Chyba nie DC, a RCP, bo są kolejne prace, Recording Sessions Blade Runner 2049, Complete Dead Man Tell No Tales i co raz dochodzą nowe, D-war Jablo, Big Hero 6 Henia...
Rupert Gregson-Williams - Wonder Woman (2017)
Re: Rupert Gregson-Williams - Wonder Woman (2017)
Chyba nie DC, a RCP, bo są kolejne prace, Recording Sessions Blade Runner 2049, Complete Dead Man Tell No Tales i co raz dochodzą nowe, D-war Jablo, Big Hero 6 Henia...
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10246
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Rupert Gregson-Williams - Wonder Woman (2017)
W tym świetle to racja
Re: Rupert Gregson-Williams - Wonder Woman (2017)
Hansu znów kazał sprzątaczkom wrzucić w neta pliki z dysku z sekretariatu, żeby przykryć aferę z angażem do WW2
#FUCKVINYL
Re: Rupert Gregson-Williams - Wonder Woman (2017)
prawie 5 godzin z sesji nagraniowej szaleństwo !!! brakuje tylko jeszcze z Auqamana ale może już niebawem
Spoiler:
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33982
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Rupert Gregson-Williams - Wonder Woman (2017)
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10246
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Rupert Gregson-Williams - Wonder Woman (2017)
To tak na marginesie można pomyśleć nad zmianą tematu tego wątku
Re: Rupert Gregson-Williams - Wonder Woman (2017)
czemu robicie burdel ? przecież WW2 robi Hans, z nie RGW
#FUCKVINYL
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33982
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Rupert Gregson-Williams - Wonder Woman (2017)
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Rupert Gregson-Williams - Wonder Woman (2017)
Ale kicz, szczególnie ta Cheetah, ale od samego początku można było podejrzewać, że to nie wypali i trzeci akt może być jeszcze gorszy od tego z pierwszego filmu i nawet nostalgia lat 80 tu nie pomoże.
Re: Rupert Gregson-Williams - Wonder Woman (2017)
Ten złoty kostium/zbroja wygląda zabawnie.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.