PIRATES OF THE CARIBBEAN - temat zbiorczy

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60028
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#121 Post autor: Adam » wt gru 14, 2010 10:48 am

wytoczą przeciwko Tobie krucjatę jak na mnie bo ośmieliłem się czasem żartobliwie i na granicy poczucia humoru pożartować i lolowac ;-) :D
#FUCKVINYL

bladerunner

#122 Post autor: bladerunner » wt gru 14, 2010 10:50 am

..ale pierdolisz Adam , nie czekasz a itak przesłuchasz i będziesz kwiczał ogarnij się. Hans to obecnie nr 1 czy chcesz czy nie .

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60028
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#123 Post autor: Adam » wt gru 14, 2010 10:52 am

bladerunner pisze:..ale pierdolisz Adam , nie czekasz a itak przesłuchasz i będziesz kwiczał ogarnij się.
możliwe że wyłaczę po 3 trakach jak Unstoppable :D także nie bądź taki pewny :) a kwiczał nie będę bo nie zrobi nic czym by się wybił chocby ponad trójkę. to wszystko już Bladu było - zrozum :)
Hans to obecnie nr 1 czy chcesz czy nie .
chyba żartujesz :) to że go wszędzie biorą to co mnie obchodzi? on jest nr 1 w PR, a nie w jakości tego co robi, bo w tym to jest na dalekim miejscu od paru lat. także nie pisz bzdur :P
#FUCKVINYL

bladerunner

#124 Post autor: bladerunner » wt gru 14, 2010 10:55 am

Trójka dla mnie to najlepszy score Hansa od Gladiatora i o niebo lepszy od jego ostatniego kaszalota ( Incepcji ) poziomi faktycznie Unstoppable :D.

Hans jest numerem jeden obecnie w muzyce filmowej, na żaden score fani filmówki nie czekają tak jak na nowy jak zwykle ostatnio kontrowersyjny score BiG Zimmera.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60028
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#125 Post autor: Adam » wt gru 14, 2010 10:56 am

myslisz rozchwytywanie producentów od walorów artystycznych i jakości muzyki :) Justin Bieber jest bardziej rozchwytywany od Hansa i co z tego? :) też napiszesz że jest nr 1?
#FUCKVINYL

bladerunner

#126 Post autor: bladerunner » wt gru 14, 2010 11:07 am

Adam Krysiński pisze:myslisz rozchwytywanie producentów od walorów artystycznych i jakości muzyki :) Justin Bieber jest bardziej rozchwytywany od Hansa i co z tego? :) też napiszesz że jest nr 1?
On akurat w tym roku to miał okres beztwórczy i był średnio rozchwytywany. Sęk w tym, że muzyka Hansa jest naprawdę łatwa w odbiorze jak na muzykę filmową i stąd wynika jego duża popularność. Jeżeli dużo osób nie zna nawet jego imienia i nazwiska a dajmy na to wymienię choćby słowo Incepcja czy Sherlock to się spytają to ten sam facet? :shock: Przecież tam była zajebista muza :shock: , dzięki stary :shock: już zasysam album :shock: .

a jak reagują na Desplata ? sory, ale ja sam gościa nie trawię, tworzy muzykę wymagającą, ale bez szału tak naprawdę.
Ale tak jak mówiłem w tym roku tak przykozaczył, że mało z butów nie wyskoczyłem i dlatego ma u mnie dużego PLUSA.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60028
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#127 Post autor: Adam » wt gru 14, 2010 11:18 am

bladerunner pisze:Sęk w tym, że muzyka Hansa jest naprawdę łatwa w odbiorze jak na muzykę filmową i stąd wynika jego duża popularność. Jeżeli dużo osób nie zna nawet jego imienia i nazwiska a dajmy na to wymienię choćby słowo Incepcja czy Sherlock to się spytają to ten sam facet? :shock: Przecież tam była zajebista muza :shock: , dzięki stary :shock: już zasysam album :shock: ..
i sam sobie odpowiedziałeś :) ludzie kojarzą blockbuster dany i uważają że to świetna muza i tyle. i wali ich kto tam co napisał. nie mówiąc o tym że płyty i tak nie kupią tylko zassają. twierdzą tak o tym co wtłaczają im media, PR i popularność, popkornowatośc danego filmu.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

#128 Post autor: Tomek » wt gru 14, 2010 11:21 am

Amen. Ale Bladu tego nie pojmie, on jest z McEpoki :-)
bladerunner pisze:..ale pierdolisz Adam , nie czekasz a itak przesłuchasz i będziesz kwiczał ogarnij się. Hans to obecnie nr 1 czy chcesz czy nie .
Zimmer zapisze się w historii jako ten, który zmcdonaldyzował muzykę filmową, czy chcesz czy nie :wink:
Ostatnio zmieniony wt gru 14, 2010 11:24 am przez Tomek, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

