Największe oszustwo Akademii

[Łukasz Wudarski]

Ale był Crouching Tiger I jak przez lata byłem zwolennikiem Gladiatora tak teraz uważam, że Dun zasłużył.

Prawdę Łachu mówi

[Koper]

Bo posłuchaliście koncertu i nagle wielkie halo? Litości. Nie koncertem się kieruję ani ja, ani tym bardziej Akademia. Chociaż wielka krzywda się Hansowi nie stała oczywiście, bo Dun też bardzo dobrze w filmie działa, ale dla mnie Gladiator jednak trochę lepiej.

[Mystery]

Ale był Crouching Tiger I jak przez lata byłem zwolennikiem Gladiatora tak teraz uważam, że Dun zasłużył.

Jak Hans przyjedzie do Krakowa to będziesz chciał Oscara dla Szerloka

[Wawrzyniec]

Jak Hans przyjedzie do Krakowa to będziesz chciał Oscara dla Szerloka

Śmiej się śmiej, a sam mi przyznawałeś podczas Oscarów, że do "Avatara" i "Sherlocka Holmesa" to najlepiej tancerze tańczyli

[Marek Łach]

:))))))))

Chodzi o to, że koncert pozwolił lepiej "wgryźć" się w ścieżkę Duna, dostrzec pewne niuanse, jakie na płycie umykają. I jest to niesamowita muzyka. :) No ale gdyby Gladiator dostał to krzywda też by się nie stała.

[Łukasz Wudarski]

Bo posłuchaliście koncertu i nagle wielkie halo? Litości. Nie koncertem się kieruję ani ja, ani tym bardziej Akademia. Chociaż wielka krzywda się Hansowi nie stała oczywiście, bo Dun też bardzo dobrze w filmie działa, ale dla mnie Gladiator jednak trochę lepiej.

Tak to jest jak gada ślepy z głuchym... Większość z nas miała do Duna podejście chłodne przed tymi koncertami. Ale jak się go (a właściwie) jego muzyki posłuchało na żywca, to optyka się zmienia. I nikt kto koncertu nie słyszał nie zrozumie o co tu chodzi...

[Koper]

Ale wy zrozumcie wreszcie, cholerni analizatorzy, że nie chodzi o niuanse tylko o działanie w filmie przede wszystkim. Dlatego zgadzam się z Akademią co do Slumdoga na przykład, w którym żadnych niuansów nie ma.

[Łukasz Wudarski]

)))))))

Chodzi o to, że koncert pozwolił lepiej "wgryźć" się w ścieżkę Duna, dostrzec pewne niuanse, jakie na płycie umykają. I jest to niesamowita muzyka. No ale gdyby Gladiator dostał to krzywda też by się nie stała.

No jakby Hans dostał Rejtana bym nie robił... Ale Dun lepszy

[Łukasz Wudarski]

Ale wy zrozumcie wreszcie, cholerni analizatorzy, że nie chodzi o niuanse tylko o działanie w filmie przede wszystkim. Dlatego zgadzam się z Akademią co do Slumdoga na przykład, w którym żadnych niuansów nie ma.

Slumdog nie miał w sumie żadnej godnej konkurencji

[Marek Łach]

Koprze, ale czasem te niuanse przekładają się na działanie w filmie czy jego odczytanie. Jasne, większość Akademików pewnie na to leje i przyznała Oscara bo zrobiła się moda na kino azjatyckie, ale to nie oznacza, że my też mamy w ten sposób do tej kwestii podchodzić

Babuch łobuzie! Nie rób posta pod postem! ))

[Wawrzyniec]

Dlatego zgadzam się z Akademią co do Slumdoga na przykład, w którym żadnych niuansów nie ma.

Akurat mnie ta muzyka w samym filmie też irytowała. Chociaż w sumie cały film mnie irytował, więc może dlatego "Wall-E" wtedy był najlepszy i najlepiej z nominowanych oddziaływał w filmie.

P.S. Koper pochwaliłem Ciebie, w dziale "Filmografie", żeby nie było.

[Koper]

Slumdog nie miał w sumie żadnej godnej konkurencji

Zastanawiałem się nad Night, ale wciąż nie widziałem filmu...

[Łukasz Wudarski]

Babuch łobuzie! Nie rób posta pod postem! ))

Zrobiło mi się bo tak szybko piszecie...

[Koper]

Koprze, ale czasem te niuanse przekładają się na działanie w filmie czy jego odczytanie.

Ale gdyby tak było w tym wypadku, to byś je dostrzegł w filmie, a nie na koncercie. Proste. Ale Ty i Babuch wszędzie ostatnio widzicie artyzm, inteligencję i niemalże megakult.

[Marek Łach]

A bo ja film (crouching) sto lat temu widziałem w czasach gdy Hansa słuchałem...