posłuchać (Darkness Falls, Frailty, Children of Dune), dziś brzmi tak anonimowo jak to tylko się da, a dodatkowo kopiuje manufakturę z Santa Monica.
Ech :roll: I dlatego nigdy nie mogłem się przekonać do Tylera i nigdy nie rozumiałem zachwytów nad nim. Gdyż nie ma on swojego głosu. Ale widać, że dopóki kopiował Goldmistha i Hornera, to był jeszcze znośny, ba a nawet był uważany za przyszłość muzyki filmowej. Ale od kiedy kopiuję RCP to już nie jest dobry.
Ja już wtedy nie mogłem się przekonać, gdyż dla mnie to była rzemieślnicza robota, bez polotu i fantazji. I dlatego też ja wolę może mniej uzdolnionego techniczne kompozytora, który przemawia swoim głosem, od najlepszego kopisty nawet samego Williamsa.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

#89 Post autor: Paweł Stroiński » ndz lut 20, 2011 12:32 pm

Miałem z Tylerem dokładnie to samo doświadczenie, a jak pisałem czasami anty-Tylerowe tyrady na jednym zachodnim forum, to byłem ostro krytykowany. Parę miesięcy później najwięksi obrońcy tego pana pisali dokładnie to, co ja.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#90 Post autor: Koper » ndz lut 20, 2011 12:40 pm

Wawrzyniec pisze:I dlatego też ja wolę może mniej uzdolnionego techniczne kompozytora, który przemawia swoim głosem, od najlepszego kopisty nawet samego Williamsa.
tzn. kogo wolisz? :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

ODPOWIEDZ