Negatywne recenzje - Fajne recenzje
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34430
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Negatywne recenzje - Fajne recenzje
Domyślam się, że życie recenzenta nie jest wcale takie przyjemne jak się niektórym wydaje. Gdyż oprócz świetnej i dobrej muzyki jakiej przychodzi takim wybranym osobom słuchać, to dostają często soundtracki po prostu złe. Soundtracki, których słuchanie jest prawdziwą katorgą. Ale zastanawiam się czy właśnie po takich słabych score'ach nie przyjemniej pisze się ich recenzje? Gdyż cały gniew jaki nagromadził się podczas słuchania takiej beznadziejnej ścieżki dźwiękowej, można potem spokojnie wylać na "papier" (oczywiście mam na myśli komputer). I czy w sumie w zjeżdżaniu soundtracków nie ma czegoś przyjemnego? W sumie może to trochę brzmieć jak rady Imperatora Palpatine'a, ale czyż Ciemna Strony Mocy nie jest bardziej kusząca?
Może i to głupie pytanie, ale zastanawiam się czy nie ma się jakiejś przyjemności z opisywania złych soundtracków I czy pisanie negatywnych recenzji nie jest trochę prostrze od pisania pozytywnych recenzji Gdyż w sumie chyba trudniej opisać piękno od brzydoty
http://www.lastfm.pl/user/Wawrzyniec_85
Może i to głupie pytanie, ale zastanawiam się czy nie ma się jakiejś przyjemności z opisywania złych soundtracków I czy pisanie negatywnych recenzji nie jest trochę prostrze od pisania pozytywnych recenzji Gdyż w sumie chyba trudniej opisać piękno od brzydoty
http://www.lastfm.pl/user/Wawrzyniec_85
- Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
Re: Negatywne recenzje - Fajne recenzje
Szczególnie, gdy się wydało na nie ciężko zarobione pieniądze..Wawrzyniec pisze:I czy w sumie w zjeżdżaniu soundtracków nie ma czegoś przyjemnego?
to zależy jaką płytę się opisuje - jesli dajmy na to jest to długo oczekiwane dzieło, to pozostaje tylko niesmak i niechętnie się to potem obsmarowuje; ale jeśli jest to pierwsza lepsza płyta i gówno jakich wiele, to do takiej recenzji podchodzi się raczej neutralnie. Czasem faktycznie jest satysfakcja z jeżdżenia po autentycznie złej muzyce, a i prościej opisać taką i wypunktować minusy, niż przy tworzeniu pozytywnych peanów na cześć jakiegoś dobrego krążka - także coś w tym jest
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34430
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Dokładnie o to mi chodzi Weźmy sobie np. takiego "Iron Mana". Chyba nie była to przez nikogo jakaś wielce wyczekiwana praca? Soundtrack się pojawia. Muzyka jest zła i po za paroma kawałkami płyta jest w sumie asłuchalna. I w sumie chyba łatwiej wypisać wady takiej płyty niż np. starać się opisać takie dzieła jak: "Misja" "Cienka Czerwona Linia" czy "Lista Schindlera"?Mefisto pisze:Czasem faktycznie jest satysfakcja z jeżdżenia po autentycznie złej muzyce, a i prościej opisać taką i wypunktować minusy, niż przy tworzeniu pozytywnych peanów na cześć jakiegoś dobrego krążka - także coś w tym jest
http://www.lastfm.pl/user/Wawrzyniec_85
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34430
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Gdyż wahałeś się między 1, a 2 ? Czy też problemy sprawiało samo słuchanie jego?Mefisto pisze:akurat Iron Man mi trochę pracy i problemów dał
http://www.lastfm.pl/user/Wawrzyniec_85
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34430
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Znaczy nie uważasz jej za dno totalne, gniota, szmirę itd. jak to wiele osób pisze, mam rozumieć. Ale też nie uważasz jej za dobrą pracę Oczywiście w sumie muszę się zgodzić, gdyż np. "Driving with the Top Down" mi się podoba. Mimo trochę chaotycznej budowy brzmi nieźle, szkoda tylko, że reszta płyty nie poszła do końca w tym kierunku. Gdyż to, że "Driving with the Top Down" mi się podoba nie oznacza, że reszta płyty jest dobra. A jest niestety zła.Mefisto pisze:Gdyż okazała się lepsza, niż sądziłem :>
A co do oceniania to co do średniaków jestem w stanie zrozumieć, że mogą być problemy z oceniami. Nie co to jakiś słoby score. A taki np. Tyler Bates daje możliwość pozgadywania kogo skopiował
Ale mnie się wydaje, że i prace bardzo dobre są trudniejsze do oceniania od gniotów. Gdyż chyba łatwiej napisać, że muzyka jest zła, hałaśliwa, chaotyczna itd. niż zrecenzować taką "The Thin Red Line".
Tak przynajmniej sadzę.
http://www.lastfm.pl/user/Wawrzyniec_85
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34430
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Recenzję czytałem i nawet pozytywny komentarz wystawiłem Co do recenzji, a nie muzyki oczywiście
http://www.lastfm.pl/user/Wawrzyniec_85
Znaczy, domyślam się, że mogę, ale niestety nie mam pojęcia jakMefisto pisze:wiesz, że to sobie możesz w stopce ustawić?
http://www.lastfm.pl/user/Wawrzyniec_85
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34430
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34430
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34430
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt: