
A w międzyczasie powstaje serial twórcy Fargo, także może tam dostaniemy coś więcej i przynajmniej nie trzeba się będzie martwić o muzę do której najpewniej zasiądzie Russo.
albo trzeciego
I po seansie. No wow! Zaryzykuję, że to drugi po Mavericku tak BARDZO udany sequel w ostatniej dekadzie, albo dwóch. Zaskakująco świetny film, z kapitalnymi efektami specjalnymi (w zasadzie żadne ujęcie nie było sztuczne) - dawno tak dobrych nie widziałem - oraz fajnym wyważeniem scenariusza pod względem dramaturgii, elementów komediowych, jak i poważnej tematyki. Osobno trzeba pochwalić Powella i Edgar-Jones. Ja wiem, że Powell "Pan idealna szczęka i nie tylko" ostatnio wyskakuje z lodówki i gra we wszystkim, ale facet znów pokazuje, że serio ma do zaoferowania coś więcej, niż tylko wygląd modela z okładki Men's Health. Edgar-Jones bardzo szanuję za oszczędny wybór ról i kierowanie karierą nie od dziś, a ten film dał jej bardzo dużo możliwości, szczególnie dramatycznych. No i szacunek dla scenarzystów, że świetna ekranowa chemia między tymi dwoma nie kończy się finalnie tak, jak pewnie każdy widz myśli, że się skończy (bo nawet się tu nie całują).Adam pisze: ↑czw maja 09, 2024 11:38 amźle to nie wygląda, no ale to tylko trailer.
youtu.be/Jm27YjLnPHc
No i co z tego? Ostatnio im wyższa ocena na RT tym gorsze zarobki. Poza tym stoję przy tym, że za tydzień spadki będą katastrofalne.