BOX OFFICE
Re: BOX OFFICE
Nie byłbym jakoś szczególnie zdziwiony gorszymi notami od jedynki. Byłem na tym musicalu w Teatrze Roma. Pierwsza część filmu kończy się dokładnie w tym samym miejscu, co pierwszy z dwóch aktów musicalu. No i jednak pierwsza część musicalu wydała mi się ciekawsza, fabularnie nieco spójniejsza, piosenki lepsze; w drugiej części natomiast już nie poznajemy za dużo nowych postaci i lokacji, a piosenki trochę zaczynają się zlewać w jedną całość. No i miałem problem z tym, że "Defying Gravity" kończy pierwszą część - utwór jest na tyle podniosły i przebojowy, że pod kątem muzycznym byłby idealny na finał całości, a nie na zakończenie połowy musicalu. Oczywiście miejsce w musicalu podyktowane jest tekstem i fabułą, no ale częściowo właśnie przez to miałem wrażenie, że w drugiej połowie emocje już trochę siadają i po prostu czekamy na rozwiązanie i zakończenie. 
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14713
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: BOX OFFICE
Zazdroszczę, ja byłem tylko na "Kotach" w Chorzowie a "Wicked" posiadam w wersji płytowej, oryginalnej, czyli musicalowej oraz w filmowej.
Bilety są drogie na musicale, za "Koty" dałem ponad 200 zł za dwie osoby a poszedłbym chętnie na "Aidę" i na "Tarzana" ale u mnie raczej nie grają
Bilety są drogie na musicale, za "Koty" dałem ponad 200 zł za dwie osoby a poszedłbym chętnie na "Aidę" i na "Tarzana" ale u mnie raczej nie grają
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John

Tylko on, Elton John
Re: BOX OFFICE
Koty w Chorzowie też widziałem.
Pomijając, który musical jest lepszy, to Wicked w Romie wydaje się zrealizowane z większą pompą i budżetem, ale cenowo rzeczywiście Chorzów wypada korzystniej.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35250
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: BOX OFFICE
Ja z tych najsłynniejszych musicali (bo widziałem też niektóre niemieckie) to widziałem West Side Story. I naprawdę fajnie się to oglądało.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14713
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: BOX OFFICE
Jednak za taką kasę za bilet nie mieli nawet libretta do "Kotów" a ciężko zdobyć polskie teksty piosenek, książka na której oparty jest musical też jest niedostępna od lat.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John

Tylko on, Elton John
Re: BOX OFFICE
Teza, że jest słabszy od pierwszej części utrzymuje na całym świecie, na RT 71% i spada (pierwsza część miała 88%), a i tak była słaba, także strach się tego baćlis23 pisze: ↑śr lis 19, 2025 06:58 am"Wicked Na Dobre" przynajmniej w Polsce zbiera przeciętne oceny ( choć zarzuty są takie, że recenzent nie pamięta pierwszej części lub nie podobają mu się piosenki a przecież tylko film jest podzielony na dwie części, w musicalu są wszystkie piosenki ) więc ciekawe, czy to się przełoży na box office? Zootopia 2 nie ma jeszcze recenzji? Była już uroczysta światowa premiera.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14713
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: BOX OFFICE
Jak się dzieli całość na dwie części to tak już jest, że mogą być one różnej jakości ale to nie musi być wina stricte filmu, tylko materiału źródłowego, bo to jest jednak musical przełożony na film. Tutaj w zasadzie najpierw jest książka, później musical i dopiero na końcu, film.
RT bym się nie przejmował, "Pocahontas" Disneya miała 58% a to klasyk
RT bym się nie przejmował, "Pocahontas" Disneya miała 58% a to klasyk
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John

Tylko on, Elton John
Re: BOX OFFICE
Ja się nie przejmuję, ale zauważam tendencję, że pierwszy film podobał się bardziej. A podobnych wyników wśród klasyków jest więcej i tymi naprawdę nie ma co się przejmować i ten portal można traktować serio głównie w przypadku współczesnych premier, gdzie te wszystkie recki spływają regularnie z wszelkich źródeł, trudno utrzymać wiarygodność dla produkcji z lat 90, gdzie nie było internetu, a pod uwagę biorę recki napisane nawet w tym roku.