IV FESTIWAL MUZYKI FILMOWEJ - KOGO CHCECIE?
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34960
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Harry Gregson-Williams czemu nie, też byłby fajny koncert. Takiego "Sindbada", "Królestwo Niebieskie", "Narnię" czy "Księcia Persji" na żywo posłuchać byłoby fajnie. Albo najlepiej niech HGW z Powellem przyjadą to każdy zapodałby coś ze swoich osobnych repertuarów, a na koniec wspólny koncert
A jeżeli już co niektórzy tutaj widzę bawią się w fantazjowanie, to jeżeli już miałbym wybrać taką festiwalową parę to najlepiej ponad tygodniowy koncert w wykonaniu tych wielkich kompozytorów:
John Williams
Hans Zimmer
Don Davis
Kenji Kawai
Tylko to nie na krakowskie warunki, gdyż jeszcze pod falą epickości jaki by taki festiwal wywołał, zawaliłby się Wawel i całe stare miasto.
Jakby co to Nowa Huta też 

A jeżeli już co niektórzy tutaj widzę bawią się w fantazjowanie, to jeżeli już miałbym wybrać taką festiwalową parę to najlepiej ponad tygodniowy koncert w wykonaniu tych wielkich kompozytorów:
John Williams
Hans Zimmer
Don Davis
Kenji Kawai
Tylko to nie na krakowskie warunki, gdyż jeszcze pod falą epickości jaki by taki festiwal wywołał, zawaliłby się Wawel i całe stare miasto.


#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
A Wawrzyniec znowu ze swoimi kompleksami. "My słuchamy złej muzyki", "Nikt oprócz nas nie chce Hansa"... Jeeezuuu, to już trzeba leczyć.
Ja tam na Hansa nie przyjadę, dla Williamsa bym wpadł, na paru innych też, ale pewnie znowu będzie jakiś trzeci sort pokroju Shigeru, więc na FMF znów mnie nie będzie. 


"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Łukasz Wudarski
- + Sergiusz Prokofiew +
- Posty: 1326
- Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Koper to się nie powinien w ogóle odzywać. Nie wiem kto musiałby przyjechać żeby redaktor Koperski raczył ruszyć swe szlachetne 4 litery ze swego grajdołka...
A poważnie to mówię Wam że i Zimmer i Hisashi są realni. Desplata se rzuciłem bo fajnie by było, a Coulais zrobiłby show. I w przeciwieństwie do Kopra ja bym spokojnie chciał pójść na koncert i na spotkania z Hansem. Na bank byłoby ciekawie, szczególnie jeśli w koncercie braliby udział soliści pokroju chociażby Haycocka (Thunderbird na żywca - poezja)
Co do mówienia o trzecim sorcie kompozytorów to jednak bym nie przesadzał. Na serio uważam, że ten festiwal wyrasta na prawdziwe wydarzenie. Nie jakieś niszowe pogrywanie dla plebsu, ale normalny europejski format. I wcale nie uważam że jesteśmy 100 lat za murzynami. Co więcej cieszę się że jednak organizatorzy starają się nadać temu wszystkiemu chociaż jakiś posmak artyzmu (nie tylko coś dla motłochu, ale też wkradają się elementy sztuki wysokiej). Sądzę że FMF pięknie się rozwija i jeśli dalej to wszystko zarządzane będzie z głową to na przyszły rok możemy się spodziewać jeszcze ciekawszych przeżyć. A Ubeda wcale nas nie wyprzedza o jakieś tam lata świetlne. Że już o Teneryfie nie wspomnę.
A poważnie to mówię Wam że i Zimmer i Hisashi są realni. Desplata se rzuciłem bo fajnie by było, a Coulais zrobiłby show. I w przeciwieństwie do Kopra ja bym spokojnie chciał pójść na koncert i na spotkania z Hansem. Na bank byłoby ciekawie, szczególnie jeśli w koncercie braliby udział soliści pokroju chociażby Haycocka (Thunderbird na żywca - poezja)
Co do mówienia o trzecim sorcie kompozytorów to jednak bym nie przesadzał. Na serio uważam, że ten festiwal wyrasta na prawdziwe wydarzenie. Nie jakieś niszowe pogrywanie dla plebsu, ale normalny europejski format. I wcale nie uważam że jesteśmy 100 lat za murzynami. Co więcej cieszę się że jednak organizatorzy starają się nadać temu wszystkiemu chociaż jakiś posmak artyzmu (nie tylko coś dla motłochu, ale też wkradają się elementy sztuki wysokiej). Sądzę że FMF pięknie się rozwija i jeśli dalej to wszystko zarządzane będzie z głową to na przyszły rok możemy się spodziewać jeszcze ciekawszych przeżyć. A Ubeda wcale nas nie wyprzedza o jakieś tam lata świetlne. Że już o Teneryfie nie wspomnę.
Why So Serious !?
- Łukasz Wudarski
- + Sergiusz Prokofiew +
- Posty: 1326
- Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
To lichy z niego fanŁukasz Wudarski pisze:Pitu pitu. Morricone był w Gdańsku, a koprowi sie nie chciało zada ruszyć a by miał autograf nawet.

Co do autografów:
Ja sobie nie wyobrażam zdobycia takowego gdyby Zimmer miał przyjechać. Niemożliwe.
A jak było z Shorem? rozdawał?
Ostatnio zmieniony śr maja 26, 2010 22:06 pm przez bladerunner, łącznie zmieniany 1 raz.
- Łukasz Wudarski
- + Sergiusz Prokofiew +
- Posty: 1326
- Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt: