Jaki znowu tekst miesiącaWawrzyniec napisał:
a sam też się za jakiegoś wielkiego nie uważam.
Very HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery Happy Tekst miesiąca Very Happy

A widziszPacyfik daje radę, faktycznie. Smile

jest już nieprawdziweW ostatnich latach, o ile mnie pamięć nie myli, zawiodły mnie WSZYSTKIE ścieżki wyprodukowane przez padawanów z Remote Control

Chociaż niby przy obu score'ach miał swój wkład Zimmer, więc nie wiem jak to zaliczyć

Williamsowi, rzeczywiście nie, ale my tu mówimy o Williamsie. No może "Dracula" nie do końca wyszedł Maestro, ale też nie jest taki zły. O, akurat Morricone miał parę wpadek, świętej pamięci Jerry Goldsmith też.A Henri się nie zdarzył Williamsowi ani Morricone...
Więc dlatego bym tak nie dramatyzował.