lis23 pisze: ↑śr cze 19, 2024 11:43 amTylko powiedz mi, dlaczego w odległej Galaktyce mają być sami biali mężczyźni?Wojteł pisze: ↑pn cze 17, 2024 16:45 pmŚwięta prawda. Dlatego nasuwa się pytanie, dlaczego twórcy tak bardzo są zafiksowaniu na reklamowaniu takich seriali reprezentacją różnych grup z naszego świataLudzie za bardzo przekładają realny świat na świat fikcji a świat fikcji to świat fikcji i wcale nie musi on odzwierciedlać tego realnegoKtoś mógłby powiedzieć, że może dlatego, że pomijajac ten aspekt,to ten serial nie ma absolutnie nikomu niczego do zaoferowania.
Nie muszą. Ale dlaczego jeśli to fikcyjne uniwersum, to nie mogą? Dlaczego to nie mogą być sami czarni mężczyźni albo czarne kobiety? Dlaczego dla twórca tak ważna jest reprezentacja mniejszości i odbicie naszego świata w fikcyjnym uniwersum?
No to jak w końcu? To jest fikcyjne uniwersum, w którym można robić wszystko, czy to dokładne odbicie naszego świata łącznie z reprezentacją wszystkich mniejszości? Pogubiłem się w Twojej logice, zresztą Ty chyba też.lis23 pisze: ↑śr cze 19, 2024 11:43 amPytanie brzmi, czy domaganie się samych białych mężczyzn jako protoplastów to też nie jest poprawność polityczna, tylko w drugą stronę? Przecież świat nie jest czarno biały, nie żyją na nim sami biali, silni, heteroseksualni mężczyźnitaki świat byłby po prostu nudny, świat jest różnorodny, więc taki sam powinien być też w filmach i w serialach bo inaczej dostaniemy zakłamywanie rzeczywistości i tworzenie jej na własny użytek i na własne podobieństwo.
Hidalgo powiedział, że ktoś mu tak powiedział. Bardzo mocne źródło.
Nie wiem, kto uważa Erę Wielkiej Republiki za świetną - tragiczne wyniki sprzedaży pokazują, że na pewno nie fani. Pierwsza książka sprzedała 120 tysięcy kopii, następna nieco więcej niż połowę tego, kolejna około połowy drugiej, czwarta około połowy trzeciej, a cała reszta przez jakiś czas oscylowała między 10 k a 20 k kopii, aż w końcu i do dwóch cyferek nie mogła dobić. Krytycy chyba tez byli podzieleni, ale przyznam szczerze, że tu się nie zagłębiałem w risercz.lis23 pisze: ↑śr cze 19, 2024 11:43 aminni mają "Andora", "Mando" czy "Łotra Jeden" - Gwiezdne Wojny są bardzo różnorodne i mają obecnie znacznie więcej do zaoferowania niż kiedyś, bo mamy też seriale animowane, mamy Anime, mamy książkę, gdzie Rycerz Jedi to Japoński Ronin, mamy świetną Erę Wielkiej Republiki
Tak się łączy, że bez przerwy łamią kanon. Np. Ki-Adi Mundi miał się urodzić dopiero jakieś 30-40 lat po wydarzeniach z akolity, ale twórcy zamiast użyć której z kanonicznie żywych w tamtym czasie postaci, wolą zrobić retcon.lis23 pisze: ↑śr cze 19, 2024 11:43 ama najlepsze dla mnie jest to, że teraz wszystko się ze sobą łączy - nie tylko filmy i seriale, ale też książki, komiksy i gry i np. to, co mamy tutaj o Siostrach Mocy czy też Wiedźm z Datomiry, łączy się z tym, co dostaliśmy w grach "Jedi Upadły Zakon" i "Jedi Ocalały" + twórcy też cały czas korzystają z dobrodziejstw Expanded Universe.
A Iger z Kennedy mówili 12 lat temu, że wykorzystają jego story drafty i zatrudnią jako konsultanta przy ST. Wierz im dalej.
Wolę mieć pretensje i do Lucasa i do Disneyalis23 pisze: ↑śr cze 19, 2024 11:43 amPrawda jest taka, że NIKT nie kazał Lucasowi sprzedawać Lucasfilmu, nikt Mu nie kazał też kręcić kolejnej trylogii, mógł nie robić nic i dalej zarabiać na gadgetach, więc sprzedaż franczyzy to tylko i wyłącznie Jego decyzja i jeśli już obrońcy jedynej, świętej wizji Gwiezdnych Wojen mają mieć do kogoś pretensję to tylko do Lucasa

Btw, połowa sezonu za nami, lepiej mi opowiedz, który pojedynek na miecze świetlne Ci się podobał najbardziej
