Harry Gregson-Williams Prince of Persia?

[bladerunner]

http://soundtracks.pl/reviews.php?op=show&ID=960

[bladerunner]

Uważam iż Harry Gregson-Williams pójdzie w kierunku "Królestwa Niebieskiego". Moim zdaniem całkiem dobra muzyka. Tylko nie chciałbym powtórki z Księcia Kaspiania, gdzie Gregson-Williams poszedł na łatwiznę kopiując swe poprzednie partytury.
I choć utwory takie jak "Ibelin" bardzo mi się podobają to oczekiwałbym czegoś świeżego.

Harry bardzo dobrze zna półświatek arabski, bywał na Bliskim Wschodzie, a na niektórych forach internetowych można wyczytać, że nawet zna owy język. Więc ta znajomość na pewno mu pomogła, przy komponowaniu Księcia Persji.

[Koper]

Kolejny terrorysta po Djawadim

[bladerunner]

Kolejny terrorysta po Djawadim

Należy zauważyć, że prace utrzymane w klimatach arabskich, które wychodzą spod pióra Williamsa są bardzo dobre. Ciężko mi sobie przypomnieć kompozycję lepszą od Harry'ego w tym gatunku w ciągu ostatnich 5 lat.

[Wawrzyniec]

"Prince of Persia: The Sands of Time" - naprawdę bardzo fajne kino przygodowe W kinie świetnie się bawiłem, otrzymałem dokładnie taką rozrywkę o jaką mi chodziło A muzyka w filmie spisywała się bardzo dobrze. Już podczas oglądania parę fajnych tematów, wpadło mi do ucho.
A teraz co do samej muzyki Harry'ego Gregsona-Williamsa: Cieszę się i to bardzo, że moje obawy były bezpodstawne. Tak samo jak film, taki i ta muzykę daje świetną zabawę. Brawo panie Newell, brawo panie Bruckheimer, brawo panie Gregson-Williams - o to mi chodziło, jestem bardzo zadowolony

[Wawrzyniec]

Chyba pojde do kina skoro ten obraz ma szanse na zdobycie dużej ilosci Oscarów

Spokojnie, spokojnie To nie jest film oscarowy i bardzo dobrze. To jest dobre kino przygodowe. Świetna i przyjemna rozrywka, ale na szczęście nie z tych, przy których należy wyłączać mózg. Świetna zabawa, tylko tyle, a może wręcz aż tyle. Ja jestem bardzo zadowolony

[Wawrzyniec]

Wyręczę więc wiadomo kogo
"Wawrzyniec Epic Fail"

Ale w sumie mi teraz jego reakcje zwisają, gdyż świetnie się bawiłem, teraz się świetnie bawię słuchając tej muzyki, więc na razie nie nic, a tym bardziej nikt i wiadomo o jakich "niktów" mi chodzi, nie może mi zepsuć dobrego samopoczucia. Zobaczymy ile się utrzyma, jak dobrze pójdzie to do jutra rana powinienem dać radę

[Wawrzyniec]

Jedna rzecz mnie intryguje. Podobno do tej muzyki miała być zaangażowana Lisabeth Scott. Sami o tym pisaliscie. Ja w każdym razie jej nie słyszę. A więc możliwe, że nie ma jej jednak przy tym projekcie

[bladerunner]

Jedna rzecz mnie intryguje. Podobno do tej muzyki miała być zaangażowana Lisabeth Scott. Sami o tym pisaliscie. Ja w każdym razie jej nie słyszę. A więc możliwe, że nie ma jej jednak przy tym projekcie

Ponoć Lisbeth a nie Lisabeth , a też jej nie słyszałem. Dziekan się wypowie bo ma oryginała, mój leży w empiku, czas najwyższy odebrać

[Wawrzyniec]

No własnie nie ma Lisbeth Scott (teraz poprawnie). Przesłuchałem ten soundtrack już z chyba z 10 jak nie więcej razy i nie słyszę jej. A tacy pewni byliście jej obecności. Ogólnie trochę szkoda, że Harry nie dał żadnych wokaliz, a chór wykorzystał minimalnie. Ale to są takie drobne marudzenia, gdyż i tak muzyka jest świetna

[Wawrzyniec]

http://www.filmtracks.com/titles/prince_persia.html

[bladerunner]

no więc tak, też się nie doczytałem o Lisbeth

Wydanie piękne, a poligrafia świetna, zastanawia mnie tylko fakt iż napisy Prince Of Persia zostały umieszczone na dole.

Wawrzyńcu niezła recka, aczkolwiek nie ze wszystkim o czym napisał jej autor się zgadzam.

[Wawrzyniec]

Wawrzyńcu niezła recka, aczkolwiek nie ze wszystkim o czym napisał jej autor się zgadzam.

Ja też nie, ale z notą się zgadzam

[Althazan]

Wydanie piękne, a poligrafia świetna

Okładka wydania japońskiego (wychodzi 2 czerwca):

[bladerunner]

zmieniam zdanie