John Williams

[Adam]

Jak ktoś ma tyle lat to mu się nie śpiewa 100 lat bo to chamówa

[Adam]

Na fotach z tego eventu które są na zbliżeniach, można zauważyć coś, co wygląda jakby John miał pod spodniami z przodu wybrzuszenie pieluchomajtki, albo worek do cewnika, plus wychudzona twarz

[Pawel P.]

Na fotach z tego eventu które są na zbliżeniach, można zauważyć coś, co wygląda jakby John miał pod spodniami z przodu wybrzuszenie pieluchomajtki, albo worek do cewnika, plus wychudzona twarz

To jest Adam obserwacja, którą naprawdę mogłeś zachować dla siebie. Po pierwsze, nie jesteś lekarzem i nie wiesz, czy i co ma lub nie ma na sobie, a po drugie, nawet gdybyś wiedział, to co to zmienia? Chciałbyś, by ktoś tak o Tobie napisał, gdybyś był w podobnej sytuacji? Jesteś jedyną osobą w całym Internecie, która z czymś takim wyskoczyła.

Williams pojawił się w czwartek po raz pierwszy publicznie od ponad roku, zresztą w piątek i sobotę podobnie, zapewne też pojawi się dzisiaj. I widać, jak ważne jest to dla niego i jaką radość z tego czerpie. I z relacji wiadomo, że jednak na chwilę wstawał, nawet zrobił kilka kroków, czyli nie jest sparaliżowany. A Ty wyjeżdżasz z pieluchomajtkami i workiem do cewnika, bo „coś, co wygląda jakby”…

Przykre i bez sensu.

[Adam]

Nie przesadzajmy Jest osobą publiczną, a pojawiając się na koncercie w takiej roli tym bardziej nią jest, więc mamy prawo wyrazić swoją opinię. Jak jest każdy widzi - niestety wygląda bardzo źle, więc nie buszowałem więcej po necie by tego więcej oglądać, bo nie chce sobie psuć humoru. Oczywiście można dalej zaklinać rzeczywistość, że nie jest tak źle, więc potwierdzę że nie jest, no bo przecież nie wygląda jeszcze jak Ozawa na koncercie w Tokio, który był tam żywym trupem i mumią w jednym.

[Wawrzyniec]

Niestety, John Williams nie pojawi się na koncertach w Berlinie.
https://filmmusic.pl/newsy/john-william ... rmonikami/

[Adam]

zero zaskoczenia, tym bardziej po tych strasznych filmikach z LA...

[Pawel P.]

Dla Ciebie straszne, dla mnie wzruszające.

Smutno, ale taka podróż mogła mu zaszkodzić. Współczuję tym, dla których była to pierwsza i pewnie jedyna szansa, by zobaczyć Williamsa na żywo.

Sam biletu nie kupilem, chociaż kilka dni temu pojedyncze zaczęły się pojawiać w sprzedaży, ale obejrzę transmisję na żywo z sobotniego koncertu i pewnością będzie to wielkie święto.

Bez Williamsa blu-raya z tego raczej nie wydadzą.

[Adam]

chociaż kilka dni temu pojedyncze zaczęły się pojawiać w sprzedaży

oczywiście zupełnie przypadkowo

[Wawrzyniec]

Naturalnie jestem smutny. W sumie kupowałem też ten bilet z nadzieją i trochę sam sobie zaprzeczając, że to będzie tak jak podczas tych innych koncertów Johna Williamsa w Wiedniu, Berlinie i Mediolanie. Podczas świąt oglądnąłem jeszcze dokument Music by John Williams wspominając też te piękne koncerty. Może byłem naiwny kupując ten bilet i za bardzo słuchałem swego serca... Jako, że mieszkam w Berlinie, na pewno nie jestem w tak trudnej sytuacji, jak Ci którzy ekstra się na niego wybierali. Dlatego też ja się na niego wybiorę, także jako formę mego szacunku wobec Johna Williamsa. Plus Berliner Philharmoniker są jedną z lepszych orkiestr na świecie, a więc na pewno nie będzie to zły koncert. Chociaż wiem, że bez samego Johna Williamsa z batutą to nie będzie to samo.
P.S. I aby pogłębić smutek zauważyłem, że w programie znalazły się Wyznania Gejszy. Od pierwszego koncertu Johna Williamsa w Wiedniu marzyłem, aby móc usłyszeć tę muzykę ma żywo...

