Nominacje IFMCA
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Ale tu nie chodzi o uciechę fanów Poledourisa i filmu Miliusa. Tu chodzi o najlepsze wznowienie i nie powinno się oceniać tego, czy miłośników Schwarzeneggera doprowadza do orgazmu Riders of Doom w nowej wersji, tylko powinno się oceniać profesjonalizm wydania. 6 płytowy, zremasterowany z mających 50 lat przebiegu taśm, Spartakus z 160 stronicową książką, garścią wywiadów i bóg wie czym jeszcze jest nieporównywalnie bardziej ambitnym wydawnictwem niż Conan, który to po prostu jest kolejnym zwykłym (choć świetnym) re-recordingiem. Tu po prostu jest przepaść. I moim zdaniem wysiłek Townsona i spółki, zupełnie wyjątkowy na tle całego rynku, powinien zostać doceniony. No chyba że IFMCA mają inne kryteria...
A ja sądzę że lepiej by było gdyby Spartacusa zrobili re-rec. Wtedy bym go wziął, nawet jakby był zwykłym pudełkowym wydaniem z niewielkim bookletem. A dla kogo taki wielki, wypasiony Spartacus pod względem wydania skoro cena zabija? Kogo na to stać, kto to kupił? I przecież tam też sporo materiału w mono o ile dobrze wiem.
Załóżmy że danego roku wychodzi re-rec Cyda i jednocześnie taki wielki Spartacus. Na kogo byś głosował? Ja na Cyda
Załóżmy że danego roku wychodzi re-rec Cyda i jednocześnie taki wielki Spartacus. Na kogo byś głosował? Ja na Cyda
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Pewnie na Spartakusa, Cyd nie wyróżnia się tak na tle innych tegorocznych re-recordingów od Tadlowa. Oczywiście argumentować z tym, że cena Spartacusa jest zaporowa, można jak najbardziej - ale wtedy trzeba zauważyć, że Conan też wcale nie odstaje od innych re-recordingów Tadlowa, powiem nawet że był mniej potrzebny niż Alamo czy Lawrence. Kwestia perspektywy, byle nie kierować się ślepą miłością do ukochanego score.
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Zgadzam się. Jednak co do brzmienia i jakości nagrania to jednak Conan stoi nieco delikatnie wyżej (chodzi mi o mokrość i dynamizm dźwięku)Marek Łach pisze:Jakości nagrania? Szaty graficznej? Rozmachu? Nie wydaje mi się, żeby Cyd, Alamo czy Lawrence wypadały gorzej na jego tle. Znając profesjonalizm Tadlow, wszystko to świetne re-recordingi na podobnym, wysokim poziomie.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Czy ktoś zna dobrego lekarza?Wawrzyniec pisze:A ja za re-recordingami średnio nie przepadam, nawet jeżeli się tego "Conana" świetnie słucha. Dlatego też dla mnie akurat z tych nominacji zwycięzca może być tylko jeden, czyli zapomniany i niebrany pod uwagę w tej dyskusji "Black Sunday" Johna Williamsa
Mi tam Lawrence ani Alamo nie było potrzebne...Marek Łach pisze:wtedy trzeba zauważyć, że Conan też wcale nie odstaje od innych re-recordingów Tadlowa, powiem nawet że był mniej potrzebny niż Alamo czy Lawrence. Kwestia perspektywy, byle nie kierować się ślepą miłością do ukochanego score.

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Raczej małych fanów Zimmera i Harry PotteraWojtek pisze:Nie no, jakby narobił małych fanów Williamsa to spoko, ale wiesz, takie luźne skojarzenie - Wawrzyniec -> Rzeszów -> Pomnik...

A skojarzenie dobre.


"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński