Czego ostatnio słuchaliście?

Wiadomość

Mefisto · #1351 Post autor: **Mefisto** » czw lis 11, 2010 15:44 pm

Shanghai a.k.a. nowy Badelt - klimat toto i ma nawet, ale za długie i za nudne, a w dodatku promo, czyli masa utworów, które kończą się, choć ledwo się zaczęły. Odradzam.

2/5

Marek Łach · #1352 Post autor: **Marek Łach** » pt lis 12, 2010 09:40 am

A w jakim stylu Badelcik to napisał w ogóle?

Wawrzyniec · #1353 Post autor: **Wawrzyniec** » pt lis 12, 2010 14:38 pm

Tez jestem tego ciekaw. Gdyz skoro score jest taki slaby to za bardzo nie chce mi sie sluchac.

Mefisto · #1354 Post autor: **Mefisto** » sob lis 13, 2010 02:26 am

Marek Łach pisze:A w jakim stylu Badelcik to napisał w ogóle?

W stylu dramatycznym, z niewielkimi przejawami akcji, no i oczywiście nieustannymi odwołaniami do danej szerokości geograficznej. I nigdzie nie napisałem, że taki słaby - może jak zmontują jakąś przyzwoitą oficjalkę to będzie lepiej.

Adam · #1355 Post autor: **Adam** » ndz lis 14, 2010 17:34 pm

dziekan pisze:BAD BOYS - MARK MANCINA

Kaszana.Zupelnie niepotrzebnie wydane przez Lale.
Toporna elektronika,nuda i nonstop wałkowany jeden temat.
Glowny motyw jest fajny,ale nic poza tym
Nie ma sie co dziwic,że ludzie tego nie kupują

2/5

SPEED 2 - MARK MANCINA

Pierwsze dwa utwory wymiatają a reszte można sobie podarowac.
Kolejne bezsensowne wydanie.

2/5

chybaś zwariował

marna prowokacja bo post ewidentnie pisany pod Marasa

LUST,CAUTION - ALEXANDRE DESPLAT

GENIUSZ!!!
Przepiękna i bardzo emocjonalna kompozycja.
Wong Chia Chi's Theme to najlepszy utwor Desplata jaki slyszalem!!
Cudo

4.5/5

tu pełna zgoda choć do utworu pojedynczego sie nie zgodze.

bladerunner · #1356 Post autor: **bladerunner** » ndz lis 14, 2010 17:35 pm

Adam Twoje opinie są mało ważne. Przykład GOONIES

Adam · #1357 Post autor: **Adam** » ndz lis 14, 2010 17:36 pm

moja wina że na bootlogu z piosenkami to brzmaiło lepiej

wyszedł komplit i czar prysł.. normalna rzecz która często się zdarza jak scoru jest za dużo

Mystery · #1358 Post autor: **Mystery** » ndz lis 14, 2010 17:37 pm

Bad Boys i Speed 2 są fajowe, razem z Twisterem stanowią złotą trójcę Manciny

bladerunner · #1359 Post autor: **bladerunner** » ndz lis 14, 2010 17:40 pm

Unstoppable- Gregson-Williams

dobra, momentami bardzo dobra płyta utwory akcji na poziomie, momenty liryczne chwytają za serce stawiam tę pracę na piedestale obok Sinbada i Koh-a

.

Adam · #1360 Post autor: **Adam** » ndz lis 14, 2010 17:42 pm

Mystery Man pisze:Bad Boys i Speed 2 są fajowe, razem z Twisterem stanowią złotą trójcę Manciny

Bad Boys - 4,5/5
Speed 2 - 5/5
Twister - 5/5

bladerunner · #1361 Post autor: **bladerunner** » ndz lis 14, 2010 17:54 pm

jeszcze sobie buzi dajcie

.

Koper · #1362 Post autor: **Koper** » ndz lis 14, 2010 18:15 pm

bladerunner pisze:Unstoppable- Gregson-Williams

dobra, momentami bardzo dobra płyta utwory akcji na poziomie, momenty liryczne chwytają za serce stawiam tę pracę na piedestale obok Sinbada i Koh-a .

Co innego pisałeś po filmie... Widać autograf na okładce dużo zmienia...

Adam · #1363 Post autor: **Adam** » ndz lis 14, 2010 18:17 pm

epic fail

bladerunner · #1364 Post autor: **bladerunner** » śr lis 17, 2010 15:55 pm

Koper pisze:
bladerunner pisze:Unstoppable- Gregson-Williams

dobra, momentami bardzo dobra płyta utwory akcji na poziomie, momenty liryczne chwytają za serce stawiam tę pracę na piedestale obok Sinbada i Koh-a .
Co innego pisałeś po filmie... Widać autograf na okładce dużo zmienia...

Nie słuchałem przecież

. To była udana próba zwrócenia na siebie Uwagi . BO mnie ostatnio olewacie

.

Adam · #1365 Post autor: **Adam** » czw lis 18, 2010 12:18 pm

Trevor Jones - The Dark Crystal 2CD (wersja Numenorean) :

klasyka fantasy i imo najlepszy score Jonesa. niezapomniane emocje i tematy + wielka przygoda. na minus zaliczam fakt kooooszmarnie długich nazw traków na płycie nr 2 czyli z komplitem.. fantastyczny design książeczki i całości. ciekawym zabiegiem jest natomiast rozdzielenie komplita od albumu, zabieg, który parę lat później zaczęła stosować też intrada. jedna z moich ukochanych płyt i jeden z peirwszych limitów jakie miałem.

megakult - 5/5. szkoda że dziś już nikt takich prac nie komponuje..