Nasze Oscary

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Mefisto

#106 Post autor: Mefisto » ndz lip 25, 2010 15:53 pm

Bucholc Krok pisze:2004 - dobrze - Kaczmarek się obronił. Wioska nie podskoczyła. Debney coś słabo.
Źle. Ciepłe kluchy Kaczmarka mogą Osadzie co najwyżej wiązać sznurówki.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#107 Post autor: Wawrzyniec » pn lip 26, 2010 02:21 am

Ogólnie ciekawe wyniki, ale wiadomo kontrowersje dalej się trafiają. Jak chociażby najwidoczniej są osoby, dla których "Brokeback Mountain" zasługuje na Oscara, bardziej od "Memoirs of a Geisha" :shock: Zwycięstwo "Slumdoga" mnie już nie dziwi. Ale spokojnie, kiedyś się ludzie ockną i zrozumieją swój błąd.
Bucholc Krok pisze:2008 - żle - Slumdog jednak wygrał dwoma punktami - coście ludzie, oczadzieli?
Pewnie się na imprezie po paru łykach do tego dobrze skakało, to czemu by i Oscara nie dać :wink:
Bucholc Krok pisze:1988 - źle - jednak dziwi ta wygrana Rain Mana
Widać większość się nie zna na muzyce :wink:
Mefisto pisze:
Bucholc Krok pisze:2004 - dobrze - Kaczmarek się obronił. Wioska nie podskoczyła. Debney coś słabo.
Źle. Ciepłe kluchy Kaczmarka mogą Osadzie co najwyżej wiązać sznurówki.
Racja, ale pewnie wątek patriotyczny znowu zrobił swoje :roll:
Koper pisze:Predatory mu się nie podobają, Wilkołaki nie, Braveheart nie... Co Ty chłopie oglądasz? "My Little Pony"? :P
To, że mi się "Predators" nie podobają to chyba świadczy raczej o mej normalności. A tak w ogóle to nie chce mi się tego komentować, tak samo jak i wznawiać wznawiać tematu, z którego niby teraz Ty z Adamem próbujecie się jakoś tam tłumaczyć.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#108 Post autor: Bucholc Krok » pn lip 26, 2010 16:08 pm

Mefisto pisze:Źle. Ciepłe kluchy Kaczmarka mogą Osadzie co najwyżej wiązać sznurówki.
Jakie ciepłe kluchy :?: Ja tam niczego takiego nie słyszę..
Wawrzyniec pisze:Pewnie się na imprezie po paru łykach do tego dobrze skakało, to czemu by i Oscara nie dać :wink:


Oczywiście, pewnie nawet Modern Talking by łyknęli, a później Koper by się mondralował jak to mu pasuje w filmie. :D
Bucholc Krok pisze:1988 - źle - jednak dziwi ta wygrana Rain Mana
Widać większość się nie zna na muzyce :wink:
To wiadomo nie od dzisiaj.. :)
Racja, ale pewnie wątek patriotyczny znowu zrobił swoje :roll:
Dobra muzyka.. Ja też mogę napisać, że Ty głosowałeś na Hansa z patriotyzmu..

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#109 Post autor: Koper » pn lip 26, 2010 16:30 pm

Bucholc Krok pisze:Oczywiście, pewnie nawet Modern Talking by łyknęli, a później Koper by się mondralował jak to mu pasuje w filmie. :D
Po prostu nie jesteśmy ograniczeni jak wy i niektórzy muzycznofilmowi krytycy z zachodu, dla których muzyka filmowa oznacza tylko jeden schemat, a jak coś jest inne, jak Slumdog, albo np. Coulais to dla nich nieakceptowalne i dziwne. :P
Bucholc Krok pisze:Dobra muzyka.. Ja też mogę napisać, że Ty głosowałeś na Hansa z patriotyzmu..
Wiadomo, Wawrzek kibicował Szkopom na mundialu to i w ankiecie szkopski patriotyzm wziął górę. :D
Wawrzyniec pisze:To, że mi się "Predators" nie podobają to chyba świadczy raczej o mej normalności.
Tego bym nie powiedział. :P
Wawrzyniec pisze:A tak w ogóle to nie chce mi się tego komentować, tak samo jak i wznawiać wznawiać tematu, z którego niby teraz Ty z Adamem próbujecie się jakoś tam tłumaczyć.
Że niby co??
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#110 Post autor: Bucholc Krok » pn lip 26, 2010 17:19 pm

Koper pisze:Po prostu nie jesteśmy ograniczeni jak wy i niektórzy muzycznofilmowi krytycy z zachodu, dla których muzyka filmowa oznacza tylko jeden schemat, a jak coś jest inne, jak Slumdog, albo np. Coulais to dla nich nieakceptowalne i dziwne. :P
Ale mnie odrzuca tylko Rahmania szmira. :) W filmie może sobie oddziaływać, ale jednak częściej się słucha muzyki z płyt, a nie podczas seansu filmowego.
Wiadomo, Wawrzek kibicował Szkopom na mundialu to i w ankiecie szkopski patriotyzm wziął górę. :D
Więc nie ma co tu wypominać komuś, że się na Kaczmarka głosuje z patriotyzmu.. :)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#111 Post autor: Koper » pn lip 26, 2010 17:42 pm

