Co do zestawień z " Władcą Pierścieni " Shore'a to zauważ że " Drużyny Pierścienia " słucha się świetnie,także w wersji complete - niestety," Dwóch Wierz " i " Powrotu Króla ",już nie
porównując obie prace: " Drużyna " jest ciekawa jako całość a " Kamień " jest chyba bardziej tematyczny - choć i pracy Shore/a nie można odmówić wielu pięknych tematów.
Zauważmy jednak fakt że oba filmy jak i obie książki / cykle / reprezentują zupełnie inne podejście do gatunku fantasy - mówi się że HP to przedszkole lub podstawówka z której czytelnicy przechodzą na studia z Tolkienem

tak więc,nie możemy tych prac porównywać ze sobą na tej samej płaszczyźnie:
HP - literatura / i filmy / dla dzieci i dla młodzieży,młodzieży dorastającej wraz z bohaterami książek
WP - książka i film utrzymana w kanonie klasycznego fantasy ale jednak dla bardziej wymaganego czytelnika / literatura piękna /
zresztą,zapewne i Williams potrafiłby skomponować muzykę do trylogii WP - podobnie zresztą jak Kilar,który był swego czasu wymieniany jako główny kandydat do stołka kompozytora / ponoć sam Jackson chciał z nim pracować /.
Podsumowując:
pierwsze Pottery Williamsa są idealne jak na muzykę do filmów dla dzieci,które zapewne nie były w stanie wychwycić zamysłu kompozytora / nie zgodzę się tylko z tym,że muzyka do " Kamienia " jest pracą wybitną

- jest dobra a nawet bardzo ale nie wybitna - zważywszy inne dokonania Williamsa /
muzyka do WP / zwłaszcza do Drużyny / jest idealna dla klasycznego acz dorosłego kina fantasy.