[Wawrzyniec]

May the 4th be with You!
Niedawno z okazji 20lecia "Star Wars: Revenge of the Sith", triumfalnie na kilka dni wróciło do kin. Oto jak francuscy fani Sagi George Lucasa, śpiewają i nucą muzykę Johna Williamsa ze słynnych napisów początkowych. Na taki widok i melodie, raduje się moje serce i dusza! 🥹

Niech Moc będzie z Wami!

P.S. I niech ktoś mi powie, że Gwiezdne wojny mogą się "przejeść ". Te od Disneya to wiadomo, ale nie oryginał, jak widać. Disney' Lucasfilm In Name Only uczcie się!


youtu.be/6yoknFxDKXk

[lis23]

Będzie trzy częściowa antologia Williamsa, w sumie, 75 CD, pierwsza część: John Williams: The Anthology – Vol. 1 1969-1990 ukaże się pod koniec roku:

https://www-amazon-com.translate.goog/d ... x_tr_hl=pl



364 dolary, chyba ich pogięło ... Poprzednia miała 20 płyt i kosztowała mnie 100 Euro.

Here are the titles of the Volume 1 set:

Disc 1: The Reivers

Disc 2: The Cowboys

Disc 3: Earthquake + The Towering Inferno

Disc 4: Jaws + Jaws 2

Disc 5: Star Wars (Episode IV: A New Hope)

Disc 6: Close Encounters of the Third Kind

Disc 7: The Sugarland Express + 1941

Disc 8: The Fury

Disc 9: Superman

Disc 10: Dracula + Monsignor

Disc 11: Star Wars (Episode V: The Empire Strikes Back)

Disc 12: Raiders of the Lost Ark

Disc 13: E.T. The Extra-Terrestrial

Disc 14: Star Wars (Episode VI: Return of the Jedi)

Disc 15: Indiana Jones and the Temple of Doom

Disc 16: Spacecamp

Disc 17: The Witches of Eastwick

Disc 18: Empire of the Sun

Disc 19: The Accidental Tourist

Disc 20: Indiana Jones and the Last Crusade

Disc 21: Born on the Fourth of July + Always

Disc 22: Home Alone

[harvester84]

Nie wiem w którym miejscu o tym napisać, więc zrobię to tu. Wprawdzie Williams obecny w Berlinie nie będzie, ale byłby ktoś zainteresowany dwoma biletami na piątego czerwca na ten koncert?

[Adam]

Pół sali chce sprzedać.. W ogóle żart, że w regulaminie mają brak zwrotów, a magicznym trafem kilka dni przed ogłoszeniem - gdy ci co mieli wiedzieć to wiedzieli wcześniej - że go nie będzie i nagle zaczęły się w magiczny sposób pojawiać wolne miejsca, skoro wszystkie koncerty przez ten długi czas który minął od startu sprzedaży nie miały ani jednego wolnego miejsca. No ale są równi i równiejsi…

Szkopy

[harvester84]

Pół sali chce sprzedać.. W ogóle żart, że w regulaminie mają brak zwrotów, a magicznym trafem kilka dni przed ogłoszeniem - gdy ci co mieli wiedzieć to wiedzieli wcześniej - że go nie będzie i nagle zaczęły się w magiczny sposób pojawiać wolne miejsca, skoro wszystkie koncerty przez ten długi czas który minął od startu sprzedaży nie miały ani jednego wolnego miejsca. No ale są równi i równiejsi…

Szkopy

No niestety, najgorsze, że nawet gdyby go nie odwołali to bym próbował sprzedać, bo nie mogę być w Berlinie w tym czasie