Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14329
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#271 Post autor: lis23 » pn wrz 05, 2022 23:32 pm

Ja "Silmarillionu" nie czytałem ale on skupia się głównie na Pierwszej Erze a Druga Era to chyba tylko rozdział "Upadek Numenoru", więcej już jest w "Niedokończonych Opowieściach".
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 3228
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#272 Post autor: qnebra » wt wrz 06, 2022 11:48 am

Generalnie, Druga Era jest takim okresem w legendarium Tolkiena, że i tak trzeba by było dopisywać naprawdę duże fragmenty historii chcąc zrobić serial, nawet mając pełnię praw do adaptacji każdej opowieści z tego okresu. Takie Śródziemie to praktycznie czarna dziura pod kątem jakichkolwiek wydarzeń, dopiero na ostatnią 1/3 sprawy nabierają tempa i intensywności.

Tak myślę, że największą szkodę serialowi pod kątem wizerunku przyniósł artykuł w Vanity Fair z lutego. Pada tam wypowiedź jednego z twórców "Can we come up with the novel Tolkien never wrote and do it as the mega-event series that could only happen now?". Wszystko pięknie i fajnie, tylko zaraz. Twierdzą, że próbowali napisać następną powieść JRR? I się zaczęło.

Bo tak, osobiście sądzę, że jakby padły kwestie w stylu" robimy produkcję inspirowaną twórczością Tolkiena", albo "dopisujemy wydarzenia, lecz staramy się dochować wierność duchowi jego opowieści" to nie byłoby takiego problemu. A tu mamy dwóch ludzi, których największym osiągnięciem w karierze jest odrzucony skrypt do Star Trek: Beyond, rzucających bezpośrednie wyzwanie jednemu z największych autorów XX wieku.

I wyszło co wyszło, produkcja której najlepszym elementem jest muzyka Beara.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34958
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#273 Post autor: Wawrzyniec » wt wrz 06, 2022 11:57 am

lis23 pisze:
pn wrz 05, 2022 19:51 pm
Aha, wszyscy polscy krytycy, którym się ten serial podoba to lewacy - wiadomo: Gazeta Wyborcza lub Newsweek ;)
Jako dawny czytelnik Wyborczej ich filmowymi ocenami rzeczywiście bym się nie sugerował. Tym bardziej, że ostatnimi czasy oni stosują kryterium genitalowie jeżeli chodzi o jakość filmu. I wyliczają współczynnik wagin, przez penisów, aby ocenić jakość danej produkcji. A więc tym też bym się nie sugerował, ale podobnie jak opiniami youtuberów, czy innych komentarzy w internatach. Jedynie czym się można sugerować to recenzjami FilmMusic.pl :mrgreen: (zaglądajcie koniecznie na naszą stronę :wink: )

y
Koper pisze:
pn wrz 05, 2022 22:31 pm
Michał Turkowski pisze:
pn wrz 05, 2022 19:47 pm
A co do tego Koper, że kilka scen wygląda dobrze to pamiętaj że Bayona (który ma oko do wizualiów) robił tylko te dwa odcinki, a kolejne już tworzyły jakieś wyrobniki to poczekajmy co będzie dalej ale ja to czarno widzę ;)
Też się tego obawiam, ale... ocenimy po fakcie, a nie przed. :)


To robota Bayona?

youtu.be/OUvZzyyg7vM

Gdyż tutaj wizualnie i muzycznie to muszę przyznać, że prezentuje się naprawdę dobrze.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14329
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#274 Post autor: lis23 » wt wrz 06, 2022 12:18 pm

Mi najbardziej nie podoba się to, że fani lub fanatycy wycierają sobie gębę Samym Tolkienem, czyniąc z niego "turbokatolika" i wojującego nacjonalistę i prawicowego radykała, który przez całe życie walczył z liberalizmem, z prawem kobiet, feminizmem, itp. To trochę tak, jakby Tolkien zapisał się do Solidarnej Polski albo do Konfederacji ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6087
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#275 Post autor: kiedyśgrześ » wt wrz 06, 2022 12:52 pm

Lisu potyka się o własne nogi widzę 😊
w jednych wątkach „niedowidzi” wątku politycznego, w innych sam go przywołuje, w zależności co pasuje… w zależności od „prawdy etapu” 😊
qnebra pisze:
wt wrz 06, 2022 11:48 am
Tak myślę, że największą szkodę serialowi pod kątem wizerunku przyniósł artykuł w Vanity Fair z lutego. Pada tam wypowiedź jednego z twórców "Can we come up with the novel Tolkien never wrote and do it as the mega-event series that could only happen now?". Wszystko pięknie i fajnie, tylko zaraz. Twierdzą, że próbowali napisać następną powieść JRR? I się zaczęło.
wcześniej (chyba?), mieli oficjalną kampanię promocyjną, w której było 10% Tolkiena 90% Lewatywy, wtedy już się okopy kopały 😊
Obrazek

