Rzeczywiście,u Arnolda czuć że to jest FantasyWawrzyniec pisze:
Wedlug mnie Tobie "Narnia" Arnolda moze dlatego sie bardziej podobac, gdyz posiada ten magiczny element, ktory nie posiada Potter Desplata. SLuchasz "Narnie" Arnolda i czujesz, ze to film fantasy. U Desplata tego nie czuc, ale w sumie duza w tym i wina filmu.
tyle że niekoniecznie tego oczekiwałem od nowego Pottera,gdyż ostatni film o przygodach nastoletniego czarodzieja to już NIE JEST typowe Fantasy dla grzecznych dzieci - to bardziej thiller niż bajka,chodzi jednak o to że muzyka Desplata nie pełni w nim żadnej ciekawej roli,ona po prostu jest i tyle - brakuje mi nie tylko słuchalności ale i związku z filmem,obrazem,w kinie nic takiego nie czułem,nawet te liryczne fragmenty w pracy Francuza nie zapadają słuchaczowi w pamięci,ot,ładna melodyjka i tyle,wpada jednym i wypada drugim uchem
tylko początek robi naprawdę dobre wrażenie ale to za mało jak dla mnie.