bladerunner

#129 Post autor: bladerunner » wt gru 14, 2010 11:23 am

Adam Krysiński pisze:
bladerunner pisze:Sęk w tym, że muzyka Hansa jest naprawdę łatwa w odbiorze jak na muzykę filmową i stąd wynika jego duża popularność. Jeżeli dużo osób nie zna nawet jego imienia i nazwiska a dajmy na to wymienię choćby słowo Incepcja czy Sherlock to się spytają to ten sam facet? :shock: Przecież tam była zajebista muza :shock: , dzięki stary :shock: już zasysam album :shock: ..
i sam sobie odpowiedziałeś :) ludzie kojarzą blockbuster dany i uważają że to świetna muza i tyle. i wali ich kto tam co napisał. nie mówiąc o tym że płyty i tak nie kupią tylko zassają. twierdzą tak o tym co wtłaczają im media, PR i popularność, popkornowatośc danego filmu.
No wiadomo, że zassają bo nie mają pinindzy taki kraj :) . Ja sam przecież żebrze i skomle jak to ostatnio ująłeś :lol: by wyrwać jakąś kozi płytę 8)
Jeszcze inna sprawa, że Hansu praktycznie świetne wypada w filmie, btw niezłych montażystów ma . Czasem co prawda trochę za głośno, ale w filmie jest moc. Pamiętam jak poleciało Dream is Collapsing w kinie to miałem zawał, takich scen się nie zapomina :!: .

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60028
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#130 Post autor: Adam » wt gru 14, 2010 11:26 am

idź Bladu na ulicę i się spytaj o muzę filmową - każdy wymieni tylko Mohikanina, Twierdzę i LOTRa a paru wspomni o 2 tematach Ennia do westernów i tyle - wszystko się bierze przez popularnośc danego filmu i tyle. A prawie nikt nie kojarzy nawet kto tam co pisał więc skoro film hitowy to i muzę za takową uważają. Poczytaj jak się rozpływają nad scorami typu Iron Men czy Tytani Djawadiego. To są ludzie epoki +2000, nastolatkowie, młodzi ludzie którzy nigdy nie mieli okazji posłuchać czegoś ambitniejszego. Stąd też to samo mamy w radiach że to co jest u Maciborka na PopLiście to niby megakult i wyznacznik dobrej muzy rozrywkowej.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14353
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

#131 Post autor: lis23 » wt gru 14, 2010 12:42 pm

Tomek pisze:Nigdy ta seria mnie nie interesowała - od niezłej "Czarnej perły" po beznadziejną trójkę. McRozrywka jak kolejne Pottery, Spider-Many, Iron Many, Transformery. Wolę dużo bardziej "Wyspę piratów" Harlina, durne toto, ale "Piraci" mogą pomarzyć o takiej korsarskiej epie jaka tam jest.
A ja bardzo lubię tę serię,zwłaszcza jedynkę i dwójkę bo część trzecia jest zbyt pokręcona i niedorzeczna
w tym zwiastunie wyczuć można powrót do klimatów z jedynki i to mi się podoba.
" Wyspa Piratów " to fajny film,zawsze go oglądam w tv,byłem nań w kinie ale nie zapominajmy że jest to jedna z największych klap w historii kina - w przeciwieństwie serii z Deppem - po prostu Piraci mają to " coś ".

A co do muzyki: trójka to ostatni dobry soundtrack Hansa jaki słyszałem i mam dosyć duże oczekiwania względem kontynuacji.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60028
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#132 Post autor: Adam » wt gru 14, 2010 12:42 pm

nie wiem własnie czemu Wyspa Piratów tak sklapowała. film miażdży przeciez nie mówiąc o muzie.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

#133 Post autor: Tomek » wt gru 14, 2010 12:58 pm

Kosztowała niebotyczne jak na tamte czasy pieniądze (100 mln. USD), reżyserowi-mężowi Genny Davis wydawało się, że żona "pociągnie" film na swoich barkach i przeliczono się. Dodatkowo fatalne recenzje, prościutka fabuła, brak zainteresowania w tamtym czasie takim tematem. I film stracił na czysto 90 milionów.

Aha, też byłem na tym w kinie :) - może z 5 osób jak pamiętam siedziało - pewnie dlatego też klapa :D

Te wszystkie rzeczy mają niby "Piraci" (wielka gwiazda, ciekawy scenariusz i koncepcja, świetne recenzje), ale ducha klasycznego filmu korsarskiego, morskiej przygody jak w "Wyspie piratów" osobiście nie czuję.
Obrazek

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34963
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#134 Post autor: Wawrzyniec » wt gru 14, 2010 13:01 pm

"Wyspa Piratów" słusznie poniosła klapę. Ten film jest po prostu nudny i tyle.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34963
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#135 Post autor: Wawrzyniec » wt gru 14, 2010 13:05 pm

Koper pisze:Cicho, Zimmer robi muzę, to Wawrzek zmieni zdanie, że film jest zajebisty. :D
I tu jesteś w błędzie Drogi Koperze :!: Zresztą sam wcześniej pisałem, że nie chcę, aby Zimmer robił do tego muzykę, gdyż to odgrzewany kotlet. Po za tym nie ma już połowy obsady, w tym reżysera Gore'a Verbinskiego. Jest za to Penelope Cruz za którą nie przepadam i jakoś mnie irytuje.

A sam trailer nie wywołał na mnie większego wrażenia. Od nic specjalnego.
A co do muzyki to też nie przesadzajcie, gdyż co do trzeciej części to zawsze muzycznie będę jej bronił, gdyż szalenie mi się podoba. A po za tym co do "trójki" to mam wsparcie samego Babucha 8)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

ODPOWIEDZ