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14329
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#276 Post autor: lis23 » wt wrz 06, 2022 13:03 pm

W którym wątku nie widzę wątku politycznego?
Pijesz do tych 1 / 10 dla "Lightyear"?
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 3228
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#277 Post autor: qnebra » wt wrz 06, 2022 13:42 pm

kiedyśgrześ pisze:
wt wrz 06, 2022 12:52 pm
wcześniej (chyba?), mieli oficjalną kampanię promocyjną, w której było 10% Tolkiena 90% Lewatywy, wtedy już się okopy kopały 😊
Wcześniej jedynymi podejrzeniami było raptowne przyspieszenie prac po śmierci Christophera, połączone z wymianą części ekipy i zwolnienie Toma Shippeya, lecz ogólnie twórcy siedzieli cicho. Od artykułu w VF odpaliły się "laser eyes" w fandomie. Plus jeszcze to od Lindsey Weber, producentki serialu “It felt only natural to us that an adaptation of Tolkien’s work would reflect what the world actually looks like,” podgrzało nastroje.

Szkoda, raz nie byłoby aż takiej krytyki wobec twórców i prześwietlania najmniejszych detali. Dwa, nie byłoby takiej paniki z opiniami i recenzjami. Trzy, dyskutowalibyśmy znacznie więcej o muzyce Beara do serialu, niż o jakichś sprawach dookoła.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14329
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#278 Post autor: lis23 » wt wrz 06, 2022 13:53 pm

Nie było żadnego zwolnienia, Ten Tolkienista odszedł Sam z powodu zaawansowanego wieku.
Przy serialu pracuje Simon Tolkien, syn Christophera, przez co na kilka lat syn i ojciec przestali się do siebie odzywać i pogodzili się dopiero przed śmiercią Christophera. Simon uważa, że trzeba się otworzyć na nowe, na nowe sposoby narracji, wyjść do nowych, potencjalnych fanów, ponoć wspiera Go w tym reszta rodziny.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26545
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#279 Post autor: Koper » wt wrz 06, 2022 17:47 pm

Wawrzyniec pisze:
wt wrz 06, 2022 11:57 am
To robota Bayona?
Jeśli to fragment z prologu (a chyba tak jest) to tak.
Aczkolwiek nie jestem pewien czy z tą reżyserią w przypadku takiego serialu to jest w istocie tak, jak sugerują napisy. Zakładam, że jak kręcili scenę w danej lokacji potrzebną do odc. dajmy na to 1,2,4 i 6 to odfajkowywali cały potrzebny materiał w jednym okresie a nie zwijali się po odbębnieniu scen z dwóch odc. a potem za miesiąc wracali z nowym reżyserem.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Michał Turkowski
Zdobywca nieistotnych nagród
Posty: 1259
Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#280 Post autor: Michał Turkowski » wt wrz 06, 2022 19:13 pm

lis23 pisze:
wt wrz 06, 2022 12:18 pm
Mi najbardziej nie podoba się to, że fani lub fanatycy wycierają sobie gębę Samym Tolkienem, czyniąc z niego "turbokatolika" i wojującego nacjonalistę i prawicowego radykała, który przez całe życie walczył z liberalizmem, z prawem kobiet, feminizmem, itp. To trochę tak, jakby Tolkien zapisał się do Solidarnej Polski albo do Konfederacji ;)
Bo Tolkien był bardzo głeboko wierzący.

Oczywiście ten kiepski film sprzed kilku który jest jego marną "biografią" kompletnie pomija ten niezwykle ważny aspekt życia pisarza.

Cóż, współczesne Holly, co się dziwić.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26545
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#281 Post autor: Koper » wt wrz 06, 2022 19:41 pm

No był.
Dlatego przemielił staroangielskie mity przez mentalność brytyjskiego katolika z początku XXw.
A teraz Amazon przemielił Tolkiena przez mentalność Hollywoodu z początku XXIw.
Za 100 lat znów to przemielą na nowo, więc dajmy już spokój tym płaczom. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6087
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#282 Post autor: kiedyśgrześ » śr wrz 07, 2022 06:36 am

lis23 pisze:
wt wrz 06, 2022 13:03 pm
W którym wątku nie widzę wątku politycznego?
Pijesz do tych 1 / 10 dla "Lightyear"?
no jeśli już wspominasz 😊