Bucholc Krok pisze:Ale mnie odrzuca tylko Rahmania szmira. :) W filmie może sobie oddziaływać, ale jednak częściej się słucha muzyki z płyt, a nie podczas seansu filmowego.
Ale Oscarów nikt nie daje za dobrze wydany soundtrack tylko za muzykę w filmie właśnie. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Mefisto

#112 Post autor: Mefisto » pn lip 26, 2010 18:20 pm

Bucholc Krok pisze:akie ciepłe kluchy :?: Ja tam niczego takiego nie słyszę..
Dobra muzyka..
Ot takie plumkadełko - przyjemne, zabawne, dobre właśnie. Ale gdzie temu do genialności Osady?

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#113 Post autor: Bucholc Krok » pn lip 26, 2010 19:52 pm

Koper pisze:Ale Oscarów nikt nie daje za dobrze wydany soundtrack tylko za muzykę w filmie właśnie. :P
Boję się, żeby przypadkiem Modern Talking nie zabrali się za jakiś soundtrack, bo jeszcze by dostali Oscara i dopiero wtedy byłby smród... :D
Mefisto pisze:Ot takie plumkadełko - przyjemne, zabawne, dobre właśnie. Ale gdzie temu do genialności Osady?
Może w filmie lepiej oddziałuje Kaczmarek? ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#114 Post autor: Koper » pn lip 26, 2010 20:26 pm

Hmm... na pewno jest bardziej słyszalny, więcej się tam epatuje muzyką, więc w jakimś sensie, można uznać, że trochę tak.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#115 Post autor: Bucholc Krok » pn lip 26, 2010 20:45 pm

Przynajmniej zgadzamy się, że Kaczmarek dostał słusznie tego Oscara. :)

Mefisto

#116 Post autor: Mefisto » wt lip 27, 2010 03:21 am

Bucholc Krok pisze:Może w filmie lepiej oddziałuje Kaczmarek? ;)
Polecam obejrzeć Osadę w takim razie.
Koper pisze:Hmm... na pewno jest bardziej słyszalny, więcej się tam epatuje muzyką, więc w jakimś sensie, można uznać, że trochę tak.
Pan też zdaje się dawno nie widział filmu Nighta, skoro prawi takie brednie. Kaczmarkowa muzyka jedynie trafnie i przyjemnie dopełnia film, podczas gdy muzyka Howarda to wręcz 1/2 filmowej atmosfery, bez której Osada nie byłaby tym samym. Zresztą w każdym filmie Shyamalana związek między obrazem, a muzyką to coś więcej niż standardowa ilustracja - to część historii. Ergo Kaczmarek może się schować do jaskini i nie wyłazić z tym Oscarem :P

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#117 Post autor: Wawrzyniec » wt lip 27, 2010 12:13 pm

Bucholc Krok pisze:Przynajmniej zgadzamy się, że Kaczmarek dostał słusznie tego Oscara. :)
Nie. Jak już raz napisałem, po czym Adam z Koperem tradycyjnie zrobili wrzawę, zamieszanie, LOLe itd. wśród nominowanych w tamtym roku, było wiele ścieżek lepszych od tej Kaczmarka.

Przynajmniej co do Rahmana się zgadzamy. Wygrał, tylko dlatego, że jego muzyka była inna i dobrze się na remizowych imprezach do niej skacze. Przecież wiadomo, że "Wall-E" był lepszy i nie miał wcale gorszego oddziaływania w filmie.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

bladerunner

#118 Post autor: bladerunner » wt lip 27, 2010 12:14 pm

Wawrzyniec pisze:
Bucholc Krok pisze:Przynajmniej zgadzamy się, że Kaczmarek dostał słusznie tego Oscara. :)
Nie. Jak już raz napisałem, po czym Adam z Koperem tradycyjnie zrobili wrzawę, zamieszanie, LOLe itd. wśród nominowanych w tamtym roku, było wiele ścieżek lepszych od tej Kaczmarka.

Przynajmniej co do Rahmana się zgadzamy. Wygrał, tylko dlatego, że jego muzyka była inna i dobrze się na remizowych imprezach do niej skacze. Przecież wiadomo, że "Wall-E" był lepszy i nie miał wcale gorszego oddziaływania w filmie.
A mnie się Rahman podoba :)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#119 Post autor: Adam » wt lip 27, 2010 13:18 pm

Rahman miażdży, ale Wawrzyniec nie rozumie trzęsienia tyłeczkami i hot hindusek :D
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#120 Post autor: Bucholc Krok » wt lip 27, 2010 15:06 pm

Adam Krysiński pisze:Rahman miażdży
Jakże Rahman ma nie miażdzyć skoro się lubi disco-polo i MT? :roll:

ODPOWIEDZ