LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE

[Adam]

Toś strzelił jak łysy grzywką o kant kuli
99% z tej listy nie wyjdzie z powodu praw autorskich - bo to Warner/Sony/Disney. Perfect Storm z tej listy to jedyne na co można liczyć. Tylko po co, jak podstawka jest już za długa i z wieloma powtórkami?
Drugie to mogło by być ewentualnie El Dorado (ale to w Intradzie jak już, a nie w LaLi, ale nie wierze żeby Elton się zgodził.

[Ghostek]

Z całej tej listy to The News World nie kwalifikuje się do rozszerzenia, bo tam w zasadzie to nie ma więcej muzyki.

Co zaś się tyczy Perfect Storm to z chęcią bym przytulił rozszerzenie. Uwielbiam te pracę i słuchanie jak genialnie został zmontowany album soundtrackowy względem filmowego materiału robi wrażenie.

[Adam]

to, co kwalifikuje się do rozszerzenia wg nas, a co nie - to jest inny temat
niestety ważniejsze jest tutaj to, że Warner, Sony i - w większości - Disney nie oddają nikomu praw od lat.
było to sto razy przerabiane na forum, przeklejane wypowiedzi MV czy Intrady, ale Lisu dalej nie potrafi zobaczyć, jaka wytwórnia wydała film by wiedzieć od razu, że nie ma szans na rozszerzenie.

[MichalP]

to, co kwalifikuje się do rozszerzenia wg nas, a co nie - to jest inny temat
niestety ważniejsze jest tutaj to, że Warner, Sony i - w większości - Disney nie oddają nikomu praw od lat.
było to sto razy przerabiane na forum, przeklejane wypowiedzi MV czy Intrady, ale Lisu dalej nie potrafi zobaczyć, jaka wytwórnia wydała film by wiedzieć od razu, że nie ma szans na rozszerzenie.

I tak i nie. Bo owszem te wytwornie sa bardzo uparte ale raz na jakis czas cos sie tam jednak udaje. Tez sie wydawalo, ze Trzech Muszkieterow nie uda sie rozszerzyc bo to Disney - a jednak, a to wydanie to czyste zloto

Mi sie marzy Kingdom of Heaven i Narnia - wiec wydanie Trzech Muszkieterow daje mi jakas tam nadzieje.

[lis23]

Ja wybrałem filmy, które kończą w tym roku 20 lub 25 lat bo skoro wyszedł już Patriota i Gladiator to coś jeszcze może wpaść bo w innym wypadku to ten BF robi się nieciekawy bo starsze rzeczy albo już są, albo też nie ma do nich praw ( JFK, Urodzony 4 Lipca, Czarownice z Eastwick, itp. ).

[Paweł Stroiński]

to, co kwalifikuje się do rozszerzenia wg nas, a co nie - to jest inny temat
niestety ważniejsze jest tutaj to, że Warner, Sony i - w większości - Disney nie oddają nikomu praw od lat.
było to sto razy przerabiane na forum, przeklejane wypowiedzi MV czy Intrady, ale Lisu dalej nie potrafi zobaczyć, jaka wytwórnia wydała film by wiedzieć od razu, że nie ma szans na rozszerzenie.

I tak i nie. Bo owszem te wytwornie sa bardzo uparte ale raz na jakis czas cos sie tam jednak udaje. Tez sie wydawalo, ze Trzech Muszkieterow nie uda sie rozszerzyc bo to Disney - a jednak, a to wydanie to czyste zloto

Mi sie marzy Kingdom of Heaven i Narnia - wiec wydanie Trzech Muszkieterow daje mi jakas tam nadzieje.

Ponoć Harry Gregson-Williams osobiście blokuje wydawanie rozszerzeń swoich ścieżek. Na Twierdzę się zgodził tylko dlatego, że pozostali dwaj się zgodzili.

[MichalP]

to, co kwalifikuje się do rozszerzenia wg nas, a co nie - to jest inny temat
niestety ważniejsze jest tutaj to, że Warner, Sony i - w większości - Disney nie oddają nikomu praw od lat.
było to sto razy przerabiane na forum, przeklejane wypowiedzi MV czy Intrady, ale Lisu dalej nie potrafi zobaczyć, jaka wytwórnia wydała film by wiedzieć od razu, że nie ma szans na rozszerzenie.

I tak i nie. Bo owszem te wytwornie sa bardzo uparte ale raz na jakis czas cos sie tam jednak udaje. Tez sie wydawalo, ze Trzech Muszkieterow nie uda sie rozszerzyc bo to Disney - a jednak, a to wydanie to czyste zloto

Mi sie marzy Kingdom of Heaven i Narnia - wiec wydanie Trzech Muszkieterow daje mi jakas tam nadzieje.

Ponoć Harry Gregson-Williams osobiście blokuje wydawanie rozszerzeń swoich ścieżek. Na Twierdzę się zgodził tylko dlatego, że pozostali dwaj się zgodzili.

I wielka szkoda, bo tego to sie raczej nie przeskoczy. Nie znam historii muzyki do Kingdom of Heaven, wiec nie wiem w jakim momencie Gregson-Williams zaczal komponowac, ale pierwszy montaz filmu mial grubo ponad 200 minut dlugosci, no i Scott tradycyjnie pojechal sobie temptrackiem - musi byc sporo muzyki niewydanej z takiego eposu . OST byl bardzo dobrze skrojony ale 60 minut to troche malo na taki film.

[Paweł Stroiński]

Przede wszystkim, kiedy wyszła wersja reżyserska, została ona umuzyczniona od nowa. Nie w znaczeniu nowej muzyki dopisanej, co fakt, że pojawił się credit dla music editora świadczy o tym, że przejrzano dotychczasowy spotting pod nowe sceny. Wykorzystano albo stare utwory skomponowane przez Harry'ego albo nowe z temp-tracku. Istnieje trzypłytowy bootleg z sesji, ale chyba dotyczy on raczej wersji kinowej niż reżyserskiej, bo wyciekł wcześniej, tak mi się wydaje.

Gregson-Williams nie rozpoczął prac nad projektem od razu. Tak naprawdę pierwotnie Scott wziął Zimmera, który nawet zaczął prace, ale pojawił się konflikt terminarzowy ze Spanglish jego też przyjaciela, Jamesa L. Brooksa i Hans wybrał Brooksa, bo, jak mi powiedział, "nie chciał powtarzać Gladiatora". Mimo przejść, jakie były przy Matchstick Men (które chyba wynikały z problemu, jakie Scott i Pietro Scalia, montażysta, mieli ze znalezieniem tonacji właściwej dla filmu), nie ma między nim a Ridleyem złej krwi (do końca jego życia Hans przyjaźnił się też z Tonym Scottem). Hans powiedział mi, że napisał nawet świetny kawałek do Kingdom of Heaven i chciał go gdzieś indziej wykorzystać... ale okazało się, że Gregson-Williams rozpoczął film identycznie jak on (w tej chwili, jak widziałem, ten utwór, sam początek filmu, niektórzy w ogóle Hansowi przypisują, może jednak po prostu Ridley pozostawił oryginał Zimmera w filmie i tyle).