To właściwie będzie ważna próba dla dwóch Jamesów. Zobaczymy czy James Cameron dalej potrafi tworzyć dobre S.F. i zobaczymy, a właściwie usłyszymy co ma do zaoferowania James Horner.Koper pisze:Niestety... Ostatnia nadzieja w "Avatarze". Jak James zawiedzie, to koniec.Marek Łach pisze:Brrr... czemu SF w tej dekadzie jest takie nędzne. Tylko Children of Men i Wall.E to poziom kosmiczny, godny nazwy gatunku, a reszta to takie popierdółki. Niektóre fajne wizualnie, ale w końcowym rozrachunku strasznie pustackie (np. Sunshine). Nie dosc że nic porządnego nakręcic nie potrafią, to jeszcze muszą klasykę beszczescic
Co do Wall-E'ego, mogę się tylko zgodzić, rewelacyjny film

http://www.lastfm.pl/user/Wawrzyniec_85