Koper pisze:
wt wrz 06, 2022 19:41 pm
No był.
Dlatego przemielił staroangielskie mity przez mentalność brytyjskiego katolika z początku XXw.
A teraz Amazon przemielił Tolkiena przez mentalność Hollywoodu z początku XXIw.
Za 100 lat znów to przemielą na nowo, więc dajmy już spokój tym płaczom. :P
to Conan z Cymerii, on nie płacze :!: możesz płakać za niego Koper 😊
Obrazek

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14329
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#283 Post autor: lis23 » śr wrz 07, 2022 09:52 am

Nikt nie kwestionuje, że Tolkien był katolikiem, problem w tym, że fani biorą ten aspekt na sztandary ( + jeszcze fakt, że był konserwatystą ) i robią z Niego swoisty "młot na czarownice" twierdząc, że Tolkien przez całe życie aktywnie zwalczał wszelkie objawy rewolucji kulturowej: walczył liberalizmem, z lewakami, z prawami kobiet i z prawami mniejszości i teraz, w dzisiejszych czasach, też by walczył. Tolkiena zawłaszczyły sobie środowiska prawicowo konserwatywno kościelne, robiąc Mu krzywdę, bo nowe pokolenie może mieć problem z czytaniem dzieł osoby, która jest przedstawiana jako potencjalny wróg tego czytelnika. Moim daniem powinno się oderwać osobiste przekonania autora od Jego dzieł.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25143
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#284 Post autor: Mystery » śr wrz 07, 2022 12:57 pm

lis23 pisze:
pn wrz 05, 2022 11:52 am
Wracając do muzyki:

"Prologue" to jest "In The Beginning" z albumu dwupłytowego ale tam nie ma tej całej wędrówki Galadrieli w pogoni za Sauronem, czyli "Forodwaith".
"The Boat" to "The Boat and the Crater", tyle że na albumie dwupłytowym zaraz potem jest "Sundering Seas", gdzie mamy wokalny temat Galadrieli, który jest w pierwszym odcinku ale nie ma go na płycie z pierwszego odcinka.
Dobre ucho :wink: Tak jak tłumaczył Bear, niektóre utwory z soundtracka częściowo pokrywają się z tymi z albumu. Jeżeli utwór z soundtracka ma unikalną nazwę to zawiera on ponad połowę niewydanego materiału. Jeśli utwór zawiera w nazwie słowo przewodnie (“The Boat and The Crater”) to ma on mniej niż 50 % nowego materiału, jeżeli nazywa się tak samo, to różnić się nie będzie, ale to będzie dotyczyć tylko kilku kawałków. Wygląda też na to, że album jest ułożony mniej więcej chronologicznie i po 2 odcinkach jesteśmy po 16 utworach, także w 3 odcinku powinniśmy oczekiwać Elendila i Isildura.
lis23 pisze:
pn wrz 05, 2022 23:17 pm
W kwestii muzyki:

Najbardziej podoba mi się temat Elfów ( Valinor ), Galadrieli, Nori, Hartfootów i Strangera + temat Morii, który jednakże występuje w jednym miejscu, więc zobaczymy jak będzie dalej. Kolejne tematy dopiero dojdą, min. Numenor, pewnie Elendil i Isildur.
Galadriela, wiadomo, bardzo ładny, Valinor też robi wrażenie, ale nadal chyba najfajniejszy jest "Khazad-dûm", "Into Khazad-dûm" brzmi jak wyjęte z Conana 8) Podoba mi się temat Bronwyn and Arondir najbardziej rozwinięty w "The Southlands" i ten kojarzy mi się natomiast z Morricone i co ciekawe nazwiska Basila i Ennio, Bear wymienia wśród inspiracji :wink: Jak posłuchałem dokładnie soundtracków uwypuklił się mi też temat Elronda, fajna dostojna nuta, za to Halbranda jeszcze jakoś nie czuję. "The Stranger" ma fajny, oniryczny klimacik, Nori jest uroczy, no i polubiłem muzykę z czołówki Shore'a, jest moc Śródziemia :wink: Temat Saurona wyszedł tu tak sobie, ale to ostinato i tak robi robotę, także może być, także nic tylko czekać na nowe tematy w 3 odcinku, tak jak wspomniałeś, najpewniej usłyszymy jak będzie grać melodia Numenoru oraz Elendila i Isildura.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14329
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#285 Post autor: lis23 » śr wrz 07, 2022 13:58 pm

Temat Elronda słychać w utworze "Return To Lindon", fajne jest też to, że temat Krasnoludów wchodzi już w utworze "Celebrimbor’s Ambition".
Co do chronologii to na końcu pierwszego odcinka mamy utwór, który jest na końcu albumu dwupłytowego: "Where the Shadows Lie (Instrumental)".
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

ODPOWIEDZ