Disney The Legacy Collection
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Disney The Legacy Collection
Tam teraz piszą, że ten cały Bruce napisał, że to błąd i ze zostanie on naprawiony w wydaniu fizycznym ... Niezły bajzel się tam robi ...
Niekompletny to jest "Robin Hood" Kamena, te wydania do tej pory były, chyba kompletne? W przypadku "Pięknej i Bestii" miałem wrażenie, ze to nie jest cała muzyka z filmu.
Niekompletny to jest "Robin Hood" Kamena, te wydania do tej pory były, chyba kompletne? W przypadku "Pięknej i Bestii" miałem wrażenie, ze to nie jest cała muzyka z filmu.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: Disney The Legacy Collection
jak ma być naprawiony, skoro płyty rozsyłają od wtorku ?

no chyba że we wtorek ci co zamówili dostaną info, że sorry, opóźniamy premierę...
#FUCKVINYL
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Disney The Legacy Collection
Ja nie rozumiem, jak można było takie coś przeoczyć? Przecież tego nie robili debiutanci w branży. Już sam pomysł, że pocięli utwór "Sanctuary!" i początek oryginalnego utworu jest na końcu nowego a całą resztę przerzucono do kolejnego utworu jest głupi, to odebrało siłę rażenia tego utworu jako całości. Ponoć brakuje wielu dem niewykorzystanych piosenek, więc równie dobrze mogli wydać 3CD jak w przypadku "Mary Poppins".
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: Disney The Legacy Collection
wiesz, Bondy rozszerzali w 2003 roku, ale mieli budżet tylko na 5 albumów, mimo że do rozszerzenia było gotowe więcej.. także "mogli" a kwestia kasy to dwie rózne sprawy
#FUCKVINYL
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Disney The Legacy Collection
O czym my mówimy?
Disney, najbogatsza wytwórnia na świecie, 25 lecie lubianego filmu i brak kasy na porządne wydanie muzyki? No dobra, patrząc na ich podejście do CD na przestrzeni ostatnich kilku lat to może mają po prostu na to wywalone?
Disney, najbogatsza wytwórnia na świecie, 25 lecie lubianego filmu i brak kasy na porządne wydanie muzyki? No dobra, patrząc na ich podejście do CD na przestrzeni ostatnich kilku lat to może mają po prostu na to wywalone?
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: Disney The Legacy Collection
sam sobie odpowiedziałes. przecież ta wytwórnia już od dawna cd ze scorami nie wydaje 

#FUCKVINYL
- galljaronim
- John Powell
- Posty: 1218
- Rejestracja: czw sty 14, 2010 21:23 pm
- Lokalizacja: Kęty
Re: Disney The Legacy Collection
Gdzie można kupić CD? Bo nigdzie nie mogę znaleźć.
Re: Disney The Legacy Collection
Disney Emporium
A nie lepiej poczekać aż się będzie h nas po Media Marktach walało jak większość kolekcji?
A nie lepiej poczekać aż się będzie h nas po Media Marktach walało jak większość kolekcji?
#FUCKVINYL
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Disney The Legacy Collection
To te płyty w ogóle trafiają do Polski?
Są na Allegro ale w MM nie widziałem.
Są na Allegro ale w MM nie widziałem.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: Disney The Legacy Collection
były, Popinsowa u mnie dalej chyba leży i nikt nie chce.
#FUCKVINYL
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Disney The Legacy Collection
Ja kupiłem na Allegro, chciałbym jeszcze "Fantazję" ale jest trochę drogo, choć to aż cztery płyty.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: Disney The Legacy Collection
Jak rzadko kiedy zgodzę się z Lisem - 50 wersji demówek, które odsłucha się raz i wystarczy oraz wzięty z totalnej rzyci kawałek niemieckiej opery (a czemu nie hiszpańskiej, chińskiej albo żydowskiego przedstawienia teatralnego?), za to oryginalnej muzyki brakuje. Nie wiadomo czy śmiać się czy płakać.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Disney The Legacy Collection
Poza tym po co te utwory z opery? Musicalu? Skoro osobno jest coś takiego:
youtu.be/VIoxqM4loNw
youtu.be/JdCdTgLwFNA
Wolałbym same dema Menkena + całą partyturę, ciekawe co Alan na to, jak potraktowano jego najlepszy score?
youtu.be/VIoxqM4loNw
youtu.be/JdCdTgLwFNA
Wolałbym same dema Menkena + całą partyturę, ciekawe co Alan na to, jak potraktowano jego najlepszy score?
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: Disney The Legacy Collection
Ja przewidywałem, **uja nie poprawili nic na fizycznym:
My copy came in the mail today and unfortunately, I must report that there is no difference in the physical release. "And He Shall Smite the Wicked" is still missing its ending.
My copy came in the mail today and unfortunately, I must report that there is no difference in the physical release. "And He Shall Smite the Wicked" is still missing its ending.
#FUCKVINYL
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Disney The Legacy Collection
Ciekawostka:
Zarówno niemiecka wersja musicalu ( Der Glöckner von Notre Dame 1999 ) jak i amerykańska ( The Hunchback of Notre Dame 2014 ) jest niby na bazie filmu Disneya ale zapożycza z niego tylko piosenki, nie fabułę. Fabuła obu wersji jest inna ( w amerykańskiej Frollo jest archidiakonem Notre Dame a ojciec Quasimodo to jego brat, w wersji niemieckiej, podobnie jak w filmie, jest sędzią ) ale w obu, Esmeralda umiera z powodu zaczadzenia. W wersji amerykańskiej pokazano też po latach śmierć Quasimodo, więc jest to pierwszy musical Disneya, który ma inną fabułę niż film - zresztą, to chyba nawet nie jest musical Disneya:
Based on the Victor Hugo novel and songs from the Disney film.
Trochę tego nie rozumiem, bo już wówczas funkcjonował francuski musical "Notre Dame the Paris" z książkową fabułą, więc po co robić dwa razy to samo w tak krótkim odstępie czasowym? Dochodzę do wniosku, że twórcą musicalu bardzo zależało na piosenkach Menkena i jestem ciekaw, czy pozostałe piosenki też są jego i na czym będzie bazował powstający film live action? Na animacji z 1996 czy na musicalu?
Zarówno niemiecka wersja musicalu ( Der Glöckner von Notre Dame 1999 ) jak i amerykańska ( The Hunchback of Notre Dame 2014 ) jest niby na bazie filmu Disneya ale zapożycza z niego tylko piosenki, nie fabułę. Fabuła obu wersji jest inna ( w amerykańskiej Frollo jest archidiakonem Notre Dame a ojciec Quasimodo to jego brat, w wersji niemieckiej, podobnie jak w filmie, jest sędzią ) ale w obu, Esmeralda umiera z powodu zaczadzenia. W wersji amerykańskiej pokazano też po latach śmierć Quasimodo, więc jest to pierwszy musical Disneya, który ma inną fabułę niż film - zresztą, to chyba nawet nie jest musical Disneya:
Based on the Victor Hugo novel and songs from the Disney film.
Trochę tego nie rozumiem, bo już wówczas funkcjonował francuski musical "Notre Dame the Paris" z książkową fabułą, więc po co robić dwa razy to samo w tak krótkim odstępie czasowym? Dochodzę do wniosku, że twórcą musicalu bardzo zależało na piosenkach Menkena i jestem ciekaw, czy pozostałe piosenki też są jego i na czym będzie bazował powstający film live action? Na animacji z 1996 czy na musicalu?
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John

