James Newton Howard - SALT
Film mógł się podobać, taki typowy akcyjniak w stylu Noyce'a, parę fabularnych dziur i naciąganych sekwencji akcji, ale ogólnie udana produkcja i drugiej części raczej należy się spodziewać. Danielo dawał radę, choć dziwnie się go oglądało, jak rozwalał ludzi w windzie, to w sumie więcej było śmiechu jak akcji, ale to chyba będzie reakcja dana tylko dla Polaków, Jolie za to na ogromny plus. Muzyka typowa dla tego typu produkcji, coś tam w tle gra, nie przeszkadza, jest ok, choć w kilku scenach się wybijała, szczególnie motyw przewodni dawał o sobie dobrze znać, po seansie soundtrack na pewno zyskuje.Adam Krysiński pisze:nie oftopowac! powiedzcie lepiej kto był/widział film i jak tam Danielo wypada i muza howarda ?
-
bladerunner
- Arthur
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1135
- Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
- Lokalizacja: Pzn
Mocno średnie to i nie zapamiętywalne. Szkoda, bo d&b narobili mi troszkę nadziei przed odsłuchem. Ścieżka nie klei się w ogóle, równie dobrze można zmienić kolejność większości utworów, dodaj/odjąć parę. Przeleciało mi to tak samo jak Green Zone, w oczekiwaniu na jakiś godny utwór
a tu zdziwko, bo koniec albumu. To nie klimaty Howarda, jak dla mnie.
[/b]
[/b]
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer
