Tak jak każde kolejny wydanie WaterTower zapowiadane jako CDr, a które okazuje się później tłoczonym. Przykładów nie muszę szukać. Mam ich na półce wiele.
Lorne Balfe
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10435
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Lorne Balfe

Re: Lorne Balfe
Jak już udowodnił nie raz Tomek, nie do końca
A nawet jak już, to lepsze CD-R, niż nic.

- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34942
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Lorne Balfe
Nasze opinie mogą tu być krytyczne, ale prawda jest taka, że Lorne Balfe zilustrował dwa mega hity w tym roku.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10435
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Lorne Balfe
Z tym mega hitem to bym jeszcze poczekał. Na razie mamy otwarcie na poziomie 140 mln przy 200 mln budżecie. O zwrotach kosztów będziemy mówić, jak przekroczy barierę 500 mln $, a o hicie, gdy dobije do miliarda (w co wątpię).

Re: Lorne Balfe
Z tymi megahitami też bym nie przesadzał, ale widok, gdy kompozytor ma dwa filmy na dwóch pierwszych miejscach amerykańskiego B.O. nie należy do najczęstszych, także niech się Balfe chwali 

Re: Lorne Balfe

1. A New World (2:57)
2. Emissaries (2:30)
3. Asriel’s Republic (3:56)
4. The Land of the Dead (2:27)
5. Father Gomez (4:01)
6. The Boatman (2:13)
7. Opposing The Authority (3:38)
8. General Ogunwe (2:57)
9. Lord Roke (4:40)
10. The Gallivespians (2:32)
11. Metatron (2:56)
12. The Banished Angel (2:41)
13. The Threads that Bind (2:10)
14. Love Across Worlds (3:43)
Re: Lorne Balfe
Nudnawy ten score i ze względu na miejsce akcji, na pewno można tu było wycisnąć coś więcej, no ale Balfe poszedł po najmniejszej linii oporu. Sam film nawet przyjemny, można się było odprężyć przy takich ładnych widoczkach, ale odnoszę wrażenie, że Clooney i Roberts bawili się tu lepiej od samych widzów, a ostatnie pół godziny to już straszne ciepłe kluchy i chciałem, żeby się to już jak najszybciej kończyło.Adam pisze: ↑ndz paź 02, 2022 21:41 pmAbsolutnie cudowny film - zabawny, ciepły, momentami wzruszający. Genialna chemia i dialogi między Clooneyem i Roberts. No i oboje świetnie się starzeją z godnością. Dawno mi się tak miło na serduchu nie zrobiło po wizycie w kinie. Balfe sobie ładnie gra w tle i nie przeszkadza. Wstydu nie ma.Wawrzyniec pisze: ↑pt wrz 23, 2022 18:58 pmSpokojnie ten Balfe nie gryzie. Typowy score do komedii romantycznej z elementami wakacyjnymi. Jest orkiesterka, gitareczka, elektroniczka i trochę etniteczki. Co prawda wlatuje jednym uchem i wylatuje drugim, ale kiedy już wlatuje to nie wyrządza krzywd..czas trwania też pomaga. Tego Score'u nie ma co się bać.
Tu chyba najfajniejszy kawałek, normalnie Hansu z dawnych komedyjek się kłania

youtu.be/_JRE6P_erG0
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34942
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Lorne Balfe
Czyli co, jeżeli chodzi o egzotyczne, wakacyjne klimaty to dalej jednym z lepszych pozostaje A.R. Rahman?
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Lorne Balfe
Oglądam właśnie zaległe wywiady prasowe z Czarnego Adama i w jednym zapytano Brosnana jak się czuł wkładając pierwszy raz kostium. A on, że nie wie czy powinien to już mówić, ale nie czuł się w ogóle, bo nie miał żadnego kostiumu - w całości był on zrobiony w CGI……
Czaicie ?! Teraz już nawet kostiumograf nie jest potrzebny bo wszystko na kompie zrobią
Ej zagrasz nam Batmana ale wiesz nie podniecaj się, bo czarnego lateksu i peleryny ci nie damy, będziesz w dresie a resztę zrobimy wszystko w kompie…
Za chwile aktorzy nie będą potrzebni. A potem się dziwić że jedyne co w USA kręcą to blockbustery…

Czaicie ?! Teraz już nawet kostiumograf nie jest potrzebny bo wszystko na kompie zrobią

Za chwile aktorzy nie będą potrzebni. A potem się dziwić że jedyne co w USA kręcą to blockbustery…
#FUCKVINYL
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10435
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Lorne Balfe
Dziwisz się? Jak dochodziły informacje, że takie kostiumy kosztowały po 100 czy 200k a takich na planie potrzebowali ze 4-5 to sobie przekalkuluj ile taniej wyjdzie zrobienie rendera na kompie.

Re: Lorne Balfe
Rzeczywiście taki sobie ten Black Adam. Spóźniony o dobrą dekadę, jak nie dwie, ale wtedy nie mógłby powstać, bo nie powstały jeszcze filmy od których zgapiał
W sumie najbardziej podobał mi się Brosnan i muza. Balfe stworzył dwa fajne tematy, które dobrze dodawały przebojowości, szkoda tylko, że album brzmi i wygląda, tak jak brzmi i wygląda, bo mogłoby to być osiągnięcie na poziomie Black Widow, a tak jest niestety słabiej, choć oba tematyczne single na pewno zostaną ze mną na dłużej.

- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3219
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: Lorne Balfe
Paradoksalnie render na kompie wychodzi drożej, tylko pozwala na niezdecydowanie ze strony studia i zmiany bo coś się odwidziało. Z kostiumem to widzi producent, że nie może nic zmienić w ostatniej chwili i muszą radzić sobie z tym co mają, a w CGI to hindus poklika w kąkuter i się samo robi.